[GW] "Centralna Kaszana PKP"

Pisz tutaj o wszystkim co działo się przez ostatnich parę tygodni w Warszawie, oraz o tym co wydarzyć się może. Warto wiedzieć, co dzieje się w pobliskiej Warszawie. Kulturalna Stolica! Rozrywka w Warszawie. Sprawy mieszkańców Warszawy.

Moderator: GTW

[GW] "Centralna Kaszana PKP"

Postautor: Goszczyn » czw sie 21, 2008 11:15 pm

"Centralna Kaszana PKP"

Witajcie w bebechach miasta, kolejowej kiszce stolcowej. Panuje tu wieczna biegunka pasażerów i kloszardów. Stąd specyficzny zapach. Wiadomo - człowiek nie róża, a Dworzec Centralny to nie "Tajemniczy ogród".

Firma, która obsługuje kiszkę stolcową z czterema peronami, nazywa się PKP. Skrót można rozwinąć jako Polska Kaszana Państwowa. To taki kabaretowy żarcik uliczny. Niedaleko na murze jakiś desperat napisał kiedyś bowiem: "Kaszana for ever". To powinno być motto PKP: "Kaszana na zawsze", już na wieczność, na wszystkie polskie pokolenia aż po wielki comeback mesjasza (lub przynajmniej inwestora z wielkimi pieniędzmi). Dopiero wtedy - po piekle - nastąpi raj.

Na razie jest ciemna kiszka wypełniona czymś czarnym i krwią. Brudem, plwocinami, złodziejami, młodocianymi prostytutkami, dilerami. Pasażerowie też próbują się przepchnąć. Tłum ich. W garniturach z laptopami też. To Polska i jej stolica - Warszawa. A w menu klops. Groch z kapustą. Zapiekanki i bigos na wynos. Do tego nielegalne piwko, a najlepiej coś mocniejszego. Potem bieg w plątaninie przejść podziemnych, po schodach nieruchomych, hali z odorem, rozpaczliwe szukanie WC, w którym czujna jak komandos GROM-u babcia klozetowa i fotokomórka rejestrują wejście każdego klienta zmęczonego podróżą i dworcem.

Stop. Płać frycowe za mocne wrażenia. Fotokomórka cię zarejestrowała. Jak nowocześnie. Welcome to Centralny. Welcome to Warsaw, Poland. "Zakochaj się w Warszawie", to taki slogan promujący stolicę, który wyprze w końcu "Kaszanę for ever". Wielki świat i metropolia, a w jej pępku nasz wstyd - Centralny.

Wielki ranking dworców
Stołeczny dworzec jest jednym z najgorszych w Polsce. Zajmuje czwarte miejsce od końca. Słabiej wypadają tylko Katowice, Gorzów Wielkopolski i również warszawski Dworzec Wschodni (ten jest na samym dnie). Bardziej mrożących krew w żyłach między Odrą a Bugiem już nie ma. Tako rzecze nasz ranking, który dziś publikujemy na s. 8. Dwoje dziennikarzy "Gazety" podróżowało po całym kraju, spędzając wiele godzin w poczekalniach, przy kasach, na peronach. Zastosowali stałe kryteria oceny, "mędrca szkiełko i oko". Na gorąco robili zapiski, chłodne i bez emocji. Ileż tam obserwacji!

Czy to np. nie dziwne i ciekawe, że PKP puszcza pisk drapieżników z głośników, by odstraszyć gołębie, które bombardują nieczystościami pasażerów i bezdomnych zalegających w centralnej strefie InterCity? A poza tym tasiemcowe kolejki do kas. Niemiła obsługa. Zła informacja. Powalający smród. Przejścia podziemne fatalnie oznakowane. Pasażerowie miotają się bezsilnie. W absolutnej desperacji są turyści zagraniczni, którzy nie mogą niczego się dowiedzieć ani niczego załatwić w języku angielskim. Wpadają w czarną dziurę.

Sprzątanie za 100 mln
Z notatek naszych reporterów:
? Hol główny. "Ktoś koło południa wylał słodką colę. Zdarza się. Plama natychmiast zaschła, strużka ciągnęła się od siedzonek do wyjścia i tak było do godz. 2 w nocy! 12 godzin! Ilu podróżnych przeszło przez ten czas przez to miejsce?".

? "Dojście do toalet jest źle oznakowane. Wieczorem co jakiś czas ktoś wdrapuje się na antresolę do zamkniętego WC. - Nie da się tej wiochy, k..., lubić - klnie dziewczyna, która z walizkami wspięła się na górę i odeszła spod zamkniętych drzwi z kwitkiem. Gdzie szukać innej toalety, nie wie. Kto by przypuszczał, że do WC trzeba wyjść z budynku, jak na małych stacyjkach z czasów carsko-pruskich".

?"Godz. 23.10. Na peron pierwszy wjeżdża ekspres Berlin - Warszawa. Na peronie, przy schodach ruchomych leży bezdomny. Jedna noga bez buta, widać, jak stopę toczy gangrena. Druga też zaatakowana. Spodnie rozcięte. Spod człowieka na posadzkę leje się mocz. Leży już tak od godziny. Po peronach krążą sokiści i nic. Pasażerowie obcokrajowcy wysypują się z pociągu. Potykają się o człowieka, omijają (tam jest wąsko). Ktoś robi zdjęcie".

O naszych dworcowych nieszczęściach będziemy pisać w "Gazecie" przez kolejne dni. Bo już wiemy, że przez cztery najbliższe lata (przed Euro 2012) kolej nie zamierza wiele zrobić. Trochę pozamiata, co się da połata, co nieco wymieni w myśl zasady "damy kit i będzie git". A ma być aż 100 mln zł unijnej pomocy tylko na rewitalizację Dworca Centralnego. Dlatego na alarm trzeba bić już dziś.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
Goszczyn
 
Posty: 230
Rejestracja: wt lip 24, 2007 12:12 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Joniec » pt sie 22, 2008 11:58 am

to prawda. Ja sie boję pójść na koniec peronu, żeby mnie jakiś ćpun nie dopadł ze strzykawką.

Ja jednak absolutnie nie jestem za burzeniem Centralnej. £adny, nowoczesny budynek. Wydaje mi się, że za 100 mln są w stanie coś z nim zrobić, zwłaszcza, że większość zła Centralnej polega na niedbałości i lenistwie. Jak z tą Colą. Albo SOKiści. Ja bardzo współczuję bezdomnym, ale są noclegownie.

Dworzec w Olsztynie, który zajmuje 14. msce [Centralna 20.] dla mnie różni się tylko tym, że ma perony na zewnątrz więc nie ma tam śpiących meneli, jest mniej ludzi - jakby to kogoś dziwiło, a kibel taki sam - i wszędzie syf.
Gdynia Gł. [15. miejsce] ma starą toaletę - ale czystą i pachnącą. Syf jak wszędzie, a parkingu sobie nie przypominam.
Kraków Gł. za to faktycznie jest super. przy wysiadaniu z pociągu uderza totalny brak smrodu.
ranking: http://bi.gazeta.pl/im/0/5614/m5614570.jpg

Przy tych 3 dworcach uważam, że Centralna ma największy potencjał.
Ogromna poczekalnia - gdzie indziej tego brak.
Efektowna pętla autobusów.
Dobre parkingi - biorąc pod uwagę, że to centrum stolicy, w strefie płatnego parkowania, nie wyobrażam sobie bezpłatnych [przecież nawet Złote Tarasy mają platny parking - jako jedyne centrum handlowe w Warszawie] - Gdynia dostała 6 pkt. za to, a Centralna 5 - bez sensu.
Zadaszone perony, na których w czasie mrozu jest po prostu ciepło - w porównaniu z otwartymi peronami. To ma ogromne znaczenie [niestety dla bezdomnych też] - może być burza, śnieżyca, mróz, 38st - tu jest tak samo.
Do tego sam budynek jest ciekawy i nowoczesny - wystarczy mu lifting. Głównym problemem moim zdaniem jest dbanie o ten dworzec po liftingu - inaczej nawet zburzenie i wybudowanie nowego nie pomoże.
Awatar użytkownika
Joniec
 
Posty: 235
Rejestracja: pn lip 30, 2007 10:46 am
Lokalizacja: Pno


Wróć do Warszawa: wydarzenia, informacje i rozrywka

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości

cron