Moderator: GTW
Społeczny komitet WSPARCIA budowy hali przy LO Chyliczkowska bardzo dziękuję za liczne słowa poparcia i podziękowania. Z pokorą przyjmuję również słowa konstruktywnej krytyki.
z pewnym niedowierzaniem odbiera również słowa osób próbujących za wszelką cenę (w tym przypadku dobro młodych ludzi) upolitycznić akcje. Dla tych ostatnich - Komitet ze swej istoty chce wspierać budowę tej potrzebnej hali i nie zgadza się ze stwierdzeniem jakoby obowiązkiem komitetu była budowa hali. Skupienie mieszkańców wokół problemu pozwala oddziaływać na władzę powiatu. Jest to tak zwana demokracja bezpośrednia. Ostatnie dni pokazują że zainteresowanie władzy rośnie wprost proporcjonalnie do ilości lajków. Nie jest zadaniem komitetu budowa hali bo zadanie to jest w rękach i właściwości powiatu.
Komitet zauważa rówinież charakter edukacyjny całej akcji. Wiele osób zauważyło podział kompetencji między powiatem i gminą.
Na koniec jeszcze raz przypominamy treść, czyli zobowiązania komitetu :
"My niżej podpisani powołujemy społeczny komitet wsparcia budowy hali sportowej przy LO Chyliczkowska. W trosce o rozwój fizyczny młodego pokolenia mieszkańców Piaseczna będziemy aktywizować lokalną społeczność i władze powiatu piaseczyńskiego celem podjęcia wszelkich możliwych działań, które doprowadzą do zbudowania hali sportowej w najkrótszym możliwym czasie"
anuleksa pisze:Może choć tu nie będzie spychologii miedzy urzędami? Chciałabym poznać historię papierologii związanej z budowa hali od 2010 roku, bo jest kolejna prośba o nieupolitycznianie akcji...
750 mieszkańców poparło inicjatywę utworzenia Społecznego Komitetu Wsparcia Budowy Hali przy LO. Oprócz mieszkańców w działalność komitetu włączyli się także Radni z Klubu Porozumienie i Współpraca oraz Stowarzyszenie Samorządowe Centrum. Natomiast na facebook’u powstała także specjalna strona internetowa, która w ciągu 24 godzin zyskała 650 fanów. W obecnej chwili strona ma już niemal 1100 sympatyków.
Warto zaznaczyć, że szkoła przez wiele lat zarządzana była przez gminę, dopiero w styczniu 2013 roku przekazana została starostwu. W piśmie skierowanym do burmistrza radni przypominają, że popierali pomysł budowy hali i jak twierdzą błędem było oddanie liceum starostwu. Twierdzą też, że teraz starostwu ciężko będzie w szybkim tempie wykonać tę inwestycję. W 2010 roku gmina przygotowała wniosek i złożyła dokumenty o pozwolenie na budowę Zatem pieniądze wydane na dokumentację przepadły. Jednak po wyborach burmistrz wniosek odrzucił. Starostwo przejęło szkołę, ale bez dokumentacji. –Zwracamy się z prośbą do burmistrza , aby wszczął niezbędne działania w celu udzielenia wsparcia powiatowi przy budowie hali – czytamy w piśmie skierowanym do burmistrza.
Burmistrz Zdzisław Lis skwitował pismo krótko: - Wygląda na to, że jedynym działaniem komitetu jest wyciąganie ręki do gminy po pieniądze. Poprzednia ekipa miała 8 lat na wybudowanie hali i nic z tym nie zrobiła.
SKĄD INFO, ŻE BYŁO POZWOLENIE? NA 99% NIE BYŁO! (ten 1% zostawiam sobie na wszelki wypadek, ale sprawdzałam dokładnie) Szczególy doprecyzuje, ale na cito piszę, co pamiętam. Projekt zlecono, kiedy LO było pod Gminą. W "międzyczasie" budowano orlika oraz przejącie kanalizacji sannitarnej przez teren. Projekt - uzgadniany ze szkołą i wszystkimi zainteresowanymi oraz skoordynowany z powyższymi inwestycjami - został ukończony w 2012 roku, ale - w związku ze zmianą planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru miasta, która nastąpiła na krótko przed jego sfinalizowaniem - wymagał drobnych poprawek.Skąd ten brak synchronizacji? niedopatrzenie czy też może świadomy pośpiech bo chodziło o ochronę przed zabudową wielorodzinną ulicy Królewskie Lipy (co się zresztą nie udało)???? nie pamiętam, ale mogę poszperać. W każdym razie w związku z powyższym projekt rozbudowy LO wymagał poprawek, na które potrzebne było ok.50 tys zł. a ponieważ w tym czasie zapadła już decyzja o zwrocie LO starostwu, uznano, że gmina nie będzie dalej inwestowac w projekt i przekaże go w takim stanie, w jakim jest powiatowi. Co nastapiło pod koniec roku 2013. Dlaczego dopiero wtedy, a nie od razu na początku roku wraz z przekazaniem obiektu? Nie wiem. Tez sprawdzę. Co do ważności i kosztów aktualizacji uzgodnień: z tego, co wiem jedne np gazowe są ważne pół roku, inne - np te z PWiK - dwa lata. Koszty zmiany projektu będą zależały od tego, czy uzgodnienia a dokładnie warunki techniczne wydane ponownie przez energetyke gazownię, PWiK itd będą takei same, czy zmienione (np ze względu na jakies przebudowy sieci, które mogły w tym czasie się zdarzyć w terenie). Gdyby warunki zostały zmienione, będzie to za soba ciągnęło zmiany w projekcie. Koszty zmian - i tych związanych ze zmianą planu (podobno drobnych), ii tych wynikających z ewentualnej zmiany warunków - poznamy dopiero kiedy starostwo podpisze umowę z projektantem.
Wróć do Sprawy mieszkańców gminy Piaseczno
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości