Zebraliśmy dane o chętnych na start w jesiennych wyborach parlamentarnych. W październiku pójdziemy do urn wyborczych, aby wybrać posłów i senatorów. „NW” ustaliło listę bardzo prawdopodobnych kandydatów z powiatów piaseczyńskiego i grójeckiego, którzy będą ubiegać się o mandaty z ramienia największych partii politycznych w kraju.
Powiat piaseczyński
PO najliczniejsza
Piaseczyńskie struktury Platformy Obywatelskiej rekomendowały na sejmową listę wyborczą troje kandydatów. Na 5. miejscu znajdziemy najprawdopodobniej Michała Szweycera, byłego przewodniczącego rady miejskiej i wieloletniego asystenta obecnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Szweycer już raz ubiegał się o mandat posła – w 2007 r. zdobył prawie 2 tys. głosów.
Na liście PO mają pojawić się również nazwiska Andrzeja Mizerskiego, lokalnego przedsiębiorcy i radnego gminy, oraz Katarzyny Obłąkowskiej-Kubiak – debiutantki w radzie powiatu, ale bardzo aktywnej, która zdążyła już zasłynąć ze współpracy z organizacjami pozarządowymi.
Rekomendację do Senatu od lokalnych struktur PO otrzymał mieszkaniec Nadarzyna Andrzej Voigt. O reelekcję zamierza ubiegać się wieloletni poseł i obecny senator £ukasz Abgarowicz. O tym, który z nich będzie kandydować, zdecyduje prawdopodobnie zarząd krajowy partii.
PiS z jednym kandydatem?
Na liście Prawa i Sprawiedliwości znajdzie się jeszcze mniej reprezentantów powiatu. Chociaż nieoficjalnie mówi się o wicestaroście Marku Gielecińskim i przewodniczącej rady Marii Mioduszewskiej, to na listy nie trafią. – Myślałem o parlamencie, ale nie w tej kadencji – przyznaje w rozmowie z „Nad Wisłą” Gieleciński. – Pierwsze słyszę, że mam kandydować – zapewnia nas Mioduszewska.
Kandydatką Prawa i Sprawiedliwości może jednak zostać Barbara Rudzińska-Mękal, która w ostatnich wyborach samorządowych przegrała walkę o fotel burmistrza Piaseczna, ale została radną sejmiku województwa mazowieckiego. Wcześniej była przewodniczącą rady powiatu. – To, że będę kandydowała, jest wysoce prawdopodobne – mówi „NW” Rudzińska-Mękal.
PiS ma na te wybory przyjąć strategię „kandydat z każdego powiatu”. Listy największej partii opozycyjnej mają być zatwierdzone dopiero pod koniec sierpnia.
Niewykluczone, że zabraknie kandydatów ugrupowania do Senatu. W samorządowych kuluarach mówi się o poparciu PiS dla starosty Jana Dąbka. Nie udało nam się ze starostą skontaktować. Natomiast od jego współpracowników usłyszeliśmy, że startu do Senatu nie planuje.
PSL: wewnętrzne potyczki
Ogólnopolskie media obiegła gorąca informacja, że długoletni poseł z Nowej Iwicznej Janusz Piechociński po konflikcie z szefem partii stracił swoją mocną pozycję na liście Polskiego Stronnictwa Ludowego pod Warszawą. Jednak Piechociński, niczym po wizycie u dentysty, jedynkę odzyskał.
– To były plotki. Mam najlepsze wyniki w tym okręgu i od lat stąd kandyduję – zapewnia w rozmowie z „NW” poseł. Jak zdradza, oprócz niego na listach PSL z powiatu piaseczyńskiego wystartuje Erwina Ryś-Ferens, wieloletnia radna sejmiku województwa, oraz notariusz z Piaseczna Wojciech Fortuński.
Wieść gminna niesie, że w wyborcze szranki stanie również dwójka przegranych kandydatów na burmistrza – Barbara Samborska (Góra Kalwaria) i Józef Zalewski (Piaseczno). Jak się jednak nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nie wyrazili oni na to zgody. – Mam ciekawsze zajęcia niż parlament – powiedział „Nad Wisłą” Zalewski.
Nieznany jest jeszcze oficjalny kandydat chłopskiej partii do Senatu. – Mamy już wybranego człowieka, ale trwają jeszcze rozmowy – wyjawia nam poseł Piechociński.
http://www.nadwisla.pl/index.php?option ... Itemid=138