Kilkaset osób dostało bezpłatne zaproszenia na 28 października na występ kabaretowy Andrzeja Grabowskiego w Zespole Szkół nr 1 w Piasecznie. Dodatkową atrakcją miały być, poprzedzające spektakl, „warsztaty kulinarne połączone z degustacją aromatycznych potraw”. Niestety - większość przybyłych odprawiono z kwitkiem z powodu... „nadfrekwencji”.
W miniony poniedziałek, parę minut przed 19-tą na parkingu przed szkołą tworzy się gigantyczny zator, brakuje miejsc do parkowania, ludziom puszczają nerwy. Chaos rośnie, bo jedni wjeżdżają a drudzy usiłują wyjechać. - Ludzie! To wielkie oszustwo! Czekaliśmy od czwartej na te obiecane warsztaty i dopiero pół godziny temu ktoś się pojawił tylko po to by sprzedać nam jakieś garnki! A Grabowski pojawi najwcześniej za dwie godziny! - woła do nas elegancka pani.
- Jak nie kupisz garnków to kabaretu pewnie nie zobaczysz! - dopowiada z wściekłością jej towarzysz.
Niezły kabaret
Kabaret zaczyna się już przed wejściem do szkoły. Urocza blondynka z uśmiechem próbuje uspokoić wzburzonych przybyszy
- Ależ proszę państwa, proszę o trochę cierpliwości!- powtarza raz po raz.
- Czy można wiedzieć dlaczego, mimo posiadania biletów, nie możemy wejść?- pyta spokojnie jedna z pań.
- Po prostu na warsztaty kulinarne nie ma już miejsc, jest "nadfrekwencja".- odpowiada hostessa. - Nic na to nie poradzę. Ale zapraszam na występ pana Andrzeja Grabowskiego na 21.30.
- Jak to na 21.30?! Przecież zaproszenie jest na 19?!
- Proszę nie krzyczeć, przecież to nie moja wina, ja tylko Państwa informuję.
- A gdzie jest organizator?
- Proszę o trochę cierpliwości. - powtarza jak mantrę blondynka. - I niech pani wyłączy kamerę! - krzyczy do mnie.
- Bardzo dobrze, niech pani kręci! - trzeba gdzieś pokazać tych oszustów! - wspiera mnie pan stojący obok.
W tym duchu rozmowa toczy się przez pół godziny. Potem ludzie zaczynają się powoli rozchodzić...
I o co tyle szumu?
Z zaproszenia dowiaduję się, że organizatorem imprezy jest firma Eco-Bon Ton. Dzwonię na podany numer komórkowy.
- Dzień dobry, dzwonię z portalu Piaseczno4u. Czy może mi Pani wyjaśnić co się dzieje przed szkołą w Piasecznie? Dlaczego ludzie mimo, że mają bilety nie są wpuszczeni do środka?
- Nic mi o tym nie wiadomo. Kto Pani naopowiadał takich rzeczy?
- Stoję pod szkołą, widzę co się dzieje i proszę o wyjaśnienia....
- Oddzwonię do pani, dobrze?
- Dobrze. Czekam.
Oczywiście nikt nie oddzwonił.
Na Grabowskiego, Pazurę i Kryszaka
Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby… Bilety na kabaret dostaliśmy za darmo i może gdybyśmy poczekali do 21.30 może wpuszczono by nas na występy (a przy jeszcze większym szczęściu moglibyśmy oglądać prezentację tych „cudownych” garnków). Jednak po przyjściu do domu wygooglowałam firmy Eco Bon Ton i Eco Vital. Okazuje się, że namawianiem ludzi (zwłaszcza starszych) na kupno kosmicznie drogich garnków, firmy te zajmują się na dużą skalę.
Prezentacje zawsze są reklamowane jako występ kabaretowy znanego aktora. Wynajmowani przez Eco-Vital gwiazdorzy - Andrzej Grabowski, Cezary Pazura czy Jerzy Kryszak, dają po trzy - cztery występy dziennie, zaraz po tym jak widzowie zaliczą sesję sprzedaży garnków. Aktorzy dyplomatycznie twierdzą, że nie wnikają w to kto ich wynajmuje. Robią swoje i idą do domu.
Czy fakt, że ich twarz firmuje przedsięwzięcie wątpliwe moralnie w ogóle ich nie obchodzi? No cóż, honorarium jest zapewne na tyle wysokie, że zagłusza ewentualne wyrzuty sumienia....
Iwona Klorek
http://www.piaseczno4u.pl/wiadomosci/it ... nITC_nZU6t
W PIASECZNIE LUDZIE ZOSTALI OSZUKANI - NIE DAJCIE SIę NA TO SAMO NABRAć ZA KILKA DNI W GÓRZE KALWARII!!!