Korki w Piasecznie i okolicy

[ParanoiK]

Muszę się wypowiedzieć, bo już mnie powoli szlag trafia jak patrzę na komunikację i transport w Piasecznie. To, co się ostatnio porobiło o pomstę do nieba woła co najmniej.

Ostatnio żeby dojechać do Wilanowskiej trzeba spędzić w autobusie często ponad godzinę. To już się robi przegięcie. 709 nie jeździ zgodnie z rozkładem, do tego za każdym razem jest zapchany po brzegi. Do tego Puławska jest zapchana cała aż do Wyścigów.

Dziś ledwo udało mi się wsiąść do autobusu. Co do korków, to wsiadałem przy Chyliczkowskiej (technikum). Generalnie oczywiście korek był aż od skrzyżowania z Jana Pawła. A potem już na obwodnicy i Puławskiej tylko gorzej. Nie wiem, skąd w godzinach 7-11 bierze się taki ruch.

Może by wyjść z jakąś inicjatywą na przykład stworzenia/wydzielenia pasa tylko dla autobusów i transportu zbiorowego? Bo na szybką kolej to nie ma co liczyć.

Pozdrawiam.

[ruphert]

Niestety nie ma również co liczyć na Puławską BIS, a będzie jeszcze gorzej, bo za 3-4 lata na Puławskiej będzie się kończyła S2 i cały ruch tranzytowy z A2 wpadnie na Puławską na wysokości Baletowej :/

Jestem za wydzieleniem pasa! Niech będzie chociaż taka możliwość sprawnego dojazdu do metra.

[trzyfx]

Kiedyś czytałem artykuł z którego wynikało, że szef ZTMu Leszek Ruta jest zwolennikiem bus-pasów. Komu jak komu, ale ZTMowi powinno zależeć na tym aby autobusy jeździły zgodnie z rozkładem, a nie stały w korkach.

Zgodnie z rozkładem jazdy autobus linii 709 powinien pokonywać trasę PKP Piaseczno - Metro Wilanowska w czasie od 32 do 41. Teraz może o 5 rano udaje mu się taki numer, ale już około 7 potrzebuje na pokonanie tej trasy mniej więcej godzinę.

[pminnesota]

Wątpię, aby w najbliższym czasie się coś zmieniło... Chyba będziemy skazani na stanie w korkach i przeklinanie tej sytuacji...

Pozdrawiam, życzę Wszystkim podróżującym rano - cierpliwości!!!

[kondzior78]

A wiecie jaki jest szczyt bezczelności?
Jak ludzie, którzy sprowadzili się do Piaseczna, mają tablice rejestracyjne w swoich wozach z całej Polski, narzekają na stanie w korkach.
Oczywiście sporo jest też warszawskich numerów, ale w większości prawdopodobnie są to najlepsze samochody, czyt. firmowe, a ich "właściciele" zapewne też nie są zameldowani w Piasecznie.

Ludzie zameldujcie się w Piasecznie, korzystacie z naszych dróg, naszej infrastruktury itp, niszczycie to jak każdy inny mieszkaniec Piaseczna, tylko dlaczego jeden ma za to płacić, a drugi nie?! to wszystko jest budowane/remontowane m.in. z naszych podatków.

Poza tym każdy taki wygodnicki, swoją furą się do stolicy musi wozić:) jakby ludzie, którzy przez 8h pracują w Warszawie w jednym miejscu przesiedli się do komunikacji miejskiej to od razu luźniej na Puławskiej, w samej Warszawie, jak ktoś potrzebuje na chwilę wyskoczyć coś załatwić to bez problemu miejsce do parkowania znajdzie!

Według mnie to, że mało dróg, wąskie, źle synchronizowane światła to jedna przyczyna, drugą jest choroba społeczna polegająca na tym, że każdy musi się furą po stolicy powozić, generując przy tym często nie potrzebny ruch:)
Pozdrawiam.

[ruphert]

Poza tym każdy taki wygodnicki, swoją furą się do stolicy musi wozić:) jakby ludzie, którzy przez 8h pracują w Warszawie w jednym miejscu przesiedli się do komunikacji miejskiej to od razu luźniej na Puławskiej, w samej Warszawie, jak ktoś potrzebuje na chwilę wyskoczyć coś załatwić to bez problemu miejsce do parkowania znajdzie!

Jako właściciel wozu z obcymi numerami pragnę zauważyć, że wiele osób przesiadłoby się do komunikacji miejskiej, gdyby ta jeździła szybciej (np. po wydzielonym pasie)... Ale jak narazie to co proponujesz jest bezsensu. Komunikacja jest słaba, ludzie nie mogą dojechać do Puławskiej, a później muszą stać ponad godzinę w autobusie (jeżeli oczywiście uda im się wsiąść). Może więc warto wreszcie pomyśleć o komunikacji!

[Jankes]

Według mnie jeszcze trochę muszą poczekać mieszkańcy Piaseczna na poprawę komunikacji w regionie. Był już podobny wątek na tym forum: Komunikacja w Gminie Piaseczno, gdzie jest link do bardzo ważnej informacji: Najpierw drogi potem transport na terenie Gminy Piaseczno, z którą powinien zapoznać się każdy mieszkaniec zainteresowany komunikacją w Piasecznie.

[ParanoiK]

Poza tym każdy taki wygodnicki, swoją furą się do stolicy musi wozić:) jakby ludzie, którzy przez 8h pracują w Warszawie w jednym miejscu przesiedli się do komunikacji miejskiej to od razu luźniej na Puławskiej, w samej Warszawie, jak ktoś potrzebuje na chwilę wyskoczyć coś załatwić to bez problemu miejsce do parkowania znajdzie!

Według mnie to, że mało dróg, wąskie, źle synchronizowane światła to jedna przyczyna, drugą jest choroba społeczna polegająca na tym, że każdy musi się furą po stolicy powozić, generując przy tym często nie potrzebny ruch:)
Pozdrawiam.

Nie zgodzę się z Tobą. Problem jest taki: wsiadam o 7 do 709? Jedziemy ponad godzinę upchani jak sardynki. Dobrze, chcę odczekać tłum, wsiadam po 10 rano? Sytuacja ta sama. Wracam, często po 19? Zgadnij. Po 21 też.
Do tego należy doliczyć likwidację Expressu Piaseczno, który jakiś tam swój udział miał.
W tym momencie należy przestać się dziwić, dlaczego ludzie pchają się furami. Autobus nie jest po prostu żadną alternatywą. Zwykle jedzie się nim dłużej, jest zapakowany po brzegi, nie ma nawet jak telefonu wyjąć - nie mówiąc już o czymś tak wyrafinowanym jak książka. Do tego temperatura, że prawie zemdleć można i chamstwo. Wczoraj widziałem babkę w ciąży, tak na oko 7 miesiąc - nikt nawet nie raczył się spojrzeć - nie mówiąc już o ustąpieniu miejsca.

A co do samochodu - w samochodzie jest przynajmniej ten plus, że usiądziesz i otworzysz okno. Nikt się nie będzie pchał. żadna stara baba nie będzie się awanturowała, że przejść/usiąść/wyjść nie może albo nie chce kogoś przepuścić.

[trzyfx]

Wystarczy mi odwagi, aby na kolejnych ulicach wyrzucać samochody z pasów przeznaczonych tylko dla tramwajów i autobusów - deklaruje szef Zarządu Transportu Miejskiego Leszek Ruta.

http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,86243,4702660.html

[ruphert]

Nie zgodzę się z Tobą. Problem jest taki: wsiadam o 7 do 709? Jedziemy ponad godzinę upchani jak sardynki. Dobrze, chcę odczekać tłum, wsiadam po 10 rano? Sytuacja ta sama. Wracam, często po 19? Zgadnij. Po 21 też.
Do tego należy doliczyć likwidację Expressu Piaseczno, który jakiś tam swój udział miał.
W tym momencie należy przestać się dziwić, dlaczego ludzie pchają się furami. Autobus nie jest po prostu żadną alternatywą. Zwykle jedzie się nim dłużej, jest zapakowany po brzegi, nie ma nawet jak telefonu wyjąć - nie mówiąc już o czymś tak wyrafinowanym jak książka. Do tego temperatura, że prawie zemdleć można i chamstwo. Wczoraj widziałem babkę w ciąży, tak na oko 7 miesiąc - nikt nawet nie raczył się spojrzeć - nie mówiąc już o ustąpieniu miejsca.

Dokładnie, dajcie nam dobre warunki i normalny czas podróży a z przyjemnością przesiądziemy się do komunikacji miejskiej...

[justynka]

Przy obecnym stanie Puławskiej i braku Puławskiej Bis, raczej ciężko byłoby wygospodarować pas dedykowany dla autobusów, choć nie ukrywam że byłoby super.

[kondzior78]

Kazdy wychodzac z zalozenia, ze nie ma wydzielonego pasa dla autobusow, sa one zapchane i dlatego jezdzi wlasnym samochodem sa bez sensu.

Przy obecnym stanie raczej nie da rady wydzielic takiego pasa, a nawet jesli to korki sie tylko powieksza, kierowcy beda nagminnie lamac przepisy jezdzac tym pasem, a autobusy dalej beda staly w korkach.

Przesiadajac sie do autobusow tym sam zmniejszymy korki na ulicy, autobusy zaczna jezdzic zgodnie z rozkladem ( w godz. Szczytu podajze co 5 min) co doprowadzi do zmniejszenia ilosci pasazerow w danym kursie, tlok powstaje przez to, ze autobusy stoja w korkach, spozniaja sie po kilkanascie minut, a ludzi na przystankach z kazda minuta przybywa.

Daleko idacym pomyslem moze byc wprowadzenie oplaty za wjazd samochodem do srodmiescia Warszawy, oczywiscie calkowicie to korkow pewnie nie zlikwiduje, ale moze znaczaco ograniczyc ruch na ulicach.

[teresa]

Może TV Piaseczno powinna zająć się tematem i przeprowadzi wywiad z odpowiedzialnymi urzędnikami w Gminie Piaseczno.

[ruphert]

Kazdy wychodzac z zalozenia, ze nie ma wydzielonego pasa dla autobusow, sa one zapchane i dlatego jezdzi wlasnym samochodem sa bez sensu.

To nie jest założenie, to jest fakt. Autobusy sa przepełnione, więc nikt normalny nie przesiądzie się z samochodu do spóźniającego się złoma do którego nie można nawet wsiąść.

Jest miejsce na wydzielenie 3 pasa, a od przestrzegania prawa jest policja. Korki w Wawie to już inny problem... To co nam grozi, to że będziemy mieć dojazd gorszy niż Białołeka, bo każdego miesiąca oddawane są nowe mieszkania i ludzi jest coraz więcej...

[ParanoiK]

Co do pasa dla autobusów to ten problem dość szybko załatwiono w Warszawie z tego co pamiętam. Jeden radiowóz, przez miesiąc, jakieś 200 mandatów dziennie. I się skończyło.