MAM TALENT PIASECZNO

Pisz tutaj o nurtujących problemach mieszkańców gminy Piaseczno, ich pomysłach oraz propozycjach rozwiązania.

Moderator: GTW

MAM TALENT PIASECZNO

Postautor: Martin » ndz sie 17, 2008 6:19 pm

Na łamach prywatnego serwisu e-mieszkańców, chcemy informować o mieszkańcach, którzy mają oryginalne pasje, umiejętności oraz zainteresowania. Rozpoczynamy od Bartosza z Piaseczna (...)

:arrow: ZIPPO MASTER Z PIASECZNA

Czekamy na kolejnych mieszkańców, którzy mają talent!
Marcin Borkowski [Martin]
- usługi fotograficzne zapraszam na fotoblog ze zdjęciami
Awatar użytkownika
Martin
Site Admin
 
Posty: 12712
Rejestracja: czw lut 15, 2007 12:28 pm
Lokalizacja: Piaseczno

MAM TALENT PIASECZNO

Postautor: Kinga Panasiuk » ndz sie 17, 2008 7:43 pm

Tricki Bartosza robią wrażenie!

:brawo:
Kinga Panasiuk
Awatar użytkownika
Kinga Panasiuk
 
Posty: 676
Rejestracja: ndz sty 27, 2008 12:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno

mam talent

Postautor: sharmlover » ndz sie 17, 2008 8:00 pm

W październiku 2008 roku w Napoleonowie (woj. łódzkie), odbędzie się coroczny Polski Zlot Zippo (zippo.net.pl), podczas którego odbędą się m.in. Zawody Zippo Tricków. Otrzymałem informację, że w zawodach wystartuje Bartosz z Piaseczna i zademonstruje swoje zippo tricki. Bartosz, liczy na Wasze wsparcie i trzymanie kciuków.


Zdecydowanie trzymam kciuki za Bartosza :D
Awatar użytkownika
sharmlover
 
Posty: 636
Rejestracja: sob kwie 21, 2007 5:40 am
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

MAM TALENT PIASECZNO

Postautor: lukasz » ndz sie 17, 2008 9:31 pm

Fajny pomysł z tą informacją oraz wątkiem na forum.
Miejmy nadzieję, że ujawnią się talenty z Piaseczna i okolic? :)
£ukasz £abuda
Awatar użytkownika
lukasz
 
Posty: 310
Rejestracja: pt maja 16, 2008 5:21 pm
Lokalizacja: Piaseczno

mam talent

Postautor: iza » ndz sie 17, 2008 11:49 pm

Wspomniane Zippo Tricki robią wrażenie. Ja niestety nie mam nadzwyczajnych talentów. ;)
iza
 
Posty: 735
Rejestracja: ndz paź 28, 2007 3:22 pm
Lokalizacja: Piaseczno

MAM TALENT PIASECZNO

Postautor: Kinga Panasiuk » pt sie 22, 2008 11:04 pm

Proszę bardzo, była informacja w serwisie e-mieszkańców, a dziś jest w piątkowym Kurierze Południowym:

Bartosz Wyporek, 17-letni mieszkaniec Piaseczna marzy, aby zostać najlepszym zawodnikiem na świecie w tzw. zippo tricks, czyli sztuczkach wykonywanych zapalniczką Zippo. Jak twierdzi, w kraju nie ma obecnie w tej dziedzinie poważnej konkurencji.

Zippo to legendarna marka wśród zapalniczek. Na świecie jest około 400 milionów jej użytkowników, z których, co ciekawe, podobno tylko 20 proc. pali papierosy. Zippo to synonim świetnej jakości wykonania, wieczystej gwarancji i niezliczonej ilości fantazyjnych, oryginalnych wzorów. Unikalne egzemplarze uzyskują zawrotne sumy na aukcjach i są przedmiotem pożądania kolekcjonerów na całym świecie.

Swoją pierwszą zapalniczkę Zippo Bartosz Wyporek otrzymał półtora roku temu pod choinkę. - Jestem harcerzem i przyczyniło się to do mojego zainteresowania zapalniczkami Zippo - wspomina „Wypor”. - Słyną one z dużego, mocnego płomienia i dobrej osłony przed wiatrem, co niewątpliwie przydaje się w warunkach polowych.

Zamiłowanie do wykonywania sztuczek nie pojawiło się jednak od razu. W zasadzie przez przypadek Bartosz trafił na filmy zamieszczone na internetowym serwisie youtube, na których różni ludzie pokazują, jak niesamowite rzeczy można robić z zapalniczkami Zippo.
- Moim idolem został Japończyk o pseudonimie „Kyle-Chinatown”, pierwszy profesjonalista i najlepszy zawodnik na świecie - mówi „Wypor”. - Jego niektóre sztuczki są tak skomplikowane, że gdzieś dopiero za dwa lata, ćwicząc oczywiście regularnie, będę je w stanie opanować.

Początki nie były lekkie. Wiązały się one z licznymi poparzeniami i bólami mięśni dłoni. To jest niestety etap, z którym każdy początkujący musi się uporać. Konkretne rezultaty codziennych, godzinnych ćwiczeń pojawiły się jednak dość szybko, bo już po około trzech miesiącach. Obecnie dłoń sztukmistrza z Piaseczna jest już świetnie wyrobiona, a poparzenia, także dzięki używaniu rękawiczek, zdarzają się dużo rzadziej. Cała sztuka polega na jak najszybszym i jak najefektowniejszym wykonaniu danego tricku. Istnieją wprawdzie gotowe wzorce ruchów, ale wskazana jest przede wszystkim oryginalność i własna inwencja przy opracowywaniu nowych.

- Nie jest to takie trudne, jak mogłoby się wydawać. Mój młodszy brat już po kilku miesiącach ćwiczeń coś potrafi - stwierdza Bartosz. - Udało mi się również zarazić swoją pasją kilku kolegów z Piaseczna i Zalesia Dolnego. W przyszłości myślimy nawet o założeniu stowarzyszenia.
W Polsce sztuczkami wykonywanymi z zapalniczką Zippo zajmują się prawie wyłącznie amatorzy (około 150-200 osób), ale na świecie, zwłaszcza w Japonii i USA, można na tym nieźle zarobić. Co kilka miesięcy, dzięki aktywności prywatnych sponsorów, organizowane są tam specjalne pokazy i zawody. Są ludzie, którzy się z tego utrzymują.
Od trzech lat także i w kraju nad Wisłą można sprawdzić swoje umiejętności. Mistrzostwa Polski odbywają się co roku - tym razem będą miały miejsce w Napoleonowie (11-12 października). Choć Bartosz wybiera się na nie po raz pierwszy, ma jasno sprecyzowany cel.

- Chcę wygrać, czuje się pewny swych umiejętności. Jestem faworytem do zwycięstwa na polskim forum internetowym „Zippo forum” (www. zippo.net.pl) - oświadcza z przekonaniem. - Mierzę raczej w mistrzostwa Europy, bo w kraju nie mam na razie poważnej konkurencji.

„Wypor” nakręcił i „wrzucił” na youtube już około 20 filmów prezentujących nietypowe umiejętności. Zdobyły one naprawdę dużą popularność - niektóre obejrzało nawet 30 tys. użytkowników.
Oprócz wykonywania tricków Bartosz jest również kolekcjonerem zapalniczek Zippo. Obecnie ma ich sześć, a jego najcenniejszym egzemplarzem jest jedna ze sztuk limitowanej edycji (1000) Gold Dragon Twin, którą można było nabyć za - bagatela - 1000 złotych.
Wszystko wskazuje na to, że świat stoi otworem przed młodym mieszkańcem Piaseczna.
- Na pewno nie będę rezygnować, tylko dalej ćwiczyć. Mam nadzieję, że uda mi się pozyskać sponsora, który pomoże mi w realizacji marzeń - mówi Bartosz.

Autor: Grzegorz Tylec
Źródło: Kurier Południowy (wydanie nr 258, 2008-08-22)
Kinga Panasiuk
Awatar użytkownika
Kinga Panasiuk
 
Posty: 676
Rejestracja: ndz sty 27, 2008 12:31 pm
Lokalizacja: Piaseczno

MAM TALENT PIASECZNO

Postautor: teresa » pt paź 17, 2008 1:10 pm

Paweł Płoski z Zalesia Dolnego po swoim występie w programie „Mam talent” zebrał od publiczności brawa i wyrazy uznania. Jednak od jury usłyszał trzy razy „nie”. Mimo to tancerz nie poddaje się, ciągle szuka wyzwań, przez które chce pokazać wszystkim, że można tańczyć hip-hop nawet z protezą nogi. Z Pawłem Płoskim rozmawiał Grzegorz Wieszewski.


W jakim celu wziąłeś udział w programie „Mam Talent”?
Zależało mi na tym, żeby pokazać wszystkim, że po krótkim czasie od wypadku, który miałem przecież w lutym 2007 roku, można wiele osiągnąć. Mam świadomość tego, że mój występ nie należał do najlepszych, ale spowodowane to było tym, że po wypadku spędziłem trzy i pół miesiąca w szpitalu, a później jeszcze pół roku na intensywnej rehabilitacji.

Ile czasu musiałeś poświęcić na powrót do formy, którą widzieliśmy w programie?
Przyznam, że dojście do obecnej formy po takim wypadku, który na całe szczęście przeżyłem, zajmuje zwykle trzy lata. W moim przypadku było to półtora roku. Mam tu na myśli powrót do chodzenia. Dziś wiem, że było to możliwe dzięki wielkiemu wsparciu bardzo wielu ludzi. To ich pomoc umożliwiła mi szybką rehabilitację i zakup protezy. Mając taki impuls, od razu przystąpiłem do ćwiczeń, by jak najszybciej wrócić do tańca. Proteza, na której ćwiczyłem, mimo wszystko uniemożliwiała mi wiele ćwiczeń, ponieważ była twarda i sztywna. Całe obciążenie w trakcie tańczenia przenosiło się z protezy na kolano, które później mocno bolało. Musiałem pomyśleć o lepszym rozwiązaniu. Kupiłem nowszą i lepszą stopę w Holandii. Pozwoliła mi więcej i intensywniej ćwiczyć za sprawą amortyzatora, który pochłaniał większość obciążenia niebezpiecznego dla kolana i całej nogi.
Dzięki nowoczesnej protezie mogę teraz pracować jako instruktor w klubie sportowym Grawitacja w Piasecznie. Po prostu mogę normalnie spełniać się w tym, co jest moją pasją.

Co było największą barierą przed przystąpieniem do programu?
Przed takim programem mogą być tylko obawy, że coś nie wyjdzie, że ktoś z jury może powiedzieć coś niemiłego, np. to, że jestem za słaby.
W programie poprosiłeś jury żeby oceniali cię jak każdego uczestnika. Co sądzisz o ocenie twojego występu przez jury?
Zepsułem sobie troszeczkę ten występ… Mogłem zatańczyć w długich spodniach i na koniec pokazać protezę. Może byłoby inaczej. Jednak od początku chciałem udowodnić, że mogę zatańczyć w rytmie hip-hop-u i jednocześnie pokazać, jak ta proteza pracuje.
Co do jury to chyba wszyscy zobaczyli w sobotnim programie „Mam Talent”, że gdy wyszedłem na scenę, w ich oczach pojawiło się lekkie zmieszanie. Myślę, że nie wiedzieli za bardzo, co i jak powiedzieć, żeby mnie nie urazić. Wydaje mi się, że nie byli gotowi na to, iż przyjdzie sobie chłopczyk na protezie i będzie im skakał. Być może mieli koncepcję, żeby do finału wziąć kogoś innego, a może nawet zburzyłem im odgórną koncepcję. Dlatego tak się to skończyło.

Czy udział w tym programie w czymś ci pomógł?
Ciężko powiedzieć, bo program z moim udziałem był pokazany dopiero niedawno. Na pewno było śmiesznie na uczelni, w pierwszy dzień po emisji. Wielu krzyczało „sie ma, masz talent”... Na razie najczęściej spotykam się z takimi reakcjami.

Czy chciałbyś wziąć udział w programie jeszcze raz?
Myślę, że w programie jeszcze się pojawię. Gdy ostatnio byłem w Holandii po nową protezę, zastanawiałem się z moim technikiem-ortopedą co zrobić, czego nie zrobi nikt inny. Wiadomo, że tancerzy jest bardzo wielu. Ja jestem jeden. Być może jury nie wystarczyło moje tańczenie. Dlatego kombinujemy z moim technikiem, żeby lekko zaszokować nie tylko tańcem. Zależy mi na tym, aby zrobić coś, czego nie zrobią inni. Kombinuję, aby znaleźć nowy sposób na siebie.


Rozmawiał Grzegorz Wieszewski
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 266, 2008-10-17
Teresa
teresa
 
Posty: 1076
Rejestracja: wt lis 06, 2007 11:32 am
Lokalizacja: Piaseczno


Wróć do Sprawy mieszkańców gminy Piaseczno

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 16 gości

cron