Zalesie Dolne, ul. Królowej Jadwigi 11, dom Tadeusza Zawadzkiego "Zośki". Przed budynkiem jego obrońcy: Anna Darska, Joanna Kowalska-Nowak, Mirosława Walczykowska i Andrzej Olędzki (Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta)Suche gałęzie podziurawiły dach, a złodzieje ukradli nawet żeliwne drzwiczki z pieca. Dom rodzinny Tadeusza Zawadzkiego "Zośki" w Zalesiu Dolnym niszczeje. Grupa pasjonatów chce go wykupić i założyć w nim dom spotkań z historią.1930 rok. Na czarno-białym zdjęciu przed drewnianym domkiem na drewnianych schodkach siedzi rodzina Zawadzkich. Tadeusz ma 9 lat. Obok (tego już na zdjęciu nie widać) był podobno ogród pełen krzewów forsycji i róż. 13 lat później w tym ogrodzie zakopane będą notatki "Zośki" z Akcji pod Arsenałem.
2015 rok. Drewniane schody uginają się ze starości. Ogrodu dawno już nie ma, wszystko porasta trawa. Stoję pod ogromnym starym dębem z członkami Towarzystwa Przyjaciół Zalesia Dolnego Anną Darską, Joanną Kowalską-Nowak, Mirosławą Walczykowską i Andrzejem Olędzkim i wszyscy wpatrujemy się w drewniany budynek przed nami przy ul. Królowej Jadwigi 11 w Zalesiu Dolnym.
- Czy nie świadczy on dobrze o przedwojennej inteligencji? - zastanawia się Andrzej Olędzki? - Żadna ogromna rezydencja, tylko skromny, ładny dom.
Dom na lato- Właściwie był to dom letni państwa Zawadzkich - dodaje Joanna Kowalska-Nowak - mieszkali tu od wiosny do końca października. Profesor kolejką jechał stąd do pracy na politechnikę, a Tadeusz i jego siostra Anna, zwana "Hanką", do szkoły.
Mirosława Walczykowska: - Dom zbudowano według projektu Karola Sicińskiego, który po wojnie odbudowywał m.in. Kazimierz Dolny. Profesor Zawadzki odkupił go od swojego kolegi Józefa Radwana, ministra reform rolnych. Ja wychowałam się w tamtym domu, naprzeciwko, i pamiętam, jak willa Zawadzkich była w dobrym stanie, a w ogrodzie kwitły róże.
W czasie wojny bywali tu: Aleksander Kamiński (autor "Kamieni na szaniec"), Stanisław Broniewski "Orsza", Stefan Rowecki "Grot", znajomi "Zośki" z Batorego, "Alek" i "Rudy". Uczyli się tu harcerstwa, prowadzili ćwiczenia w Lasach Chojnowskich. Tu odbywały się zebrania Szarych Szeregów, którym przewodniczył Józef Zawadzki, i zebrania przywódców Polskiego Państwa Podziemnego. Ludzie, którzy uciekali z Warszawy i musieli się ukrywać, też znajdowali w domu Zawadzkich schronienie. Między sąsiednimi posesjami istniały furtki pomocy, nieznane niepowołanym. Można było się za ich pomocą szybko przemieszczać.
- A wiadomo, gdzie były zakopane notatki z Akcji pod Arsenałem? - rozglądam się wśród traw.
- Zakopano je w gąsiorze, ale nie wiadomo, w którym miejscu. "Zośka" opisał akcję na prośbę ojca. Potem notatki zostały przekazane Aleksandrowi Kamińskiemu. Tak powstały "Kamienie na szaniec" - opowiada Joanna Kowalska-Nowak.
Kilka miesięcy później "Zośka" zginął w ataku na strażnicę Grenzschutzpolizei w Sieczychach koło Wyszkowa.
Dom okradziony i sprzedanyW latach 50. w domu w Zalesiu zmarł profesor Zawadzki, a w latach 80. Anna Zawadzka przekazała dom Zgromadzeniu Sióstr Urszulanek.
- Dlaczego urszulankom?
Joanna Kowalska-Nowak: - Powstanie zastało ją niedaleko szpitala polowego prowadzonego przez siostry. Tam opiekowała się rannymi.
W latach 70. pojawiła się jeszcze tablica i kamień pamięci "Zośki". Kamień - głaz narzutowy - przyciągnęli z okolicy harcerze. Tablicę odsłaniała Anna Zawadzka, przyjechał Stanisław Broniewski "Orsza", naczelnik Szarych Szeregów.
Potem dom powoli niszczał. Zamieszkała w nim rodzina jednej z urszulanek, zajmowała się hodowlą rasowych psów. Członkowie Towarzystwa Przyjaciół Zalesia Dolnego opowiadają, że patrzyli na to, jak stan budynku się pogarsza, bali się, że w końcu ktoś go wyburzy.
W 2009 roku udało im się go wpisać do rejestru zabytków. Ale od 2007 roku stoi pusty. Wykradziono z niego wszystko.
W 2011 roku został w końcu sprzedany. Nowy właściciel (nie chce się ujawniać) chciałby go znów sprzedać, ale na cele muzealne i edukacyjne. Jednak władze Piaseczna (jego dzielnicą jest Zalesie) nie były zainteresowane kupnem.
Dom pamięci o historiiW maju członkowie Towarzystwa sami założyli Fundację "Dom Zośki". Chcą wykupić dom i finansować jego bieżące wydatki przez fundusz wieczysty. Teraz patronat nad zbiórką objął burmistrz Piaseczna i starosta powiatu.
Anna Darska: - Chcemy, żeby w przyszłości był tu dom spotkań z historią, miejsce historycznych gawęd. Będzie też izba pamięci o "Zośce" oraz coś w rodzaju wirtualnego muzeum.
Joanna Kowalska-Nowak: - Dom jest nieduży, ale jest tu za to prawdziwa żywa historia. Jak się tak trochę posiedzi, to człowiek zdaje sobie sprawę, że postaci, o których czytał w podręczniku do historii, nie były tylko w podręczniku do historii, ale w tym domu radziły, jak się bić z okupantem. A przed tym domem pieliły róże.
Zbiórka na domW ratowanie domu "Zośki" można się również włączyć, wpłacając pieniądze na konto 65 8002 0004 0024 9324 2000 0101. Akcja zbierania pieniędzy będzie miała też miejsce 29 sierpnia od godz. 12 podczas festiwalu Otwarte Ogrody w Zalesiu Dolnym i 30 sierpnia od godz. 16 na terenie domu "Zośki" przy ul. Królowej Jadwigi 11.
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1, ... pomoc.html
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle:)