Mieszkańcy Józefosławia i Julianowa chcą do Warszawy

[argrabi]

Mieszkańcy Józefosławia i Julianowa chcą, by miejscowości przyłączono do Warszawy. Stolica nie mówi „nie”
Bur­mistrz Ur­sy­no­wa zło­ży dziś soł­ty­som Jó­ze­fo­sła­wia i Ju­lia­no­wa pro­po­zy­cję prze­pro­wa­dze­nia kon­sul­ta­cji spo­łecz­nych w spra­wie do­łą­cze­nia ich miej­sco­wo­ści do War­sza­wy.
czytaj więcej

[Paulina]

Niech się przyłączają. W tych miejscowościach i tak mieszka przede wszystkim "warszawka", więc ciągnie ich do swoich.

[Beata]

Niech od razu Piaseczno przyłączą do Warszawy.

[argrabi]

Kiedyś pewnie do tego dojdzie... Ale zawsze przy takich okazjach są plusy dodatnie i plusy ujemne....
Myślę, że te ujemne w jakichś sposób rozwiązałaby ustawa metropolitalna

[Krzysztof Dynowski]

Hehe, krzyż na drogę i ku chwale nowej ojczyzny!

1. Załatwienie jakiejkolwiek sprawy nie będzie się już wiązało z podjechaniem do Piaseczna, ale z wizytą w stolicy. O ile dla osób pracujących na Ursynowie może i łatwiej będzie wyrwać się w trakcie dnia, o tyle dla osób pracujących na miejscu oraz osób starszych będzie to wyprawa

2. W rzeczonym urzędzie zamiast kobity, którą można znać ze sklepu lub sąsiada/wujka (mimo wszystko Piaseczno to małe miasto i pewne twarze się przewijają), w Warszawie możemy natrafić na Pana Urzędnika, który pracuje w stołecznym magistracie.

3. We wspomnianej stolicy czekają nas jeszcze kolejki - zdarzyło mi się kilka razy załatwiać coś w urzędach w stolicy i to nie są kolejki, że trzy osoby stoją do pokoju...

4. Na plus można zaliczyć I strefę biletową - obecna kończy się chyba pod Auchan?

5. Dla władz Piaseczna to chyba dobre rozwiązanie - będzie jeden problem z głowy. Chociaż szkoda w takim razie, że tegoroczny budżet inwestycyjny gdzieś w 1/3 poszedł na Józefosław, a teraz będzie trzeba oddać.

6. Ciekawie może wyglądać sytuacja w powiecie - czy starosta Dąbek zamieszkały w mieście Warszawie, dzielnicy Józefosław, będzie nadal starostą? Chociaż mamy przecież Burmistrza z Prażmowa...

7. Koniec końców, Chyliczki sąsiadowałyby wtedy z:
- miastem Konstancin
- wsią Kierszek, gmina Konstancin
- miastem Piasecznem
- wsią Chylice, gmina Piaseczno
- dzielnicą Julianów, miasto stołeczne Warszawa

Kłaniam, Krzysztof
(z potencjalnie okrążonej wyspy )

Edyta: aaa, jeszcze jeden "kwiatek" - wypadałoby zmienić przy tej okazji wszystkie dokumenty

[Kowal]

Powodzenia życzę mieszkańcom Józefosławia i Julianowa. Teraz proszą o podłączenie do Warszawy, a później będą prosili, żeby ich ponownie wciągnąć pod Gminę Piaseczno, bo wszyscy w Warszawie będą mieli ich gdzieś. Pracują w Warszawie, czas wolny spędzają w Warszawie i wydaje im się, że podłączenie ich wsi do Warszawy zmieni się wszystko na plus. Jedynie na plus może wyjdzie im komunikacja miejska, a nie jak w tej chwili podmiejska, oraz może troszkę wzrosną ceny nieruchomości.

[Roberto]

Zaraz, zaraz Panowie, jestem z Piaseczna i mam odrobinę lokalnego patriotyzmu (dla wielu to słowo może byc nieznane, proszę szukac w starych słownikach). Urodziłem się w Piasecznie i nie rozumiem dlaczego jakaś banda przyjezdnych ignorantów ma mi parcelowac gmine????
Przecież Piaseczno prawie nie graniczy z Warszawą, na północy graniczy z Konstancinem i Lesznowolą plus , może 300 metrów z Warszawą jakimiś rowami w poprzek prywatnych parcel.
Qu...wa kanalizacja była tam założona wcześniej niż w centrum Piaseczna, do tego ulice, szkoła, a teraz im się bocianom jednym Piaseczno nie podoba, ale moja kasa z podatków na te inwestycje im sie podobała, pewnie połowa z nich nie płaci podatków w Piasecznie, ale im sie nie podoba bo wartośc ich nieruchomości jest za mała!!!... pojebało kogoś

[Roberto]

Dlaczego rodzinnych wsi i przysiółków nie przyłączą do Warszawy tylko przysrali się do Piaseczna ??????????? Nie byłoby, że kartofle na zime od mamy ze wsi przywieźli tylko z Warszawy, nawet by lepiej smakowały (a jak brzmi)

[Kucyk]

Dlaczego

A pamięta Kolega Roberto jak w 1998 r. w województwie łódzkim brzezinianie protestowali że nie będą mieszkańcami miasta powiatowego? Potem wyszło szydło z worka, że owa "inicjatywa obywatelska" za którą poszły bijatyki i blokady drogi urządzane w iście lepperowskim stylu, była w rzeczywistości efektem nakręcania motłochu przez kilku krzykaczy którzy na takim fundamencie chcieli budować swój polityczny kapitał. Ciekawe jak sprawa tutaj wygląda...

[Majkel]

Podobno mieszkańcy Józefosławia i Julianowa, nakręcili się po spotkaniu z Burmistrzem i ze Starostą http://www.itvpiaseczno.pl/reportaze,1,13.18,1186

[Roberto]

Dlaczego

A pamięta Kolega Roberto jak w 1998 r. w województwie łódzkim brzezinianie protestowali że nie będą mieszkańcami miasta powiatowego? Potem wyszło szydło z worka, że owa "inicjatywa obywatelska" za którą poszły bijatyki i blokady drogi urządzane w iście lepperowskim stylu, była w rzeczywistości efektem nakręcania motłochu przez kilku krzykaczy którzy na takim fundamencie chcieli budować swój polityczny kapitał. Ciekawe jak sprawa tutaj wygląda...

Hmm... powiada Kolega Kucyk... może jakiś deweloper kreatywnie zarządza głupotą ludzką i słusznym ludowym niezadowoleniem?

[Roberto]

No bo polityka??? wsiąkli by w Ursynów, a jak nie wiadomo o co chodzi...

[Kucyk]

kreatywne zarządzanie głupotą ludzką i słusznym ludowym niezadowoleniem

Jest po dwakroć to sprawdzony sposób na zbudowanie pozycji przez kombinatorów. Raz że z natury polskiej tłum nie szuka wspólnie rozwiązań tylko przyjmuje narzucone przez krzykaczy, dwa że z natury polskiej społeczność wspaniale potrafi się zjednoczyć przeciw wrogowi (również wyimaginowanemu).

[Roberto]

A może im Bernacka, albo Słowik we łbach tym Metrem zamieszali...?? Ze to tylko kawałek przez las i Kabaty? Prości ludzie, kto wie...

[mariusz_k]

A może im Bernacka, albo Słowik we łbach tym Metrem zamieszali...??

Oni akurat w głowach im nie zamieszali.
A swoją drogą jak chcą iść niech idą. Do Piaseczna im nie po drodze, większość nawet nie wie jak plac Kisiela czy ratusz wygląda. Mieszkańcom Piaseczna także tam, to jak wyprawa na księżyc. Towarzystwo roszczeniowe, a od siebie nic nie da bo wszystko im się należy. Cieszyć się , że są tacy co ich chcą. Spadną z woza koniom lżej.