List z ZUS: życie za grosze lub praca na starość

Jeżeli masz niepoukładane myśli, które nie pasują do głównych kategorii forum, to miejsce odpowiednie dla Ciebie. Zamieszczamy tu rozbiegane myśli szalonej głowy. W związku z tym, że to wolna strefa, to ta część forum jest pod ścisłym nadzorem moderatorów.

Moderator: GTW

List z ZUS: życie za grosze lub praca na starość

Postautor: Justi » pt cze 28, 2013 8:48 am

Obrazek

Od poniedziałku ZUS rozpoczyna wysyłanie do 16 mln pracujących Polaków listów, w których poda, jaka będzie nasza emerytura za 5, 10 czy 30 lat. Dla wielu osób to będzie informacja szokująca.

Listy z ZUS będą zatytułowane: "Informacja o stanie konta ubezpieczonego w ZUS według stanu na 31 grudnia 2012 r.". Zakład rozsyła je po dwóch latach przerwy i mają być jaśniejsze niż do tej pory. Po co nam taka informacja? Byśmy wiedzieli, jakich pieniędzy możemy się spodziewać na starość. Ma być więc jak w Szwecji. Tam każdy obywatel co roku dostaje wyciąg z konta emerytalnego w pomarańczowej kopercie. Zestawienie wartości konta pokazane jest prosto i w zrozumiały sposób.

W liście będzie podana suma naszych składek w ZUS oraz wyliczona na ich podstawie emerytura. Ostrzegamy - trzeba się przygotować, że kwoty nie będą wysokie. Rozczarowanie przeżyją ci, którzy liczą na to, że na emeryturze będą jeździć na wakacje pod palmami. Z naszych wyliczeń wynika, że np. zarabiająca dzisiaj 10 tys. zł pani Beata, zajmująca stanowisko kierownicze w jednym z największych polskich banków, będzie musiała na emeryturze żyć za 2,1 tys. zł na rękę. 48-letnia dziś lekarka, która obecnie zarabia 7,1 tys. zł brutto, dostanie z ZUS 1,9 tys. zł brutto.

Dlaczego emerytury będą tak niskie? Od 2009 r. ZUS wypłaca je z nowego systemu, w którym liczą się tylko nasze składki. W starym systemie emerytalnym dotowanym przez państwo emeryt dostawał średnio 60 proc. ostatniej pensji. Tymczasem z prognoz Ministerstwa Pracy wynika, że emerytury dzisiejszych 20-, 30- i 40-latków - oszczędzających już w nowym systemie - będą nawet o jedną trzecią niższe od obecnych.

Sam sobie odkładasz

Wysokość emerytury ZUS będzie wyliczał według prostego wzoru. W momencie przejścia na emeryturę Zakład sumę zgromadzonych przez nas składek podzieli przez statystyczną długość życia wyrażoną w miesiącach (dane dostarczy Główny Urząd Statystyczny GUS, dla osoby 67-letniej jest to np. 195,7 miesiąca). Wynikiem dzielenia jest nasza emerytura. Przewidywana długość życia jest taka sama dla kobiet i mężczyzn. Co prawda Polki dłużej żyją i ich kapitał można by podzielić przez więcej lat, ale rząd postanowił zrównać wiek, aby kobiety nie traciły zbyt dużo.

Jak dokładnie będzie wyliczana emerytura? Pan Witek urodził się w 1954 roku i na emeryturę przejdzie w 2021 roku, gdy skończy 67 lat (tyle będzie wynosił wtedy jego wiek emerytalny). Zarabia średnią krajową i przepracuje 40 lat. Z ZUS otrzyma informację, że jeśli będzie dalej tyle zarabiał, to jego emerytura wyniesie 1800 złotych. Jak to wyliczono? Pan Witek zbierze w ZUS 352 tys. zł składek. Według GUS dalej będzie żył jeszcze 196 miesięcy. A wiec 352 tys. dzielone przez 196 daje ok. 1800 zł.

- Na wiele osób list z informacją o niskiej emeryturze może zadziałać jak kubeł zimnej wody. Zorientują się, że emerytura z ZUS to za mało, żeby przeżyć. Dlatego zdecydują się dłużej pracować - mówi Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.
- Sam mam dwóch znajomych, architekta i elektryka. Mogliby już dawno odejść na emeryturę, ale nie odchodzą. Wyliczyli, że jakby teraz odeszli, to dostaną grosze.

Wyżnikiewicz też już osiągnął wiek emerytalny, ale emerytury nie pobiera. Dalej pracuje. Każdy dodatkowy rok pracy w nowym systemie oznacza nawet o 7-10 proc. więcej pieniędzy. Osoby, które będą pracować dłużej, zyskują podwójnie. Po pierwsze, odłożą więcej kapitału. Po drugie, ich kapitał będzie dzielony przez mniej miesięcy. To wszystko zapewni wyższą emeryturę.

Z listów może być jeszcze jedna korzyść. Agnieszka Chłoń-Domińczak, była wiceminister pracy, zwracała uwagę, że dzięki nim Polacy dowiedzą się też, czy wszystkie składki wpłynęły na ich konta. Jeżeli pracodawca nie przekazał składek, mogą się o nie upomnieć. - Im wcześniej, tym lepiej, bo zakłady pracy plajtują, przekształcają się - mówi była wiceminister.

Mało odłożyłeś, mało dostaniesz

Rozczarowani wysokością emerytury będą na pewno przedsiębiorcy. W Polsce mamy blisko 2 mln drobnych firm, w większości to samozatrudnieni, którzy sami są sobie panami i szefami - właściciele warsztatów samochodowych, salonów fryzjerskich, sklepów internetowych. Już dziś mają najniższe emerytury ze wszystkich grup zawodowych, którym ZUS wypłaca świadczenia - średnio 1500 zł brutto (I kwartał 2012 r.).

Jak to możliwe? Przedsiębiorcy płacą niskie składki emerytalne. Składki pracownika na etacie (liczone procentowo) uzależnione są od dochodu. Im więcej zarobi, tym więcej odda ZUS. Inaczej jest z przedsiębiorcami. Składki nie zależą od tego, ile uda im się zarobić w danym miesiącu. Przepisy przewidują, że przedsiębiorcy mogą płacić składkę do ZUS od 60 proc. średniego wynagrodzenia, nawet jeżeli zarabiają 50-60 tys zł. Co miesiąc płacą więc ok. 800 zł. Oczywiście przedsiębiorcy, gdyby chcieli, mogą płacić więcej, choćby po to, żeby w przyszłości mieć wyższą emeryturę, ale większość tego nie robi. - Większe składki płaci tylko 2 proc. przedsiębiorców - mówi Jeremi Mordasewicz, ekspert Lewiatana. Problemy z emeryturą będą miały osoby na umowach o dzieło. Od takich umów nie odprowadza się bowiem składek i emerytura się nie należy.

Emerytura minimalna

Niestety, w listach z ZUS nie będzie nawet wzmianki o emeryturze minimalnej. Państwo przewidziało emerytury minimalne (dziś to ok. 830 zł brutto), ale tylko dla osób, które miały minimalny staż pracy - docelowo 25 lat dla kobiety i mężczyzny. Takim osobom, choć z wyliczeń wynikać będzie niższe świadczenie, np. 300 czy 200 zł, będzie wypłacana emerytura minimalna, do której dopłaci państwo. Jeżeli jednak ktoś pracował krócej i z wyliczeń wyjdzie mu 100 zł, tyle będzie dostawał. Listy nic jednak nie mówią o naszym stażu pracy i o tym, czy już nabyliśmy prawo do emerytury minimalnej, czy jeszcze nie.

O emeryturach w szkole

Emerytura wyliczona w listach przez ZUS to nie cała kwota, za jaką będziemy musieli wyżyć na starość. Osoby, które zapisały się do OFE, dostaną jeszcze emeryturę z II filaru. Jednak nie ma co liczyć na kokosy. Wszystko dlatego, że w 2011 r. rząd zrobił skok na kasę w OFE i zmniejszył im składkę do 2,3 proc (dziś to 2,8 proc.). Pozostałe 5 proc. (dziś 4,5 proc.) trafiło na nowe subkonta w ZUS. Kolejne cięcie składek do OFE zapowiedzieli w środę ministrowie finansów i pracy. To spowoduje dalszy spadek wysokości emerytury z OFE. Tak więc niemal na pewno większą emeryturę dostaniemy z ZUS.

Czy Polacy jednak przeczytają list z ZUS z prognozą emerytury? A jeżeli tak, to czy wszystko z niego zrozumieją? List z ZUS będzie miał siedem punktów. W każdym punkcie będzie podana kwota, jaką zgromadziliśmy - osobno, ile w ZUS, osobno na subkoncie i osobno w OFE. Zdaniem Agnieszki Chłoń-Domińczak lepiej by było, gdyby ZUS wyliczył nam jedną kwotę ze wszystkich zwaloryzowanych składek, jakie odłożyliśmy. - Dzięki temu ludzie od razu mogliby się zorientować, ile mają odłożonych pieniędzy i na jaką emeryturę mogą liczyć - mówi.

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz proponuje z kolei, aby o ubezpieczeniach społecznych uczyły się już dzieci i młodzież w szkołach. Wysłał już w tej sprawie list do minister edukacji Krystyny Szumilas. Bohdan Wyżnikiewicz ma wątpliwości, czy wszyscy zrozumieją kwoty, jakie ZUS wyliczył w listach. Dlaczego? Bo poziom naszej wiedzy ekonomicznej jest niewielki. I podaje przykład, jak na jednej z uczelni miała się odbyć dyskusja panelowa Towarzystwa Ekonomistów Polskich. W auli przygotowywano debatę z udziałem byłych członków Rady Polityki Pieniężnej. Jeden z profesorów poprosił, aby zjawili się na niej jego studenci.

- Akurat stałem przed aulą, gdy pojawiła się grupa studentów. Nagle jeden zapytał mnie, co tu będzie. Bo ich profesor zapowiedział, że mają się zjawić na debacie z polityki pieniężnej. Mówię mu, że będzie debata na temat inflacji. A on: "To nie nasz temat. To my idziemy".

Read more: http://wyborcza.biz/Emerytura/1,124711, ... arosc.html
Awatar użytkownika
Justi
 
Posty: 588
Rejestracja: wt sty 01, 2013 3:42 pm

Re: List z ZUS: życie za grosze lub praca na starość

Postautor: Kacperek » pt cze 28, 2013 12:57 pm

Od poniedziałku ZUS rozpoczyna wysyłanie do 16 mln pracujących Polaków listów, w których poda, jaka będzie nasza emerytura za 5, 10 czy 30 lat.

Bogaty jest ten ZUS, że będzie miał pieniądze na wysłanie tylu listów z wykorzystaniem poczty. Czy nie mają w ZUSie informatyków, żeby przygotowali jakiej bazy danych, udostępnionej w internecie, żeby każdy mógł sobie sam sprawdzić?
Awatar użytkownika
Kacperek
 
Posty: 1734
Rejestracja: śr maja 13, 2009 5:48 am
Lokalizacja: Powiat Piaseczyński

List z ZUS: życie za grosze lub praca na starość

Postautor: Ireneusz » pt cze 28, 2013 1:00 pm

Przecież Poczta Polska też chce zarobić, więc korzystają z wysyłki tradycyjnej.
Awatar użytkownika
Ireneusz
 
Posty: 1161
Rejestracja: pt cze 04, 2010 1:36 pm


Wróć do Wolna strefa forum powiatu piaseczyńskiego

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości

cron