Urodziły się piaseczyńskie trojaczki

[Martin]

urodziły się piaseczyńskie trojaczki

Potrzebne wsparcie!

[weronika]

Podczas ostatniej sesji rady powiatu starosta Jan Dąbek postanowił przeznaczyć swoją pensję na zakup wózka dla trojaczków, które urodziły się w jednej z piaseczyńskich rodzin. Rodzicom trzech dziewczynek podobnej pomocy odmówił piaseczyński urząd, mimo że wcześniej ją deklarował. Wózek dla trojaczków będzie kosztował ok. 6 tys. złotych

- Spotkałem się z tą rodziną i postanowiłem jej pomóc - w środę na sesji rady powiatu mówił starosta Jan Dąbek. - Samorząd powiatu nie ma prawnych możliwości, żeby przeznaczyć pieniądze na taki cel, więc postanowiłem kupić wózek dla nowo narodzonych trojaczków za własne pieniądze. Przeznaczam na ten cel swoją „trzynastkę”, którą już tradycyjnie oddaję na cele społeczne - dodał starosta. Jego decyzja została przyjęta przez radnych z entuzjazmem, a część z nich nagrodziła starostę brawami. Jan Dąbek swoją ubiegłoroczną trzynastą pensją zdecydował się przeznaczyć na przebudowę parku w Piasecznie.

Obiecali, ale nie dali

Po narodzinach Hani, Leny i Małgosi, które przyszły na świat 8 stycznia, piaseczyński urząd obiecał rodzinie wsparcie. - Gdy urodziły się dziewczynki, to wiceburmistrz Bogdan Temoszczuk zaproponował, że gmina pokryje nam połowę kosztów wynajmu mieszkania, dopóki nie znajdzie się lokal socjalny, oraz kupi dziewczynkom wózek - opowiadała na naszych łamach mama trojaczków. - Bardzo się z tego ucieszyliśmy, taka pomoc w znacznym stopniu podreperowałaby nasz domowy budżet.
Jednak urzędników najwyraźniej przerosła ta sytuacja i wycofali się z części wcześniej złożonych deklaracji.
- Na skutek podjętych przez nas działań ci państwo otrzymali 1,5 tys. zł z ośrodka pomocy społecznej - mówił wiceburmistrz Bogdan Temoszczuk. - Pierwotnie rzeczywiście chcieliśmy kupić trojaczkom wózek, ale nasz wydział promocji zrobił rozpoznanie i okazało się, że taki wózek to koszt 4-5 tys. zł. W chwili obecnej gminy na taki wydatek nie stać. Co zaś się tyczy dofinansowania kosztów wynajmu mieszkania, to taka propozycja nigdy nie padła. Gmina nie ma możliwości prawnych, aby dofinansowywać wynajem mieszkania, czy czynsz prywatnej osobie - dodał wiceburmistrz. Piaseczyński urząd zaproponował rodzinie, by z wynajmowanego mieszkania przeniosła się do wolno stojącego domu w Zalesiu Górnym. Rodzice trojaczków byli bardzo szczęśliwi dopóki... nie zobaczyli, że budynek właściwie nie nadaje się do zamieszkania, i to jeszcze z niemowlętami.
Krótko mówiąc władze miasta się nie spisały i starosta Jan Dąbek najwyraźniej postanowił bronić dobrego imienia samorządowców. Zakupi wózek z własnej pensji, zawstydzając władze gminy i udowadniając, że jednak można - wystarczy tylko chcieć.

Wzór z sąsiedztwa

Jeżeli chodzi o troskę o wielodzietne rodziny, wzorem do naśladowania mogłaby być z pewnością niezbyt odległa gmina Grodzisk Mazowiecki, w której ostatnio narodziły się czworaczki. Nie tylko burmistrz Grzegorz Benedykciński, lecz także lokalne firmy natychmiast zadeklarowały pomoc.
- To dla nas wielkie święto - mówił burmistrz Benedykciński. - Jak tylko maleństwa będą mogły opuścić szpital zaplanujemy im uroczyste powitanie. Chcemy pomóc, dlatego wynajmiemy większe mieszkanie oraz zapewnimy roczną pomoc opiekunki do dzieci - dodał burmistrz Grodziska. Jedna z firm postanowiła ufundować rodzinie samochód, a druga wózki. Dla wszystkich wielodzietnych rodzin mieszkających w Grodzisku Mazowieckim samorząd uruchomił także specjalny program, który uprawnia do szeregu zniżek oraz darmowych zajęć dla dzieci. Ponadto każdego roku pierwszy nowo narodzony grodziszczanin otrzymuje od burmistrza wózek.
Warto dodać, że Piaseczno ma ponad dwukrotnie większy budżet od Grodziska Mazowieckiego, który przekracza 250 mln zł. Jednak nasz urząd nie był w stanie znaleźć w nim 5 tys. zł dla trojaczków, których narodziny w Piasecznie zdarzają się średnio raz na pięć lat.

źródło: Kurier Południowy wydanie nr 331, 2010-02-26

[weronika]

We wtorek, 2 marca starosta Jan Dąbek, zgodnie z deklaracją złożoną na sesji rady powiatu, przekazał rodzicom trojaczków swoją „trzynastkę”. - Co prawda wózki dla dziewczynek już dostaliśmy od znajomych, ale ta kwota bardzo nam się przyda, przede wszystkim na bardzo drogie mleko - mówią wdzięczni rodzice, którzy otrzymali od starosty 4,5 tys. złotych.

dalej http://kurierpoludniowy.pl/?page=artykul&id=5180

BRAWO STAROSTO!