Zachęcony Waszymi pozytywnymi opiniami ,udałem się wczoraj do kebabowni na rogu Gerbera.
Zapodałem sobie Mega Kebaba w cienkim cieście z obydwoma sosami, z przewagą ostrego (zresztą jak zwykle i wszędzie).
Po zeżarciu... pozbieraniu resztek z podłogi i umyciu łokci... Zadałem sobie pytanie..... Ki ch...j mnie podkusił, aby tutaj przyleźć
Kebab podgrzewany w mikrofalówce, mięso suche, mało sosu, duuużo tłuszczu na dnie papierowej torebeczki trzymającej kebaba w kupie.
Placek, pita czy jak tam go zwał, gumowaty od mikrofali, rozmięknięty u dołu z nadmiaru tłuszczu,
który to w późniejszym etapie zaczął wyciekać z papiera i ciekł po łapach, łokciach, butach aż do podłogi.
Mięso, którego i tak nie było w nadmiarze do spółki z surówką również dają nogę z rozlatującego się Kebsa.
Jakbym nie wygiął się w pół, to bez śliniaka by się nie obyło.
Kebab podawany w formie otwartej róży, do którego nie podchodź bez widelca i czasu na postój w celu konsumpcji, oraz posprzątania po sobie chlewu.
Nie ma szans na złapanie kebsa w łapę i bezstresowe szamanko podczas spaceru.
Wielkość kebaba też nie powoduje zachwytu. Nazwa Mega Kebab zobowiązuje do czegoś więcej niż to, czego doświadczyłem. Nawet kosztem 2-3 zł
Jedynie co przyciąga uwagę to wspomniany wcześniej sos, ale z jego powodu nie mam zamiaru dymać przez pół miasta aby uświnić się jak 2 letnie dziecko podczas jedzenia czekolady.
Kończąc ten przy długi wywód.
Kebab House w zakresie kebaba w cienkim... wypadł blado. Nie polecam
Mój głos w ankiecie oddałem na Kebab przy Kniaziewicza w Piekucie, w którym zapewne mięso i surówki są takie jak wszędzie, ale bije na głowę inne kebaby formą podania.
Niestety nie doświadczymy tam sosu rodem z Kebab House - a szkoda
Oczywiście moje uwagi i odczucia tyczą się tylko kebabów w cienkim cieście podwójnie doładowanych.