Niewykluczone, że niebawem za parkowanie w centrum Piaseczna będziemy musieli płacić. Opłat chce przede wszystkim część właścicieli sklepów przy ulicach Kościuszki i Sierakowskiego. Właściciel kwiaciarni Frezja Mirosław Kucharczyk przekonuje, że jeśli zmiany byłyby dobrze przemyślane i przygotowane, mogłyby ułatwić kupcom prowadzenie biznesu.
Musztarda po obiedzie
O wprowadzeniu opłat gminni urzędnicy myślą od dłuższego czasu. Wiceburmistrz Daniel Putkiewicz zarzeka się, że nie po to, aby wyciągnąć pieniądze z kieszeni mieszkańców. – Celem tworzenia płatnych parkingów w Piasecznie jest zwiększenie dochodu kupców oraz liczby zadowolonych klientów – przekonuje.
Pomysł płatnego parkowania włodarze zamierzają skonsultować z właścicielami sklepów. – Trzeba wyjść i popytać, jak oni to widzą – mówi radna Magdalena Woźniak.
Te konsultacje nie muszą być dla urzędników przyjemne, bo część kupców obwinia ich o niezbyt udany – ich zdaniem – niedawny remont ul. Kościuszki. – Te kwietniki, które zabierają mnóstwo miejsca, to był poroniony pomysł – zżyma się Józef Czerniejewski, właściciel firmy Natalia Gold. – A płatne parkingi to musztarda po obiedzie i próba przykrywania wcześniejszych błędów – uważa.
Większość urzędników i radnych przychyla się do pomysłu objęcia strefą płatnego parkowania ulic Kościuszki oraz ciągu Kilińskiego – Sierakowskiego – Warszawska (od Chyliczkowskiej do Wschodniej).
Zapewniają przy tym, że zanim ustawią parkomaty, zatroszczą się o bezpłatne miejsca parkingowe. – Wprowadzanie płatnego parkowania ma sens tylko wtedy, kiedy uruchomimy bezpłatne parkingi – zaznacza kierownik Wydziału Infrastruktury i Transportu Publicznego Włodzimierz Rasiński.
Gmina zamierza otworzyć cztery takie parkingi w okolicach centrum. Jako pierwszy ma ruszyć plac postojowy na działce między Kilińskiego a Niecałą. Kolejny przy Puławskiej 5 (po wyburzeniu starego domu parafialnego). Na cele parkingowe gmina chce przeznaczyć też nieruchomość przy ul. Kilińskiego 33 i 35. Likwidacja starych zabudowań pozwoli wykorzystać w ten sposób również teren przy Nadarzyńskiej.
Najpierw Niecała
Ale centrum miasta to niejedyny obszar, gdzie wkrótce za pozostawienie samochodu trzeba będzie zapłacić. Tak ma być także na parkingu w okolicach bazarku przy al. Jana Pawła II i przy Kusocińskiego, gdzie ma powstać parking po wyburzeniu kotłowni. W tych miejscach parkowanie miałoby być płatne w godz. 8.00–18.00. Na dodatkowe stanowiska parkingowe mogą też liczyć mieszkańcy osiedla Słowicza. Na działce przy ul. Jarząbka ma się zmieścić 50 samochodów.
Urzędnicy nie podają, kiedy ich plany wejdą w życie. Bezpłatnych miejsc postojowych najszybciej możemy się spodziewać na planowanym parkingu przy Niecałej.
Włodzimierz Rasiński deklaruje, że mieszkańcy będą mogli z niego korzystać już pod koniec bieżącego roku. Nie będzie to jednak parking z prawdziwego zdarzenia, tylko zwykły plac o utwardzonej nawierzchni.
JOANNA FERLIAN-TCHÓRZEWSKA
http://nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=1972