Szmatławiec LIDL

[sanchez]

Od 6 tygodni, LIDL trzyma produkt, który oddałem do reklamacji. Powinni wg przepisów prawa załatwić sprawę w trzy tygodnie. Jedyny kontakt to infolinia na którą dzwoniłem już z 5-6 razy. Za każdym razem jedyne co jestem w stanie uzyskać, to "ponowienie prośby aby ktoś się ze mną skontaktował". I oczywiście nikt się nie kontaktuje.

Nie wiem cholera co robić. Powiatowy rzecznik Ochrony Konsumenta w Piasecznie będzie przyjmował dopiero od 5 września.

Pomóżcie ...

[kacka.dziwacka]

Sanchez - z tego co pamietam sprzedawca ma 14 dni na rozpatrzenie reklamacji. Jeżeli w ciągu tych 14-u dni się nie odzywa to przepisy mówią, ze uznał Twoją reklamację za uzasadnioną. Tak więc masz choć spokój z uznaniem zasadności reklamacji

Co do dalszego postępowania to zostaje właśnie kontakt z powiatowm RK lub od razu droga sądowa.

[stentonik]

Trza było w tym dziadostwie nie kupować. Teraz pewnie przyjdzie Ci sie z nimi przepychać.

[kobalt]

Od dwóch tygodni w Lidlu jest remont, duży remont. Może zamknięcie tego oddziału ma związek z brakiem odzewu na reklamację

[sanchez]

Cholera, ale zanim zaczął się remont to już było ze 4 tygodnie od kiedy oddałem do reklamacji. Poza tym - po co infolinia ?

[kobalt]

A to faktycznie niemiło

[daro]

nie wiem jak to wygląda obecnie - trzeba byłoby sięgnąć do KC, ale kiedyś było tak, że jeśli po 30 dniach nie zwrócili Ci naprawionego "dziadostwa" to mogłeś żądać zwrotu kasiory - wygooglaj sobie jak jest teraz...

[sanchez]

Wygooglałem w poniedziałek (29.08.2011) zwrot kasiory. Tyle że musiałem podjechać do Konstancina po odbiór.