autor: Kamil M » ndz sie 12, 2012 5:36 pm
Mi osobiście te filmy robione przez "Gazetę Polską" nie podobają się. Oczywiście katastrofa była wielkim dramatem i tutaj jest pełna zgodność. Jednak po tragedii rodziny dostały odpowiednią opiekę państwa. Każdy dostał od państwa sumę 150 tysięcy złoty. Dodatkowo wiele osób porobiło kariery polityczne. Zwłaszcza rodziny związane z Prawem i Sprawiedliwością, ale także z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Katastrofa została upamiętniona licznymi pomnikami. Największy znajduje się na warszawskich Powązkach Wojskowych. Wiele osób pamięta o osobach, które zginęły w katastrofie i przychodzi tutaj oddać hołd. Oczywiście są problemy jak z wrakiem samolotu. Jednak jako Polska nie jesteśmy nic w tej sprawie zrobić. Sami zobaczcie co się stało z najnowszym samolotem rosyjskim Suchoj Superjet, który spadł w Indonezji i władze tego kraju powiedziały, że nie oddadzą Rosjanom wraku tego samolotu. Także jak widać wpływ na oddanie wraku mamy taki sam jak Rosjanie. Najgorszy dla mnie jest fakt, że na katastrofie jest robiona po prostu polityka. W mniejszym lub większym wymiarze. Szkoda, bo ważna jest pamięć a nie zagrywki polityczne tego czy tamtego polityka. £adnie ostatnio powiedział właśnie o tym ksiądz Arcybiskup Michalik:
"
Co do tego konkretnego pytania: po pierwsze powiedziałbym, że człowiek mądry w takiej sytuacji opiera się na faktach a nie na teoriach, zaś człowiek sumienia rozważa każde słowo i troszczy się, aby nie naruszało prawdy. żeby o kimkolwiek, największym nawet wrogu, powiedzieć tak mocne słowa, trzeba znać fakty, mieć pewność. Tymczasem tej pewności nie ma. Dlatego ci, którzy posługują się takimi teoriami i hasłami robią sobie i tragedii smoleńskiej największą szkodę! I to trzeba im powiedzieć: robią krzywdę tragedii smoleńskiej, bo na tym etapie trzeba ograniczyć się do poszukiwań i badań. Można mieć postulaty, żądać powołania takich czy innych międzynarodowych komisji i dochodzeń, ale dopóki nie przyniosą one efektów, nie wolno używać zbyt mocnych słów, bo w ten sposób robi się krzywdę prawdzie i w niewłaściwą stronę ukierunkowuje się ból osób oraz myślenie całego społeczeństwa.
Trzeba też pamiętać, że w katastrofie smoleńskiej nie zginęli przedstawiciele jednego tylko nurtu politycznego, ale różnych środowisk. Pamięć ofiar Katynia chcieli uczcić wszyscy. W tej sprawie trzeba lać oliwę na wzburzone morze, nie zaś dolewać ją do ognia."
Pozdrawiam
Kamil Myszyński