Osoby planujące zakup mieszkania przy ul. Jarząbka w Piasecznie są informowane w biurze sprzedaży, że w pobliżu powstanie stacja kolejowa Piaseczno Północ. Tymczasem stacja ta istnieje tylko na papierze i – wbrew zapowiedziom - może nigdy nie zostać zbudowana.
- Planuję wraz z dziewczyną zakup mieszkania w Piasecznie przy ul. Jarząbka. Kiedy rozmawialiśmy w biurze sprzedaży z przedstawicielem dewelopera powiedziano nam, że w pobliżu powstanie stacja Piaseczno Północ wraz z przebudową ulicy Tukanów – pisze w liście do naszej redakcji Rafał Kościński. Pan Rafał znalazł na stronie gminy studium układu komunikacyjnego z planami stacji, kiedy jednak zadzwonił do gminy, aby dowiedzieć się czegoś więcej, niczego nie wskórał. - Może wy moglibyście zająć się tym tematem. Proszę o pomoc, bo decyzja o zakupie mieszkania jest decyzją na całe życie i chciałbym ją podjąć świadomie.
Stacja widmo
Od dwóch i pół roku gminą Piaseczno rządzi Platforma Obywatelska. Na stronie piaseczyńskiego koła platformy w zakładce Program rozwoju gminy Piaseczno na lata 2010-2020 można znaleźć założenia programowe (postulaty zostały sformułowane przed wyborami samorządowymi) dotyczące transportu publicznego. W zadaniach do realizacji znajdują się m.in.: przyspieszenie rewitalizacji dworca PKP, rozpoczęcie projektów systemów parkingów P&R oraz nowa stacja Piaseczno Północ w sąsiedztwie osiedla Słowicza-Jarząbka. - To, kiedy ta stacja powstanie, nie jest zależne od nas – mówi wiceburmistrz Daniel Putkiewicz. - Priorytetem PKP jest w tej chwili modernizacja linii kolejowej Warszawa-Radom. Składaliśmy do PKP wnioski o uwzględnienie znajdującej się w naszym studium stacji Piaseczno Północ. Na pytanie, czy nowa stacja była tylko przedwyborczą obietnicą, Daniel Putkiewicz mówi: - To jest konkretna propozycja, która ma odzwierciedlenie w studium układu komunikacyjnego. Oczywiście przy tego typu inwestycjach nigdy nie ma pewności, że na pewno powstaną – zastrzega. - Dla nas kluczowa jest obecnie modernizacja linii, bo to już poprawi układ komunikacyjny. Liczę, że inwestycje kolejowe na naszym terenie zostaną wsparte odpowiednimi środkami. To nie jest bez sensu, że my wykonujemy studium, które może ziści się za 20 lat. O pewnych rzeczach trzeba myśleć już teraz.
Dworzec wciąż czeka na remont
Władze gminy Piaseczno od dawna zapowiadają również remont zaniedbanego dworca PKP, uporządkowanie jego najbliższej okolicy i budowę parkingów. - Dworzec znajduje się w opłakanym stanie, a to przecież wizytówka naszego miasta – pisał przed rokiem w liście do redakcji Zbigniew Kuźma. - Ciekawi mnie czy miasto ma zamiar coś z tym zrobić?
W grudniu 2011 roku wiceburmistrz Daniel Putkiewicz zapowiadał, że gmina zrobi wszystko, aby możliwie szybko doprowadzić dworzec do ładu. Poinformował, że pieniądze na jego remont, uporządkowanie okolic dworca oraz budowę parkingów zostały zarezerwowane w projekcie budżetu na 2012 rok. Kiedy dziesięć miesięcy temu zapytaliśmy, dlaczego dworzec nadal straszy podróżnych swym wyglądem, okazało się, że wszystkiemu „winna” była umowa dzierżawy dworca zawarta między gminą, a PKP w 2009 roku. To właśnie wtedy PKP wydzierżawiło samorządowi dworzec „na czas określony, ale nie krótszy niż 5 lat”. W praktyce oznacza to, że już w 2014 roku PKP może wypowiedzieć gminie umowę dzierżawy. Gmina nie chciała inwestować pieniędzy w budynek, który już za rok teoretycznie może wrócić do właściciela. Dlatego zwrócono się z prośbą do PKP o przekazanie gminie budynku dworca lub wydłużenie okresu dzierżawy na okres 29 lat (zgodnie z podjętą w 2012 roku uchwałą rady miejskiej). Równolegle wykonano ekspertyzę stanu technicznego budynku oraz zlecono wykonanie projektu. Wielobranżowy projekt przebudowy i remontu dworca, obejmujący kotłownię, przyłącze gazowe, energetykę i przyłączenie do instalacji kanalizacji opracowała firma Sema Architekci z Warszawy. - Jeszcze w tym roku może ruszyć rewitalizacja dworca PKP w Piasecznie – informuje Krzysztof Kasprzycki, asystent burmistrza. - Przygotowanie dokumentacji przedłuża się, ponieważ projekty muszą uzgodnić miedzy sobą aż cztery spółki PKP. Czekamy jeszcze na opinię od jednej ze spółek i będziemy starać się o ostateczną akceptację w zespole roboczym przedstawicieli spółek PKP. Mam nadzieję, że do końca roku uda nam się wystąpić o pozwolenie na budowę i rozpisać przetarg. Wówczas prace mogłyby zakończyć się późną jesienią przyszłego roku.
Zakres prac ma obejmować odnowienie elewacji, instalacji wewnątrz budynku, generalny remont pomieszczeń. W celu zwiększenia funkcjonalności budynku zostanie podniesiony o 80 cm dach, tak by na poddaszu mogły mieścić się biura. W budynku będzie miejsce na kiosk i punkt gastronomiczny. - Na tym etapie przygotowań nie znamy kosztorysu, jednak szacujemy, że generalny remont i rewitalizacja budynku dworca PKP pochłonie ok. 3,5 mln – dodaje Kasprzycki.
Tomasz Wojciuk http://www.kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=11285
