"Echo Dnia" pisze:Goszczyn: Wodociąg kosztował gminę tylko... 14.000 zł
Już niedługo mieszkańcy Goszczyna będą mogli się podłączyć do wodociągu. Może na tym skorzystać 31 gospodarstw.
- Ułożono go w ulicy Dylewskiej na długości około 2,8 kilometra. Teraz właściciele gospodarstw będą mogli się do niego podłączać, ale na własny koszt – mówi Sławomir Słabuszewski, wójt Goszczyna. – Teraz w gospodarstwach są indywidualne ujęcia wody, studnie. Woda nie zawsze spełnia normy czystości, a w okresie gorącego lata często jej brakowało. Teraz takie problemy znikną. Ludzie będą mogli korzystać z niej na bieżąco.
To jedna z najważniejszych tegorocznych inwestycji w gminie. Została zrealizowana w ciągu kilku miesięcy tego roku. Jej całkowity koszt wyniósł 104 tysiące złotych, z tym, że faktyczne koszty samorządu wyniosły jedynie 14 tysięcy złotych. Aż 90 tysięcy złotych udało się gminie pozyskać z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego.
To co napisałem poniżej, zrobiłem bardzo niechętnie, aczkolwiek uważam, że sprawiedliwości nie ma, a być powinna: bardzo lubię miejscowość i Gminę Goszczyn, jednak tym razem "kropla przepełniła kielich": dlaczego na m.in. goszczyńską salę gimnastyczną i wodociąg muszą łożyć wszyscy podatnicy
Skąd taka hojność Marszałka Struzika
Gminę na nic nie stać, a mimo tego Wójt Słabuszewski zarabia ponad 4 tys. zł miesięcznie?
Wójt powinien reklamować Gminę, tworzyć nowe miejsca rekreacji, wypoczynku, edukacji i zatrudnienia - nie robi tego.
Gmina Goszczyn jest najmniejszą gminą w woj. mazowieckim: mimo tego powinna być samowystarczalna, a jeżeli nie jest, to Wójt powinien podnieść wysokość podatków.
Docelowo - moim zdaniem - MSWiA powinno Gminę Goszczyn zlikwidować: dzięki temu mazowieccy podatnicy mieliby min. kilkadziesiąt ust mniej do wykarmienia (tj.: wójta, radnych, urzędników, etc.).