Jeszcze w tym roku rozpocznie się pierwszy etap budowy miejskiego monitoringu, który ma poprawić bezpieczeństwo w mieście. Rozstrzygnięto przetarg na wykonawcę, który rozpocznie budowę sieci za niespełna 300 tys. złotych. Kamery pojawią się na czterech największych skrzyżowaniach
W minionym tygodniu rozstrzygnięto przetarg, na budowę systemu monitoringu wizyjnego, w którym wystartowały dwie firmy. Wygrał BIATEL SA, który zaproponował najniższą cenę - 298,6 tys. złotych. W ramach pierwszego etapu inwestycji w konstancińskim komisariacie powstanie nowoczesne centrum monitoringu, w którym na specjalnych ekranach będzie można śledzić widok z kamer. Na kominie elektrociepłowni zostanie zamontowana stacja bazowa umożliwiająca radiowy przesył obrazu. Kamery będą zamontowane na największych skrzyżowaniach w mieście - na rondzie Jana Pawła II przy CH Stara Papiernia oraz na rondzie w Jeziornie u zbiegu ulic Warszawskiej, Bielawskiej i Piaseczyńskiej.
Oko kamery będzie również czuwało nad bezpieczeństwem w Mirkowie przy ulicy Jaworskiego oraz na Porąbce przy szkole u zbiegu ulic Mirkowskiej i Bielawskiej. Prawdopodobnie w kolejnych latach sięć monitoringu będzie rozbudowywana o następne kamery. Pojawią się one m.in. na skrzyżowaniach, placach zabaw i w miejscach, gdzie często dochodzi do przestępstw. Przede wszystkim monitoring będzie funkcjonował również na terenie Parku Zdrojowego, który jest dewastowany przez wandali.
Doświadczenia innych gmin, które zainwestowały w kamery, pokazują, że tego typu system znacznie zwiększa bezpieczeństwo i poprawia skuteczność policji i straży miejskiej, które mogą szybciej interweniować, widząc niebezpieczną sytuację. Pomaga nie tylko w ustaleniu okoliczności kolizji drogowych, ułatwia schwytanie przestępców, lecz także działa prewencyjnie i odstrasza wandali i złodziei.
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 301, 2009-07-17