Właśnie zdarzył się wypadek na skrzyżowaniu ul.Geodetów i Tulipanów. Policja, karetka, człowiek leży na chodniku (żyje? co najmniej nieprzytomny), dwa auta na poboczu (Ford Focus chyba stuknął człowieka). Tłum gapiów...
To strasznie niebezpieczne skrzyżowanie. £uk drogi, na na łuku ul.Tulipanów wbija się w ul.Geodetów - jedyny wyjazd z tej ulicy (i przyległych). Skrajnie kiepska widoczność, wyjeżdżając z Tulipanów czy przechodząc w tym miejscu przez ulicę, trzeba obserwować sytuację praktycznie 270 stopni wokół siebie. Teoretycznie jest tam 40km/h, ale auta zasuwają tam i 90 km/h. Zgroza. Wypadki tam się powtarzają systematycznie.
Później na ulicy Geodetów są 2 progi, ale tam gdzie droga jest prosta. W okolicach tego łuku nic nie ma, tylko olewane przez kierowców znaki. Albo trzeba tam położyć progi, albo postawić światła, albo systematycznie będą tam ginąć ludzie.