http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /486628570
Powódź? W Darłowie już jej nie będzie
Dodano: 9 maja 2008, 4:00 Autor: Jakub Roszkowski,
jakub.roszkowski@gk24.pl
Darłowo ma wartą 1,2 miliona złotych zaporę przeciwpowodziową. £ącznie to aż 600 metrów aluminiowego bezpieczeństwa. Zapora jest mobilna.
Ustawia się ją wyłącznie podczas alarmu.
Mowa o tzw. Mobilnym Systemie Ochrony Przeciwpowodziowej firmy Bauer Spezialtiefbau z Katowic. Wczoraj w darłowskim porcie system został po raz pierwszy uruchomiony. Na czym dokładnie polega?
- Montujemy najpierw specjalne słupy, a następnie 5-metrowe belki aluminiowe, które tworzą szczelną zaporę wzdłuż kanału portowego - tłumaczył nam Wojciech Kudła, inżynier całego projektu.
- W naszym porcie, na zachodnim nabrzeżu, zapora o wysokości 60 centymetrów będzie miała długość 414 metrów - wyjaśniał dalej Leszek Walkiewicz, rzecznik darłowskiego ratusza.
Po drugiej stronie kanału zapora ma mieć 200 metrów długości.
- W tej chwili to tylko próba. Później zaporę zdejmiemy. Nie będzie po niej śladu, więc architektura portu w ogóle się nie zmieni. Belki przeniesiemy do magazynów, zdemontujemy też słupy - dodawał Wojciech Kudła.
To ma być - według producenta - wyjątkowo szczelny system przeciwpowodziowy, bo wyposażony w niezniszczalne uszczelki i ustawiany przez odpowiednio przeszkolonych ludzi. Wkrótce zacznie się więc szkolenie ekipy z Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Ale podczas wielkiego sztormu w ustawianiu zapory mają też pomagać strażacy.
- Ten system przeciwpowodziowy zdał już egzamin w wielu krajach Unii Europejskiej oraz w Australii. Jego zalety to łatwość ustawiania i transportu, niski ciężar poszczególnych belek zaporowych, szczelność i odporność na uderzenia. Zapora o wysokości 60 cm składa się z trzech belek po 20 cm i uszczelki włożonej w słupki. Położenie już pierwszych dolnych belek od razu zaczyna chronić przed powodzią - zachwala Leszek Walkiewicz.