No to się doczekaliśmy

[leśny]

Witam. Pamiętacie może jak kiedyś wielu (naprawdę wielu) mieszkańców Henrykowa i Złotokłosu upominało się o autobus ZTM jeżdżący przez Henryków. Narzekali na to, że sam PKS nie wystarcza, że trzeba coś z tym zrobić itp. W końcu ZTM puściło nam te eLki. Niestety pech chciał, że przetarg na obsługę tej linii wygrało PKS Warszawa. Najpierw ceny biletów były skandalicznie wysokie (4 zł za kurs do Piaseczna) a teraz PKS zafundowało nam jeszcze lepszą rozrywkę. Szefowie PKS Warszawa stwierdzili prawdopodobnie, że W Złotokłosie i Henrykowie nie mieszkają żadni ludzie i PKS w weekendy jest tam nie potrzebny. No cóż, sami sobie to zgototowaliśmy. Dlatego proszę wszystkich aktywnych społecznie, zanim o coś poprosicie i zanim zaczniecie o coś walczyć, może najpierw się zastanówcie jakie to może mieć skutki i czy to co mamy jest naprawdę takie złe. Tak np. może być z drogami. Wywalczycie sobie piękną asfaltową drogę jak w wielkim mieście a za chwilę zabiorą wam kawał działki bo przecież gdzieś ten asfalt trzeba położyć. Tylko, że wtedy będzie już za późno na protesty. A chyba nie po to człowiek się na wioskę wyprowadzał...

[Jacenty]

A zwróciłeś uwagę może jak spadła liczba pasażerów w PKSie po tym jak uruchomiono linię L?

Gdyby jeszcze w tygodniu zagęszczono kursy L w szczycie co pół godziny to gwarantuję Tobie że w PKSie by mało kto został.

Ad.ceny biletów
W treści aktualnego przetargu jest następująca informacja:

Przejazdy na Liniach odbywać się mogą również (poza biletami wymienionymi w ust. 2) na podstawie biletów emitowanych przez Wykonawcę na zasadach i według cen określonych przez Gminę Piaseczno na podstawie obowiązujących przepisów w wysokości:

- bilet jednorazowy normalny w cenie nie wyższej niż 2 zł,
- bilet jednorazowy ulgowy w cenie nie wyższej niż 1 zł,
- bilet miesięczny normalny w cenie nie wyższej niż 60 zł,
- bilet miesięczny ulgowy w cenie nie wyższej niż 30 zł.

Nie wiem czy w poprzednim przetargu była taka klauzula ale jeżeli teraz ktoś wygra przetarg i będzie sprzedawał bilety droższe niż wynika to z umowy to można go skarżyć za złamanie umowy.

Pozdrawiam komunikacyjne

[leśny]

Niestety nie do końca się z tobą zgadzam. Liczba pasażerów W PKS-ie trochę spadła ale głównie przez to, że uczniowie jeżdżący do Piaseczna przesiedli się do "darmowego" transportu. A należy pamiętać o tym, że są jeszcze ludzie którzy pracują w Warszawie i dla nich przesiadanie się do 709 i jazda nim do stolicy nie jest wygodna. Poza tym wydłuża to czas podróży. O nowym przetargu czytałem ale w obecnej sytuacji nie ma to już znaczenia. Jadąc do Warszawy nie opłaca mi się kupować biletu jednorazowego nawet gdyby kosztował złotówkę bo potem muszę jechać 709 przez dwie strefy. A to wiąże się z kupnem następnych biletów. Podejrzewam, że niektórzy zrezygnują z kupowania miesięcznych w PKS-ie i przerzucą się całkowicie na ZTM. Ja właśnie tak robię. Jeśli chodzi o zagęszczenie kursów L2 to raczej nie ma na to szans. To jest trasa ciągła z jedną pętlą i nie opłaca się puszczać dwóch autobusów naraz. I to akurat rozumiem. Natomiast dobrze by było gdyby puścili większe busy bo teraz może się zrobić ciasno. Zobaczymy jak będzie. To i tak nie jest jakiś ogromny problem. Po prostu wkurzyłem się i tyle. Pozdrawiam.

[Jacenty]

Natomiast dobrze by było gdyby puścili większe busy bo teraz może się zrobić ciasno.

Od 3 stycznia odkąd obowiązuje aktualny przetarg Soliny i Autosana wsparł Autosan Lider z bazy w Nowym Dworze Mazowieckim.


Początkowo jeździł u mnie na L13 ale ktoś poszedł po rozum do głowy i przerzucili go właśnie na linię do Złotokłosu,
Może mieli sygnały,że potrzebny jest pojemniejszy tabor.

Jak by nie było jak będzie niewystarczający to piszcie do PPKS o zmianę autobusu.

[leśny]

Tak szczerze mówiąc to mam gdzieś te całe przetargi. Kiedys był PKS bo był potrzebny ludziom (to oczywiście odległe czasy). Jakoś nikt nie patrzył na to czy się opłaca czy nie. Dzisiaj liczy sie kasiora i tyle. Lipa. Niedługo dojdzie do tego, że nawet kumpel do kumpla nie zadzwoni bo mu się to nie będzie kalkulowało. Ja chyba się za późno urodziłem. Chociaż jestem Warszawiakiem z dziada pradziada to kocham to miejsce. Ale dogadać się potrafię tylko z ludźmi NAPRAWDę miejscowymi. Napływowi, tacy jak ja niestety chcą tu zrobić następne miasto. Dlatego nie przeszkadza im brak komunikacji (bo mają własne auta) za to nie do zniesienia jest brak asfaltu. Dla "nowych miejscowych" ważne jest cafe rosso, obwodnica, kanalizacja... To po co się tu sprowadzaliście??? A może to ja powinienem się pogodzić z tym, że człowiek już taki jest? Gdzie by się nie zjawił to odrazu zmienia wszystko na swoją modłę tak jak dawno temu w Ameryce środkowej Hernán Cortés. Czy polne drogi naprawdę są takie brzydkie?

[jezier]

A mnie dla odmiany dziwi, że niektórzy nie wiedzą gdzie się osiedlili. Złotokłos i Henryków to razem 500 hektarów terenów przeznaczonych pod budownictwo jednorodzinne. Ponad tysiąc działek na których od ponad 80 lat powstają nowe domy.
Przy trzecim podziale dóbr Szczaki w 1931 r. wydzielono place na dwie szkoły, targowisko, posterunek policji, dom kultury i straż pożarną. Planowano też elektryfikację Złotokłosu i podciągnięcie linii z elektrowni pruszków. W ulotce z 1934 r. zachęcano do kupowania działek hasłem: Pracuj w mieście mieszkaj na wsi. W 1939 r. przed wybuchem wojny kolejka wąskotorowa ze Złotokłosu do Warszawy wyjeżdżała 18 razy dziennie (pierwszy pociąg o 4.59 a ostatni o 22.12). Ostatni pociąg z Warszawy przyjeżdżał do Złotokłosu 30 minut po północy. A podróż do dworca południowego trwała 60 minut.
"Prawdziwi miejscowi" są potomkami warszawiaków którzy kupili tu działki i się osiedlali bo mogli łatwo i szybko dotrzeć do stolicy. Nie byłoby ich tutaj gdyby nie wąskotorówka. Wtedy ważna była kolej a dzisiaj np. planowana trasa S7.
Nie twórzmy sztucznych nieprawdziwych podziałów. Wszyscy są do siebie bardzo podobni.