ZIELONE śWIAT£O DLA CHODNIKA

Pisz tutaj o nurtujących problemach mieszkańców gminy Piaseczno, ich pomysłach oraz propozycjach rozwiązania.

Moderator: GTW

ZIELONE śWIAT£O DLA CHODNIKA

Postautor: Justi » wt lis 26, 2013 8:42 pm

Obrazek

Od kilku lat mieszkańcy Siedlisk walczą o chodnik łączący żabieniec z ulicą Starochylicką, który poprawiłby ich bezpieczeństwo. W tej sprawie wystosowali do Zarządu Dróg Powiatowych, starostwa powiatowego i gminy Piaseczno łącznie ponad 30 pism. Wobec braku reakcji urzędników, w zeszłym roku zorganizowano blokadę drogi. Teraz wygląda na to, że w sprawie chodnika wreszcie nastąpił przełom.

W lipcu 2012 roku mieszkańcy Siedlisk przez kilka godzin blokowali drogę, przechodząc po pasach. Przejeżdżający ulicą Sielską kierowcy otrzymywali ulotki z postulatami protestujących. Mieszkańcy, poprzez swoją akcję, chcieli wymóc na starostwie budowę chodnika i ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż drogi do Chylic. Chodnik miałby przebiegać wzdłuż ulic Sielskiej i Polnej na długości około 2 km. Ulica Sielska w Siedliskach ma zaledwie około 6 m szerokości, a z roku na rok panuje na niej coraz większy ruch. Zatrzęsienie samochodów jest zwłaszcza rano i w godzinach popołudniowych, kierowcy spieszą się przekraczając dozwoloną prędkość, często wyprzedzają też na trzeciego. W Siedliskach dochodziło już do potrąceń pieszych. - To cud, że na tym odcinku nie zginął jeszcze człowiek – mówili mieszkańcy, dodając, że rano w ich miejscowości panuje taki ruch, że często przez kilka minut nie można wyjechać ze swojej posesji.

Boją się o dzieci

Tylko z Siedlisk do szkoły w Chylicach dojeżdża codziennie kilkadziesiąt dzieci, do tego dochodzi co najmniej drugie tyle z Piaseczna i żabieńca. Gdyby wzdłuż ul. Sielskiej był ciąg pieszo-rowerowy o szerokości 1 m część dzieci mogłaby swobodnie poruszać się na jednośladach. Mieszkańcy podkreślają, że urzędnicy zgadzają się z ich postulatami. Dla części 2-kilometrowego odcinka (około 700 m od strony Chylic) jest już wykonany projekt ciągu pieszo-rowerowego z uregulowanymi kwestiami własnościowymi. Z drugiej strony ulicy Sielskiej (od żabieńca) do ul. Do lasu znajduje się kilkaset metrów starego chodnika, który można by poddać rewitalizacji.

Nie ma chodnika, bo nie ma pieniędzy

Podczas sesji rady powiatu w listopadzie 2011 roku wicestarosta Marek Gieleciński zaproponował kilka rozwiązań, które w jego opinii mogłyby poprawić sytuację w Siedliskach. Wcześniej ulica Sielska została skontrolowana pod kątem oznakowania i dokonano na niej pomiarów ruchu. - Po kontroli tego ciągu stwierdzono, że na całej długości drogi należy wprowadzić zakaz wyprzedzania – mówił podczas sesji Marek Gieleciński. Dodatkowo na drodze miały zostać namalowane linie ciągłe i wprowadzone ograniczenie prędkości do 40 km/h. Te propozycje nie usatysfakcjonowały jednak mieszkańców, którzy nie chcieli godzić się na półśrodki. - Puszka farby do wymalowania na drodze linii ciągłych to stanowczo za mało. Kierowcy i tak będą wyprzedzać na ciągłej i przekraczać prędkość – mówili, podkreślając, że zależy im na chodniku. Gdy wprowadzono ograniczenia prędkości, w praktyce rzeczywiście okazało się, że niewiele osób ich przestrzega. W końcu mieszkańcy postanowili zaostrzyć swój protest, wychodząc na jezdnię. - Spotkaliśmy się z pozytywnym odzewem wśród kierowców, którzy w większości wyrazili poparcie dla naszej akcji – mówili po zakończeniu trwającej kilka godzin blokady drogi. Choć w ubiegłorocznej akcji wzięło udział kilkudziesięciu mieszkańców, którzy rozdali kierowcom ponad 1000 ulotek ze swoimi postulatami, prace nad ciągiem pieszo-rowerowym wcale nie ruszyły z kopyta. Jedną z przyczyn była na pewno ciężka sytuacja finansowa powiatu, którego inwestycje w tym roku można zliczyć praktycznie na palcach jednej ręki.

Jest światełko w tunelu

Wydaje się, że niewielki przełom w sprawie budowy chodnika w Siedliskach nastąpił dopiero kilkanaście dni temu, podczas sesji rady miejskiej. To właśnie wtedy gminni radni zdecydowali, że przekażą powiatowi 50 tys. zł na projekt ciągu, co stanowi 50 proc. wartości inwestycji. Jak często w takich sytuacjach bywa, przekazanie środków poprzedziła gorąca dyskusja. - My chyba częściej dyskutujemy o inwestycjach powiatowych niż rada powiatu piaseczyńskiego – zauważył radny Zbigniew Mucha. - Ja rozumiem, że to jest dla naszych mieszkańców, tylko jak swoimi pieniędzmi rządzi się powiat, skoro co chwila wyciąga rękę po nasze środki – dodała Katarzyna Nowocin-Kowalczyk. Wątpliwości części radnych rozwiał dopiero burmistrz Zdzisław Lis, który wyjaśnił, że Piaseczno ma lepsze dochody od niektórych samorządów i dlatego powinno się z nimi dzielić. - Decyzja o wygospodarowaniu środków na projekt chodnika bardzo nas ucieszyła – mówi Maria Maria Bernacka-Rheims, która wraz z sołtys Siedlisk Anną Misiałkiewicz jest chyba najbardziej zaangażowana w pilotowanie inwestycji. - Jestem optymistką i wierzę, że chodnik w Siedliskach powstanie w ciągu najbliższych 3 lat.

Tomasz Wojciuk http://www.kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=12280
Awatar użytkownika
Justi
 
Posty: 588
Rejestracja: wt sty 01, 2013 3:42 pm

Wróć do Sprawy mieszkańców gminy Piaseczno

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości

cron