Wielkie dzięki Via! O to mi chodziło!
W prawdzie jeszcze nie przypomniałem sobie polskiej, zwyczajowej nazwy, ale przynajmniej mam przykład wizualny tego filtru więc łatwiej mi będzie ewentualnie pytać.
Swój filtr zaś zrobiłem samodzielnie. Każdy może go zrobić właśnie tak:
1. Bierzemy różne owoce, rozdrabniamy, dodajemy wodę, cukier i drożdże
bayanus;
2. Fermentujemy;
3. Destylujemy;
4. Rozcieńczamy do 30% i rektyfikujemy;
5. Rozcieńczamy destylat do 50% i zalewamy nim pomarańcze nadziane ziarnami kawy;
6. Po miesiącu cedzimy nalew;
7. Miesiąc kolejny klarujemy;
8. Wlewamy do płaskiej butelki i mamy filtro-soczewkę retro. Do tego soczewkę spożywczą i nie wyprodukowaną przez skośnookie czterolatki w brudnej hali fabrycznej na Tajwanie!
Po zakończeniu sesji możemy ją wprowadzić do organizmu, oczywiście nie całą...
Przedstawione zdjęcie powstało przez bezpośrednie zbliżenie butli do obiektywu. A tak prezentuje się rzeczony filtr: