Podszywając się pod urzędnika możesz w internecie pisać co chcesz i na kogo chcesz, a trop i tak prowadził będzie do kieleckiego ratusza. Wystarczy, że skorzystasz z publicznego hot-spotu na Rynku. - To bardzo ryzykowne ze strony ratusza, bo przecież chodzi o prestiż i autorytet - ocenia informatyk. Więcej...
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... Mozna.html
Ciekawa jestem, w jaki sposób zostanie to rozwiązane w Piasecznie?