Ależ jesteśmy pobłażliwi, nawet bardzo. Czy uważasz, że ktokolwiek ma coś przeciwko miłej jadłodajni, gdzie można smacznie zjeść ?
Słowa krytyki które się pojawiają, służą jedynie podniesieniu standardów. Oczywiście, można po pobycie w lokalu pisać same superlatywy, ale zakładamy, że każdemu właścicielowi zalezy na tym, aby lokal spełniał oczekiwania klientów. Może zatem warto wytknąć czasem to czy owo, co powinno zostać poprawione. Wszak nie uprawiamy populizmu, a jedynie staramy się konstruktywnie krytykować.
Nie sądzisz że bardziej elegancko jest zaprosić do własnego lokalu, dając np. 10% zniżki, niż prowadzić jakąś chorą kampanię pod cudzym szyldem ? O czym to świadczy ? że właściciel wstydzi się własnego lokalu ? A może boi się słów krytyki ? Ale w takim razie, po co wogóle tu pisze ?
Tyle różnych lokali zostało opisanych na tym forum. W każdym były drobne uchybienia, ale nie znaczy to, że nie ma gdzie iść. To że gdzies jest ciut za drogo, bądź ciut za małe porcje, nie dyskwalifikuje przecież lokalu. Warto jednak o tym wspomnieć, a reszta zapewne czytając weźmie pod uwagę, że opinia może być subiektywna. Jeśli są używane niewłaściwe produkty, bądź jedzenie nie przypomina tego, co zostało zamówione, to KONECZNIE trzeba o tym napisać. Ku przestrodze. Tak samo jeśli miło spędzilismy czas gdzieś i nie żal było wydanych pieniędzy. TRZEBA o tym napisać, by zachęcić innych.
Wszelkiego rodzaju posty o gastronomii się pojawiały i pojawiać się będą. A im szybciej własciciele zrozumieją, że konstruktywna krytyka powinna prowadzić do podniesienia jakości usług, tym szybciej doczekamy się lokali które nie będą zamykane po pół roku ...
Z założenia od czasu do czasu z żoną wybieramy się do lokalnych knajp. Uważasz że ktokowiek z forumowiczów ma jednak ochotę wybrać się do knajpy, której reklama rozpoczyna się w ten sposób :
"Niestety muszę stwierdzić, że strasznie zgoszkniali i złośliwi tu bywalcy.
Być może to brak realizowania się w życiu, bądź po prostu zwykła ludzka zawiść..."
Nie sądzę ...