autor: justynka » pt cze 05, 2009 1:59 pm
Gmina Piaseczno ponownie bezkonkurencyjna na II Mistrzostwach Samorządowców Gmin Powiatu Piaseczyńskiego w wieloboju sportowym. Daleko za jej plecami uplasowały się gmina Konstancin-Jeziorna i Góra Kalwaria
Na co dzień rywalizują na argumenty słowne. Ale podczas II Mistrzostw Samorządowców Gmin Powiatu Piaseczyńskiego w wieloboju sportowym nie miały one żadnego znaczenia. Podobnie jak polityczne animozje, o których zapomniano tak szybko jak szybko włożono koszulki symbolizujące poszczególne gminy. Odtąd nie było już przeciwników, ale koledzy, którzy wspólnie walczyli o triumf w tych jakże prestiżowych zawodach. Zresztą przy tej liczbie konkurencji - piłka nożna, tenis stołowy, pływanie i rzutki - współpraca była niezbędna. Jedni bowiem świetnie czuli się z piłką przy nodze, inni znakomicie opanowali stół ping-pongowy, a jeszcze inni królowali w basenie, serwując nam spore emocje. I tylko w rzutkach - z którymi niewielu miało dotąd do czynienia - trudno było szukać niezrealizowanych młodzieńczych talentów. Mimo to zdarzały się wyjątki. Takie jak Mirosław Sobiczewski (zdobywca 23 punktów i zarazem najwszechstronniejszy zawodnik), który świetnie radził sobie na każdym niemal polu, udowadniając że bycie samorządowcem wcale nie wyklucza bycia sportowcem. Wielką wolę walki demonstrowali też Włodzimierz Rasiński, Andrzej Mizerski czy Krzysztof Smakoszewski, jednak do wspomnianego lidera trochę im brakowało. Klasę pokazała za to Dorota Wysocka - Jońska (zdobywczyni 23 punktów i zarazem najwszechstronniejsza zawodniczka), która udowodniła, że kobiety coraz bardziej liczą się nie tylko w świecie polityki, ale również w świecie sportu, z powodzeniem rywalizując z mężczyznami.
- Okazało się, że w sporcie też jestem najlepsza - żartowała Dorota Wysocka-Jońska, która tytuł najwszechstronniejszej zawodniczki zdobyła już po raz drugi.
Jeśli dodać do emocji sportowych przyjacielską atmosferą - wspartą fachowymi komentarzami spikera Waldemara Wojciechowskiego - to nie sposób było się nudzić. Ostatecznie po zliczeniu punktów we wszystkich dyscyplinach ponownie bezdyskusyjnie najlepsza okazała się gmina Piaseczno (159 punktów), która szybko wypracowała sobie dużą przewagę i jedyną niewiadomą były rozmiary zwycięstwa. A były znaczne, bo gmina Konstancin - Jeziorna (70 punktów) i gmina Góra Kalwaria (39 punktów) nie uzbierały nawet połowę jej dorobku. Na dalszych pozycjach uplasowały się gmina Prażmów (38 punktów), dzielnica Ursynów (34 punkty) i gmina Lesznowola (10 punktów). Mimo tej dysproporcji nikt nie przykładał większej wagi do kolejności. Liczył się sport i dobra zabawa. Szkoda tylko, że taka atmosfera nie zawsze towarzyszy im na co dzień. O wiele więcej byśmy przecież wygrali, gdyby nasi samorządowcy znacznie częściej przywdziewali wspólne barwy, grając dla dobra jednej drużyny - naszego lokalnego społeczeństwa.
Niestety Mistrzostwa Samorządowców nie cieszyły się stuprocentową frekwencją - zabrakło drużyny z gminy Tarczyn, oraz drużyny reprezentującej powiat piaseczyński, która do końca zapowiadała swój udział.
- „Stolica kulturalna Mazowsza”, widocznie uznali, że nasza plebejska sportowa rywalizacja nie zasługuje na udział dostojników ze starostwa - ironizowali niektórzy samorządowcy.
autor: Tomasz Morycz/KS
źródło: Kurier Południowy wydanie nr 296, 2009-06-05
Justyna