Pomysł zrodził się już dawno temu, kiedy poznałem mechaników z Piaseczna, potem dojrzewał we mnie dość spory okres czasu. Chorowałem na te portrety już od początku roku 2013, negatywy spokojnie czekały na swój czas.Jakiś miesiąc temu uznałem, że najwyższa pora na rozpoczęcie projektu.
A czemu takim sprzętem ? Hmm. Dlatego, że ostatnio cyfra jest dla mnie strasznie nudna. W przypadku fotografii analogowej, czuje proces powstawania obrazu, a poza tym, mam większe pole manewru odnośnie techniki i zalet wielkiego formatu. Uwielbiam plastykę obrazu z tych magicznych pudełek
Wracając do pomysłu na wykonanie portretów, to można by opowiadać długo o tym. Kto wie, może któregoś wieczoru najdzie mnie na nasmarowanie tutaj, genezy projektu.