Mieszkańcy Zalesia Górnego chcieli parking a dostaną maszt

[Artur N.]

W miejscu, w którym miał powstać parking typu Park & Ride, swoją budowę rozpoczęła prywatna firma. Mieszkańcy Zalesia, w którym doszło do takiej sytuacji, są zbulwersowani: - Nikt z nami tego nie konsultował - napisali do Miejskiego Reportera.

Tam, gdzie miał być parking swoją stację bazową buduje już Sferia. W Zalesiu stawia maszt przekaźnikowy. Mieszkańcy obawiają się, że urządzenie może mieć niekorzystny wpływ na środowisko i zdrowie ludzi. Ich zdaniem,zdecydowano o budowie bazy zapadła bez decyzji środowiskowej oraz decyzji o warunkach zabudowy.

Bez pytania o zdanie. Baza ma powstać na terenie, który jest dzierżawiony przez kolej. Osoby mieszkające w okolicy bulwersują się, że nikt z nimi nie konsultował decyzji o powstaniu bazy. Ich zdaniem w tej sprawie nie zostały również poinformowane władze Zalesia. - Do niedawna tablica informacyjna była pusta a gdy próbowałem się dowiedzieć co tu powstanie, robotnicy nie chcieli mi odpowiedzieć - mówi jeden z mieszkańców Zalesia.

Przedstawiciele Sferii tłumaczą, że mają wszystkie wymagane zgody. Jest decyzja środowiskowa, są warunki zabudowy, pozwolenie na budowę. Czemu nie przeprowadzili konsultacji społecznych? Na to pytanie nikt jednoznacznie nie potrafi odpowiedzieć. Teraz mieszkańcy domagają się przesunięcia bazy, ale na to nie ma raczej co liczyć. Budowa już się rozpoczęła, a firma zapewnia, że ma wszystkie wymagane dokumenty.

źródło + filmik: www.tvnwarszawa.pl/-1,1607370,0,,,wiadomosc.html

[Tomasz]

Było również o tym na łamach piątkowego Kuriera Południowego:

Mieszkańcy Zalesia Górnego sprzeciwiają się planowanej budowie masztu telekomunikacyjnego, który ma stanąć przy ul. Młodych Wilcząt. Na terenie należącym do PKP ma powstać stacja bazowa sieci transmisji danych spółki SFERIA SA. Mieszkańcy postanowili zaprotestować i wysłali pismo do Wojewody Mazowieckiego, który udzielił pozwolenia na budowę. W sobotę o godz. 10 na terenie budowy odbędzie się manifestacja.

W środę, 24 czerwca na teren sąsiadujący z torami tuż za stacją kolejową w Zalesiu Górnym przy ul. Młodych Wilcząt przyjechała koparka wraz z robotnikami. Ku zaskoczeniu mieszkańców okazało się, że spółka SFERIA SA rozpoczęła budowę masztu telekomunikacyjnego. Kilkunastoosobowa grupa oburzonych zalesian zebrała się na ulicy, żeby wspólnie zatrzymać budowę, która ich zdaniem będzie szkodliwa i uciążliwa.

- Mieszkańcy wcale się nie liczą, nikt nas nie słucha - mówiła zbulwersowana kobieta. - Stawiają nam maszt pod nosem, tuż pod oknami. Przecież kilkaset metrów stąd ma powstać przedszkole. - Takich urządzeń nie powinno się budować w tak bliskim sąsiedztwie domów - twierdzili podenerwowani.
- Rozumiem, że takie stacje gdzieś muszą powstawać, bo wszyscy korzystają z telefonów, ale są miejsca, w których nikomu, by nie przeszkadzały - mówił radny Wojciech Kaczorowski, który również uczestniczył w spotkaniu.
- Już raz chcieli nam coś takiego zbudować, ale im się nie udało. Teraz znaleźli sposób. Ten teren należy do kolei i samorząd gminny w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia - dodał jeden z mężczyzn. Wojewoda Mazowiecki zatwierdził projekt budowlany i w maju udzielił firmie pozwolenia na budowę. Mieszkańcy dowiedzieli się o inwestycji dopiero, kiedy zaczęły się prace.
- Chcemy zebrać jak najwięcej podpisów pod protestem, który wyślemy do wojewody - mówi Ewa Stroińska sołtys Zalesia Górnego. W najbliższą sobotę o godzinie 10 na placu budowy odbędzie się manifestacja, na którą mieszkańcy zaprosili urzędników, samorządowców oraz przedstawicieli zarządu spółki. Protestujący chcą również sprawdzić czy wszystkie procedury wymagane przy tego typu inwestycjach zostały zachowane i czy przedsięwzięcie jest zgodne z prawem.

Maszty telekomunikacyjne już dawno wpisały się w krajobraz nie tylko powiatu, lecz także całego kraju. Na co dzień z nich korzystamy, używając telefonów, jednak nikt nie chce sąsiadować z takimi urządzeniami z obawy o własne zdrowie. W tej chwili jeszcze nie wiadomo, czy sprzeciw mieszkańców przyniesie jakikolwiek rezultat.

autor: Grzegorz Traczyk
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 298, 2009-06-26