Fiskus wyciąga rękę po nadpłaty podatkowe. Przez zaległy abonament radiowo-telewizyjny. - Jeśli wszczął egzekucję wobec osoby, która jest zwolniona z abonamentu, może ona wnieść zarzut nieistnienia obowiązku - podpowiada fiskus. Dzięki temu uratuje pieniądze.Na początku sierpnia napisaliśmy o tym, że fiskus, który długo opierał się przed ściąganiem zaległego abonamentu RTV, teraz robi to coraz częściej. Z sygnałów od czytelników "Wyborczej" wynika, że na jego poczet urzędy skarbowe sięgały na przykład po nadpłacony podatek od dochodów osobistych za 2014 r. - Nadpłata podatku jest wierzytelnością pieniężną w rozumieniu art. 89 ustawy z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. W związku z tym wierzytelność ta może być ściągnięta od podatnika w trybie egzekucji administracyjnej należności pieniężnych, m.in. opłaty abonamentowej bądź grzywny wynikającej z mandatu karnego - tłumaczyła nam wtedy Wiesława Dróżdż, rzeczniczka prasowa Ministerstwa Finansów.
Coraz mnie Polaków płaciTo o tyle istotne, że według szacunków w 2012 r. abonament płaciło co 12. z 13,5 mln gospodarstw domowych. Abonenci byli dłużni telewizji w sumie ponad 2 mld zł. A to tylko kwota zaległości od osób, które wcześniej zarejestrowały swoje telewizory i radia. I kiedyś za nie płaciły. Liczba tych, którzy płacą, przez lata systematycznie spada.
"Przysłużył" się temu także premier Donald Tusk, gdy w 2008 r. nazwał abonament haraczem ściąganym z ludzi po to, żeby niektórzy politycy mogli wykorzystywać media publiczne we własnym interesie. I zapowiedział, że rząd będzie zabiegał o jego zniesienie. Po tej deklaracji wiele osób poczuło się rozgrzeszonych z niepłacenia na publiczne radio i telewizję. Wpływy z abonamentu spadły o prawie 20 proc.
Ale abonament ciągle istnieje. - Dokonywanie opłat abonamentowych za użytkowanie odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych to obowiązek wynikający z ustawy o opłatach abonamentowych - przypomina w odpowiedzi na nasze pytania o rolę fiskusa w ściąganiu zaległego abonamentu Ewa Szkodzińska, rzeczniczka prasowa warszawskiej izby skarbowej.
I tłumaczy, że w celu ściągnięcia wymagalnej, nieuiszczonej opłaty abonamentowej wierzyciel, czyli dyrektor centrum obsługi finansowej Poczty Polskiej, powinien przesłać zobowiązanemu do jej zapłaty pisemne upomnienie zawierające wezwanie do wykonania obowiązku z zagrożeniem skierowania sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego. - Postępowanie to może być wszczęte dopiero po upływie siedmiu dni od dnia doręczenia tego upomnienia - mówi rzeczniczka warszawskiej izby skarbowej.
Egzekucją mogą być objęte nadpłaty podatkowe. - Podkreślić jednak należy, że o czynności tej organ egzekucyjny zawiadamia zobowiązanego poprzez doręczenie mu zawiadomienia o zajęciu oraz odpisu tytułu wykonawczego, o ile nie został mu wcześniej doręczony - mówi Ewa Szkodzińska.
Kto jest zwolniony z opłat?Tłumaczy też, co zrobić, gdy zajęta została nadpłata podatkowa osoby, która jest zwolniona z zapłaty abonamentu. Przede wszystkim więc o takie zwolnienie trzeba wystąpić. Zwolnienie obejmuje m.in. osoby, które skończyły 75 lat.
- Zwolnienie z opłat abonamentowych przysługuje od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym złożono w placówce pocztowej oświadczenie o spełnieniu warunków do korzystania z tego zwolnienia i przedstawiono dokumenty potwierdzające uprawnienie do niego - wyjaśnia rzeczniczka. I dodaje, że gdy egzekucja jest niedopuszczalna, czyli gdy na przykład dotyczy osoby zwolnionej z płacenia abonamentu, może ona w terminie siedmiu dni od dnia otrzymania tytułu wykonawczego skorzystać z prawa wniesienia zarzutu nieistnienia obowiązku. To najprostszy sposób na szybkie uratowanie swojej nadpłaty podatkowej.
więcej:
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,186 ... t-rtv.html