Chciałbym zapytać w jaki sposób można "ruszyć" sprawę zmiany organizacji ruchu na skrzyżowaniu ulic Kilińskiego i Wschodniej? Jest to jedno z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w Piasecznie. Rocznie dochodzi tu do kilku wypadków i kilkunastu stłuczek. Na przestrzeni ostatnich 15 lat miało tu miejsce ponad 100 kolizji, w których byli też ranni. W grudniu 2010r doszło do 4 stłuczek, w styczniu 2011 do dwóch.
Dla pieszych pokonanie skrzyżowania i przemieszczanie się po chodniku to prawdziwa loteria - albo wpadnie na nas samochód albo znowu się uda. Większość kolizji kończy się tym, że auta z impetem wpadają na chodnik tnąc po drodze znaki, kosz na śmieci i ogrodzenie pobliskiej posesji, którego nie warto odnawiać gdyż i tak wkrótce zostanie zniszczone. Mieszkańcy wielokrotnie zwracali się z problemem do policji i gminy, jednak bez efektu. Wypadek śmiertelny to kwestia czasu, gdyż w ostatnich latach ruch na jednokierunkowej ulicy Kilińskiego zwielokrotnił się a kierowcy nagminnie nie przestrzegają znaków i ograniczeń prędkości.
Najlepszym rowiązaniem byłaby instalacja świateł na tym skrzyżowaniu lub w ostateczności zamontowanie spowalniaczy wokół skrzyżowania i przy okazji na całej długości ulicy Wschodniej.
Proszę o wskazówki, jakie należy poczynić kroki aby WRESZCIE ktoś zajął się tym problemem zanim dojdzie do wypadku śmiertelnego.
Poniżej zdjęcia z ostatniego wypadku sprzed kilku dni. Tak mniej więcej wygląda większość kolizji na tym skrzyżowaniu. Auta odbijają się i wpadają na chodnik a następnie za ogrodzenie i lecą do sąsiada. Cud, że tu jeszcze nikt nie zginął.
. W przyszłym tygodniu zbiorę podpisy i zaniosę do Gminy i Powiatu.
