Nieznani sprawcy zdewastowali zabytkową dziewiętnastowieczną figurę św. Jana Nepomucena, która znajduje się w żabieńcu nad Jeziorką. Wandale odłupali i ukradli głowę oraz rękę wapiennej figury. Za odnalezienie skradzionych elementów rzeźby lub informacje o złodziejach została wyznaczona wartościowa nagroda.
Zabytkowa figurka św. Jana Nepomucena znajduje się w żabieńcu, nieopodal kładki, przy ścieżce, w miejscu, w którym rzeczka Zielona wpada do Jeziorki. Wapienna rzeźba pochodząca z dziewiętnastego wieku stoi na postumencie o wysokości 4 metrów. W 2006 roku figurka została odnowiona – samorząd przeznaczył na ten cel ok. 20 tys. złotych. Niestety w mijającym tygodniu rzeźba została zniszczona.
W środę mieszkańcy zauważyli, że ktoś odłupał z niej głowę oraz rękę i natychmiast zaalarmowali sołtysa i radnego Adama Marciniaka, który o kradzieży powiadomił policję oraz urząd miasta. - To się w głowie nie mieści. To bezmyślny akt wandalizmu. Ktoś zniszczył symbol naszej miejscowości. Niestety żaden z mieszkańców nie zauważył nic podejrzanego i nie wiadomo, kto się tego dopuścił – mówi Adam Marciniak. Przy figurce, w krzakach znaleziono drabinę, której prawdopodobnie użyli złodzieje, którzy musieli wdrapać się na wysoki postument, by odciąć głowę rzeźby.
- Myślałem, że ta głowa może leży gdzieś w trawie lub w zaroślach czy w rzece. Dlatego poprosiłem, by służby miejskie wycięły krzaki wokół figury. Wspólnie z mieszkańcami przeszukaliśmy już okolicę, ale niczego nie znaleźliśmy – przyznaje bezradnie sołtys.
Dla znalazcy zaginionych elementów figury lub za jakiekolwiek informacje dotyczące wandali została wyznaczona wartościowa nagroda. Każdy, kto mógłby pomóc w odnalezieniu głowy może zadzwonić do Adama Marciniaka pod numer telefonu 601 348 308. - Z góry dziękuję wszystkim za pomoc. Musimy sprawić, by głowa wróciła na swoje miejsce – dodaje. Niestety to nie pierwszy chuligański wybryk, którego ofiarą padł pomnik. Wcześniej ktoś z głowy Jana Nepomucena zdjął metalową aureolę, która nigdy się nie znalazła.
św. Jan Nepomucen to czeski święty, który żył w drugiej połowie XIV w. Był spowiednikiem Zofii, żony króla czeskiego Wacława. Zginął zrzucony z mostu do rzeki Wełtawy, za odmowę ujawnienia tajemnicy spowiedzi królowej. Jest patronem mostów, przepraw oraz opiekunem życia rodzinnego, orędownikiem dobrej spowiedzi, sławy i honoru. Według tradycji ludowej jest świętym, który chronił pola, zasiewy i domostwa przed powodzią, ale również i suszą. Dlatego figury św. Jana Nepomucena można spotkać przy drogach w sąsiedztwie mostów, rzek, na placach publicznych i kościelnych oraz na skrzyżowaniach dróg.
Grzegorz Traczyk http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=11716
