Czy ktoś był świadkiem agresywnego zachowania pewnego psa?

Jeżeli masz niepoukładane myśli, które nie pasują do głównych kategorii forum, to miejsce odpowiednie dla Ciebie. Zamieszczamy tu rozbiegane myśli szalonej głowy. W związku z tym, że to wolna strefa, to ta część forum jest pod ścisłym nadzorem moderatorów.

Moderator: GTW

Czy ktoś był świadkiem agresywnego zachowania pewnego psa?

Postautor: Artus » wt sty 24, 2012 11:03 am

W okolicy Szkolnej i Fabrycznej spaceruje z owczarkiem niemieckim jegomość po wylewie. Ja widuję go bardzo często. Prawie zawsze pies jest bez smyczy. Wielokrotnie zachowywał się agresywnie w stosunku do innych psów. Może ktoś z Was był świadkiem takiego zdarzenia?
Mam owczarka niemieckiego, który w czwartek przeszedł operację usunięcia śledziony. Wczoraj wieczorem został zaatakowany przez tego agresywnego psa. Napastnik był w ciężkim, metalowym kagańcu i zadał nim wiele ciosów. Nie wiem jak gryzł ale postrzępił i zerwał z mojego psa fartuch pooperacyjny. Dziś o 5:00 rano było USG, może będzie dobrze ale nie wiadomo... szytych było ponad 40 naczyń krwionośnych. Na pewno szew zewnętrzny zaczął krwawić.
Zamierzam narobić kłopotów właścicielom, bo mój pies żyje tylko dlatego, że jest mocno zbudowany i nie dał się przewrócić. Jeśli ktoś widział podobne zachowanie wiadomego psa, proszę o odpowiedź w tym wątku.
Artus
 
Posty: 52
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 7:49 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: sanchez » wt sty 24, 2012 1:21 pm

Artus, a spróbuj w wolnej chwili, zadzwonić któregoś razu w ciagu dnia do Straży Miejskiej z informacją, że jakiś gościu idzie z psem bez smyczy i kagańca, a pies zachowuje się dość nerwowo i agresywnie.

POWODZENIA :) Ciekaw jestem jaką wymówkę usłyszysz. Pewnie standardową, że strażnicy robią teraz co innego i nie mogą podjąć interwencji. Oczywiście prawo zabrania tego, a strażnicy miejscy są jak najbardziej upoważnieni do podjęcia interwencji w takiej sprawie, ale chyba każdy domyśla się, że to martwe prawo.

Moim zdaniem tresurze powinno poddawać się nie tylko zwierzęta, ale również ich właścicieli. Za przeproszeniem, "gówna" po pupilu nie potrafią sprzątnąć. To jak takiemu wytłumaczyć, że jak jego pies biega bez kagańca, to inni nie czują się bezpiecznie. A już WYJĄTKOWO wkurza mnie stwierdzenie właściciela : "ON NIE GRYZIE !". Tylko, że taki biegnący cielak ważący 15-20 kg wcale nie musi gryźć, żeby moje dwuletnie dziecko było zagrożone. Słoń też nie gryzie, ale chyba nikt nie chciałby przeżyć szarżującego słonia.

Temat dla mnie wyjątkowo wk******jący, bo sam widzę ludzi wyprowadzających psy bez smyczy i kagańca i szczerze mówiąc, to nie wiem jak to zmienić.A nie powiem, żeby mi się to podobało ... :evil:
Awatar użytkownika
sanchez
 
Posty: 673
Rejestracja: pt cze 22, 2007 2:53 pm

Postautor: Kucyk » wt sty 24, 2012 6:43 pm

Jakub Wędrowycz poleca inny sposób:

Hot Dog

1) Za pomocą pętli z linki hamulcowej łapiemy średnio wyrośniętego psa.
2) Podcinamy gardziołko bagnetem.
3) Krew zbieramy do wiadra, przyda się na kaszankę.
4) Polewamy psa spirytusem i podpalamy dla usunięcia sierści.
5) Patroszymy. Wnętrzności nie wyrzucamy, posłużą nam jako przynęta na następnego.
6) Mięso tniemy na niewielkie kawałki i nadziewamy na szprychy rowerowe.
7) Szaszłyki opiekamy na ognisku.
Serwować na ciepło, w drewnianej lub glinianej misce, z pieczywem i schłodzonym bimbrem.


Choć ten sposób raczej do działu kulinarne szaleństwa mieszkańców Piaseczna się nadaje :D
Obrazek
Z założenia co drugie słowo to: dziękuję, proszę, przepraszam - z tytułu oszczędności czasu i na rzecz "konkretyzacji" części z nich nie będę pisał, co nie zmienia faktu, że są w domyśle.
Awatar użytkownika
Kucyk
 
Posty: 1481
Rejestracja: pt maja 15, 2009 9:06 pm
Lokalizacja: Z wąskiego toru

Postautor: Artus » wt sty 24, 2012 8:21 pm

sanchez pisze:Artus, a spróbuj w wolnej chwili, zadzwonić któregoś razu w ciagu dnia do Straży Miejskiej z informacją, że jakiś gościu idzie z psem bez smyczy i kagańca, a pies zachowuje się dość nerwowo i agresywnie.


Ale po co? To banda nierobów. I mnie nie lubią, bo zmusiłem ich kiedyś do zabrania potrąconego psa. Stałem nad nimi i nie udało im się wymigać.
Artus
 
Posty: 52
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 7:49 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: argrabi » wt sty 24, 2012 8:45 pm

Poproś o imię i nazwisko osoby przyjmującej zgłoszenie i numer zgłoszenia.Rozmowę można nagrać (poinformuj ich o tym)

Potem można skargę do Burmistrza złożyć w razie czego.
Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą
Awatar użytkownika
argrabi
 
Posty: 920
Rejestracja: wt paź 25, 2011 7:28 am
Lokalizacja: Piachowo

Postautor: Kucyk » wt sty 24, 2012 9:05 pm

No dobra - nie wytrzymałem:
Artus pisze:spaceruje z owczarkiem niemieckim jegomość

Czyli wiemy kto jest odpowiedzialny za psa mordercę.

Artus pisze:Wczoraj wieczorem został zaatakowany przez tego agresywnego psa (...) Zamierzam narobić kłopotów właścicielom

To nie można wykorzystać czegoś takiego jak prawo? Przecież Kolega powinien żądać od właściciela zadośćuczynienia chociażby w postaci zwrotu kosztów opisanego leczenia. Zamiast działać dla własnej i psa korzyści w zastępstwie pisze Kolega pełen oburzenia post który pomoże tyle co umarłemu psu kadzidełko.

A swoją drogą to gdzie Kolega był jak pies morderca zadawał ciosy kagańcem i zjadał kubrak? Nie mógł Kolega zakurwić z laczka i poprawić z kopyta?
Obrazek
Z założenia co drugie słowo to: dziękuję, proszę, przepraszam - z tytułu oszczędności czasu i na rzecz "konkretyzacji" części z nich nie będę pisał, co nie zmienia faktu, że są w domyśle.
Awatar użytkownika
Kucyk
 
Posty: 1481
Rejestracja: pt maja 15, 2009 9:06 pm
Lokalizacja: Z wąskiego toru

Postautor: Artus » wt sty 24, 2012 9:17 pm

Kucyk... jegomość mieszka w bloku Puławska 23 i jeśli ktoś mieszka przy Puławskiej to od razu wie o kim pisałem.

Co do zasadzenia laczka... na spacer z psem wyszła moja córka i targała napastnika za uszy gdy właściciele stali jak bałwany. W sumie dużo szczęścia, że córa nie ucierpiała. Ja kocham zwierzęta ale w obronie mojego psiura mógłbym tamtego udusić. Techniczne zrobiłbym to bez problemu. Na szczęście nie było mnie. Winni są właściciele i nasza Straż Miejska, która tylko blokady zakłada.
Artus
 
Posty: 52
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 7:49 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Kucyk » wt sty 24, 2012 9:52 pm

Artus pisze:Winni są właściciele i nasza Straż Miejska

Ja już nie rozumiem o co chodzi: czy o deprecjację Straży Wiejskiej, czy o to by narobić kłopotów właścicielom? Jeśli o to drugie to przecież jest cała gama bardziej lub mniej konkretnych działań. Ale przede wszystkim daliście ciała Towarzyszu od razu nie ściągając na miejsce policji i nie zakładając sprawy.

Artus pisze:Co do zasadzenia laczka...

No to ja taką historię przytoczę na rozluźnienie. Dawno temu mój Dziadek opowiadał mi stare dzieje jak wojna stanęła na przeszkodzie w grze jego drużyny w piłkę.
W roku 1944 pomimo działań wojennych razem z trzema kolegami nie zaprzestaliśmy treningów piłkarskich. Niestety czasy były takie że brakowało wszystkiego - nie mieliśmy nawet piłki. Jednak zaprzyjaźnieni chłopcy z partyzantki dostarczali nam co tydzień, w zamian za kilka flaszek samogonu, kilku - pięciu, sześciu - złapanych komunistów. Na boisku gołymi stopami kopaliśmy ich po kolei do czasu aż umierali. Był to bardzo intensywny i wyczerpujący trening, ale przełożył się on na nasze późniejsze sukcesy piłkarskie.
Obrazek
Z założenia co drugie słowo to: dziękuję, proszę, przepraszam - z tytułu oszczędności czasu i na rzecz "konkretyzacji" części z nich nie będę pisał, co nie zmienia faktu, że są w domyśle.
Awatar użytkownika
Kucyk
 
Posty: 1481
Rejestracja: pt maja 15, 2009 9:06 pm
Lokalizacja: Z wąskiego toru

Postautor: Artus » wt sty 24, 2012 10:00 pm

Kucyk pisze:
Artus pisze:Winni są właściciele i nasza Straż Miejska

Ja już nie rozumiem o co chodzi: czy o deprecjację Straży Wiejskiej, czy o to by narobić kłopotów właścicielom? Jeśli o to drugie to przecież jest cała gama bardziej lub mniej konkretnych działań. Ale przede wszystkim daliście ciała Towarzyszu od razu nie ściągając na miejsce policji i nie zakładając sprawy


Straż miejska jest winna, bo niejednokrotnie widziałem, że olewają problem biegających samopas psów, nawet ras niebezpiecznych. Narobienie kłopotów to jedno, drugie to prewencja. Następnym razem możemy przeczytać w Nad Wisłą o psie, który zabił człowieka.

A jaką sprawę mogę założyć korzystając z pomocy policji?
Sprawę to mogę założyć cywilną.

112 było od ręki, za 10 min. byłem na komendzie. Może być tylko mandat.
Artus
 
Posty: 52
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 7:49 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Kucyk » wt sty 24, 2012 10:09 pm

Artus pisze:Sprawę to mogę założyć cywilną.

Bardzo słusznie! Znów widzę że Kolega wie o co biega i będzie się słusznie domagał odszkodowania, we wsparciu zeznań złożonych funkcjonariuszom policji, na postawie kodeksu cywilnego - tylko co ma do tego straż wiejska?

Artus pisze:Straż miejska jest winna

No, tu już jest jazda po bandzie. Winny jest właściciel psa, tylko czemu Kolega nie może temu gościowi powiedzieć o tym? Z użalania na forum to efekt będzie taki że pies go trącał.
Obrazek
Z założenia co drugie słowo to: dziękuję, proszę, przepraszam - z tytułu oszczędności czasu i na rzecz "konkretyzacji" części z nich nie będę pisał, co nie zmienia faktu, że są w domyśle.
Awatar użytkownika
Kucyk
 
Posty: 1481
Rejestracja: pt maja 15, 2009 9:06 pm
Lokalizacja: Z wąskiego toru

Postautor: Artus » wt sty 24, 2012 10:15 pm

Kucyk pisze:No, tu już jest jazda po bandzie. Winny jest właściciel psa, tylko czemu Kolega nie może temu gościowi powiedzieć o tym? Z użalania na forum to efekt będzie taki że pies go trącał.


Właściciel nie widzi problemu i dlatego napisałem o tym na forum.

Jeśli to jest temat drażliwy (tak jak i dla SM) poproszę o usunięcie wątku. Szkoda moich nerwów.
Artus
 
Posty: 52
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 7:49 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Agusia » wt sty 24, 2012 10:18 pm

Niestety póki człowieka nie ugryzie to właścicielowi grozi tylko mandat ( plus może zwrot kosztów leczenia), ale pies powinien przejść obserwację w lecznicy weterynaryjnej. Spróbuj skontaktować się z schroniskami. Powinni dysponować prawnikiem, pomocnymi telefonami, a przede wszystkim jak postępować w takiej sytuacji.
Awatar użytkownika
Agusia
 
Posty: 256
Rejestracja: ndz maja 31, 2009 10:13 pm
Lokalizacja: z Wenus

Postautor: Artus » wt sty 24, 2012 10:24 pm

TYLKO mandat. Zwrot kosztów leczenia do już cywilna sprawa.
Powinno być obowiązkowe OC tak jak na auta.
Artus
 
Posty: 52
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 7:49 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Kucyk » wt sty 24, 2012 10:29 pm

Ale Artus - takie jest życie. Albo uznajesz to za koszta życia i dalej robisz co swoje żądając odszkodowania, albo pożalisz się na forum i będzie Ci z tym dobrze na całe życie.
Obrazek
Z założenia co drugie słowo to: dziękuję, proszę, przepraszam - z tytułu oszczędności czasu i na rzecz "konkretyzacji" części z nich nie będę pisał, co nie zmienia faktu, że są w domyśle.
Awatar użytkownika
Kucyk
 
Posty: 1481
Rejestracja: pt maja 15, 2009 9:06 pm
Lokalizacja: Z wąskiego toru

Postautor: Artus » śr sty 25, 2012 6:36 am

Więcej się nie pożalę, bez obaw.
Artus
 
Posty: 52
Rejestracja: ndz mar 28, 2010 7:49 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Następna

Wróć do Wolna strefa forum powiatu piaseczyńskiego

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości

cron