POSZUKUJę WOLONTARIUSZY

Pisz tutaj o nurtujących problemach mieszkańców gminy Piaseczno, ich pomysłach oraz propozycjach rozwiązania.

Moderator: GTW

POSZUKUJę WOLONTARIUSZY

Postautor: Emi » śr kwie 13, 2011 9:33 am

Czy w Piasecznie istnieje coś takiego jak wolontariat? Nie chodzi mi o hasła zamieszczone na stronach internetowych różnego rodzaju instytucji, ale realne istnienie wolontariatu.
Ostatnio zmieniony czw kwie 14, 2011 9:16 pm przez Emi, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Emi
 
Posty: 51
Rejestracja: śr lut 18, 2009 12:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno

WOLONTARIAT W PIASECZNIE

Postautor: Emi » czw kwie 14, 2011 1:31 pm

W zawiązku z brakiem jakiejkolwiek odpowiedzi śmiem twierdzić,że coś takiego jak wolontariat nie istnieje na naszym podwórku :(
Awatar użytkownika
Emi
 
Posty: 51
Rejestracja: śr lut 18, 2009 12:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno

WOLONTARIAT W PIASECZNIE

Postautor: ola » czw kwie 14, 2011 7:11 pm

Emi a co rozumiesz przez wolontariat ?? Działają w Piasecznie organizacje pozarządowe, organizowane jest wiele akcji przez te organizacje.
Napisz dokładnie o co Ci chodzi
Ola
Awatar użytkownika
ola
 
Posty: 2966
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

WOLONTARIAT W PIASECZNIE

Postautor: Emi » czw kwie 14, 2011 8:01 pm

Ola...fakt wolontariat jest rozległym pojęciem...W tym przypadku chodzi mi o wolontariuszy (bez względu na wiek), którzy zechcieliby czasem pobyć, pobawić się,poczytać, itp. z 10-letnią niepełnosprawną dziewczynką i jej 4-letnim braciszkiem. Basia ma niedowład 4-kończynowy spastyczny i nie mówi,natomiast wszystko rozumie,jest pogodna i spragniona kontaktów z innymi osobami...Wszystko jest ok,gdy dzieci są zdrowe,chodzą do przedszkola,szkoły... Jestem sama z dziećmi,mieszkam w Piasecznie od 4lat,nie mam tutaj żadnej rodziny i ogólnie jest dobrze,ale zdarzają się podbramkowe sytuacje,jak wakacje,ferie,choroba dzieci,gdy wyjście z domu i załatwienie czegokolwiek staje się niemożliwe. Myślę nawet nad ogłoszeniem typu "Adoptuję dziadków dla moich dzieci", gdyż swoich już nie mają;-) To tak w skrócie:-)
Awatar użytkownika
Emi
 
Posty: 51
Rejestracja: śr lut 18, 2009 12:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno

WOLONTARIAT W PIASECZNIE

Postautor: ola » czw kwie 14, 2011 8:07 pm

Wiem ze jest rozległym tematem i dlatego pytałam o co dokładnie Ci chodzi
Z tego co piszesz to szukasz wolontariuszy, bo początkowo zrozumiałam że sama chcesz zostac wolontariuszką.
A probowałaś szukac organizacji pozarzadowych ? ktore chciałyby pomóc ??
Ola
Awatar użytkownika
ola
 
Posty: 2966
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

WOLONTARIAT W PIASECZNIE

Postautor: Emi » czw kwie 14, 2011 8:16 pm

Próbowałam...ale jak do tej pory bezskutecznie...:-)
Awatar użytkownika
Emi
 
Posty: 51
Rejestracja: śr lut 18, 2009 12:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Robo_warrior » pt kwie 22, 2011 9:38 am

W dzisiejszych czasach ludzie cenią swój czas, nawet młodzi. Wolontariat istnieje w organizacjach kościelnych, grupach wsparcia młodych, ale to też nie jest takie proste. Za przykład może służyć sprawa Dominikanów i ich niepełnosprawnych parafian ze Służewca w Wawie. Parafia jest ogromna i mnóstwo młodych i starszych uczęszcza na Msze, podczas których swego czasu młodzi prosili innych młodych o opiekę (oczywiście na zasadzie wolontariatu) nad niepełnosprawną koleżanką śpiewającą w scholi. Stale w prośbach pojawiał się wątek "że tak mało jest chętnych do pomocy", prośby powtarzały się podczas każdej niedzieli, co znaczy że niewiele osób garnęło się do pomocy.
Trudno się temu dziwić. Ludzie cenią swój czas, chcą za pracę i poświęcenie być odpowiednio wynagradzani i trudno mieć o to do nich żal. Za taką opiekę zwykle należy płacić, jesli jak piszesz, brak dziadków lub braci/sióstr do pomocy. Poza tym jeśli człowiek pracuje, zarabia, to normalne jest, że dzieli się tym z opiekunem swoich dzieci. Niemoralne byłoby gdyby u osoby pracującej za pieniądze inni pracowali jako wolontariusze :roll: .
Robo_warrior
 
Posty: 261
Rejestracja: pt lip 23, 2010 11:58 am
Lokalizacja: Piaseczno (Staszica)

Postautor: Ewa Kordek » pt maja 06, 2011 9:26 pm

Spróbuj poszukać pomocy na stronie www.ngo.pl tam są instytucje pozarządowe, jak również ogłaszają się wolontariusze, można popytać, jak mówię zawsze:" koniec języka za przewodnika", może po nitce do kłębka uda Ci się znależć pomoc. "Szukajcie , a znajdziecie" - trzeba być dobrej myśli, ja wierzę w ludzi dobrej woli. Wiem , że ciężko jest samej z dwójką dzieci, popytam również wśród znajomych.
Awatar użytkownika
Ewa Kordek
 
Posty: 11
Rejestracja: czw maja 05, 2011 11:06 pm

Postautor: Emi » sob maja 07, 2011 9:52 am

Ewa Kordek pisze:... można popytać, jak mówię zawsze:" koniec języka za przewodnika"...


Właśnie dlatego zamieściłam zapytanie na forum;-) Dziękuję Ewo za info, na pewno skorzystam z tej strony :D
Awatar użytkownika
Emi
 
Posty: 51
Rejestracja: śr lut 18, 2009 12:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Emi » sob maja 07, 2011 11:31 am

Robo_warrior pisze:W dzisiejszych czasach ludzie cenią swój czas, nawet młodzi. Ludzie cenią swój czas, chcą za pracę i poświęcenie być odpowiednio wynagradzani i trudno mieć o to do nich żal. Za taką opiekę zwykle należy płacić, jesli jak piszesz, brak dziadków lub braci/sióstr do pomocy. Poza tym jeśli człowiek pracuje, zarabia, to normalne jest, że dzieli się tym z opiekunem swoich dzieci. Niemoralne byłoby gdyby u osoby pracującej za pieniądze inni pracowali jako wolontariusze :roll: .


Zgadzam się z Tobą w 100%. Należy cenić swój czas. Mamy go tak mało i ucieka z zawrotną prędkością... Prośbę swoją kieruję do tych,którzy oprócz tego,że cenią swój czas, to mimo wszystko chcieliby poświęcić go trochę innym. Bo tak naprawdę tylko ten,kto docenia fakt,że może chodzić,mówić,że ma sprawne ręce,że może aktywnie i bardzo ciekawie spędzać wolny czas będzie potrafił oddać cząstkę swojego czasu komuś,kto z przyczyn losowych został tego wszystkiego pozbawiony...I nie mam do nikogo żalu...Każdy organizuje swoje życie wg swoich zasad :D Gdybym pracowała, z przyjemnością dzieliłabym się swoim wynagrodzeniem :) I jak już wspomniałam wcześniej nie chodzi mi o pomoc ,bo mam ochotę wyjść sobie do teatru,kina czy do pubu itp..., bo oczywiście to byłoby już zwykłą fanaberią i przesadą...Chodzi mi tylko o sytuacje podbrankowe,gdy np. z powodu choroby dzieci nie mam możliwości "wydostania się" z domu :)
Awatar użytkownika
Emi
 
Posty: 51
Rejestracja: śr lut 18, 2009 12:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: Ewa Kordek » sob maja 07, 2011 11:51 am

Emi - jeżeli będziesz miała taką podbramkową sytuację, może uda mi się Tobie pomóc. Nie obiecuję, bo każdy ma mnóstwo swoich spraw na głowie i czasami trudno się dopasować czasowo. W podbramkowej sytuacji daj znać na forum, będę wiedziała, dostanę powiadomienie mailem i skontaktujemy się. Trzymam jednak kciuki, aby żadna choroba Was nie dopadła!!!!
Awatar użytkownika
Ewa Kordek
 
Posty: 11
Rejestracja: czw maja 05, 2011 11:06 pm


Wróć do Sprawy mieszkańców gminy Piaseczno

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości

cron