W środę zamknięto dwa przejazdy przez tory w Piasecznie i Żabieńcu, co spowodowało duże utrudnienia w ruchu. Uciążliwości dla mieszkańców Prażmowa rozpoczęły się natomiast wraz z rozpoczęciem remontu dwóch stacji w Czachówku.
Sytuacja komunikacyjna w Piasecznie i jego najbliższych okolicach zaczyna robić się coraz bardziej nieciekawa. Wszystkiemu winny jest remont linii kolejowej Warszawa-Radom.
Jako pierwszy, w marcu tego roku, został zamknięty wiadukt kolejowy w Alei Kalin. Jego remont opóźnia się, a inwestycja ma zostać zakończona w grudniu. Kolejną złą wiadomością dla kierowców było zamknięcie ulicy Karczunkowskiej (stacja Warszawa Jeziorki) na terenie Ursynowa. Budowany tam wiadukt ma został ukończony dopiero w połowie przyszłego roku i do tego czasu droga będzie nieprzejezdna.
Sparaliżowane Piaseczno
Jednak to nie koniec utrudnień. W środę rano zamknięto przejazd kolejowy przy miejskim targowisku, między ulicami Jana Pawła II a Orężną, co już pierwszego dnia spowodowało w całym mieście gigantyczne korki. Pierwotnie miał on być wyłączony z ruchu przez ponad tydzień, do piątku 4 listopada, jednak wykonująca tam prace firma Trakcja PRKil poinformowała dwa dni temu, że dołoży wszelkich starań aby otworzyć przejazd jeszcze 31 października przed Wszystkimi Świętymi. Czy to się uda, okaże się już wkrótce. Podobnie ma być z przejazdem Żabieniec-Jesówka, na którym również od środy trwają intensywne prace.
Jak informuje PKP, bezpośrednią przyczyną zamknięcia obydwu przejazdów jest wymiana elementów torowiska oraz nawierzchni. - Ruch pieszy będzie przywrócony wraz z ruchem dla samochodów – informuje Karol Jakubowski z PKP PLK.
Remonty stacji
Jednak intensywne prace prowadzone są nie tylko w obrębie przejazdów, ale także stacji. Remontowany jest peron w Zalesiu Górnym, a także stacje Czachówek Południowy i Czachówek Górny. Na stacji Czachówek Południowy prace trwają od połowy października. - Aby umożliwić dobrą komunikację pasażerom wybudowany został peron tymczasowy – mówi Karol Jakubowski. - Od połowy grudnia podróżni będą mogli korzystać z części nowego peronu i kontynuowane będą roboty przy dalszej modernizacji platform i torów. Po zakończeniu całej przebudowy pasażerowie będą korzystać z w pełni wyposażonej stacji, dostosowanej do potrzeb osób niepełnosprawnych.
O wiele bardziej uciążliwy dla mieszkańców jest remont stacji Czachówek Górny.
– Panuje tu nieopisany chaos i partyzantka. Ludzie muszą chodzić po torach, żeby dostać się na peron – zaalarmował nas pan Robert, jeden z mieszkańców.
- Kolejarze krzyczą, a ludzie przemykają po błocie, opłotkami, bo każdy chce dostać się do pociągu. Napiszcie coś o tym, bo w końcu dojdzie tu do wypadku.
Karol Jakubowski poinformował nas, że bezpieczne dojście do peronów umożliwia przejazd kolejowo-drogowy, wyposażony w rogatki, przy budynku nastawni.
W Czachówku remontowany jest także wiadukt, co spowodowało że do stacji nie ma praktycznie jak dojechać. - Kilka dni od rozpoczęcia prac, a my mamy tu armagedon – dodaje mieszkaniec. - A remont ma potrwać pół roku...
Tomasz Wojciuk
http://kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=17403
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle:)