Województwo upiera się, że konstancińsko--górskokalwaryjska obwodnica powinna biec przez Cieciszew i Parcelę. We wtorek inwestor (Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich) i firma projektowa zapoznali lokalną społeczność z koncepcją trasy.
Wykażcie się elokwencją
Potwierdziło się oficjalnie to, co napisaliśmy we wrześniu: przebieg jest taki sam jak ten zaplanowany przez poprzedniego projektanta. Mimo że przeciw takiemu poprowadzeniu obwodnicy protestowali mieszkańcy Cieciszewa i Parceli. Nie życzą sobie bowiem dwupasmówki kilkadziesiąt metrów od swoich zabudowań. Chcą, by arteria omijała obie wsie (od wschodu).
– Zostaliśmy zupełnie zignorowani – wyrzekała na spotkaniu Hanna Szulc z Cieciszewa.
Wprawdzie drogę wytyczono w dwóch wariantach, ale okazało się, że... na terenie gminy Konstancin-Jeziorna się one pokrywają (alternatywa jest w gminie Góra Kalwaria). – Idiotyczne – wygarnął Robert Bryzek, sołtys Parceli.
Wicedyrektor MZDW Mariusz Kozera tłumaczył, że trasę zaprojektowano zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego obwodnicy, który przecież uchwaliła gmina (w 2006 roku). Nie ukrywał, iż teoretycznie nowy przebieg jest możliwy. Ale w takim wypadku – mówił – województwo miałoby do wykupienia kolejne grunty pod drogę. – Nie stać nas – przekonywał.
Jednocześnie Kozera powtarzał, że mieszkańcy mogą występować o zmianę koncepcji do Regionalnej Dyrekcji Ochrony środowiska, która – jego zdaniem – może „narzucić” inwestorowi przesunięcie dwupasmówki. – My jesteśmy po to, żeby kształtować układ drogowy, a państwo są po to, żeby pisać pisma. Wykażcie się państwo elokwencją i napiszcie odpowiednie umotywowanie do RDOś – stwierdził wicedyrektor.
Mieszkańców Cieciszewa i Parceli poparli gminni samorządowcy. Przewodniczący rady miejskiej Andrzej Cieślawski wyrzucił decydentom, że w maju dyrektor MZDW i wicemarszałek województwa zapewniali, iż lokalna społeczność będzie mieć wpływ na wyznaczenie obwodnicy. – Jestem troszkę rozczarowany. Liczyliśmy, że poważne zastrzeżenia mieszkańców zostaną potraktowane poważnie. Powinni państwo przyjść do nas z dwoma wariantami przebiegu. Tymczasem podano nam jeden, a ci, którzy się z nim nie zgadzają, muszą wymyślić drugi, który w efekcie będzie podrzędny – krytykował Cieślawski.
– Słyszymy tu, że mieszkańcy będą mieli możliwość protestowania przeciwko narysowanemu przebiegowi. Ale z powodu protestów RDOś po prostu nie zgodzi się na inwestycję – zauważył z kolei burmistrz Kazimierz Jańczuk. – Spróbujcie nam przedstawić ominięcie Cieciszewa i Parceli – zwrócił się do przedstawicieli inwestora i projektanta. Wicedyrektor Kozera odpowiedział jednak, że na przesunięcie trasy nie godzi się sąsiednia Dębówka.
Wzdłuż rzeki
Przypomnijmy, że obwodnica ma zostać zbudowana między drogą Konstancin-Jeziorna – Góra Kalwaria a Wisłą. Na północy ma się łączyć z tą arterią (w Wilanowie), a na południu z krajową „50” (tuż przed mostem) lub z planowaną obwodnicą Góry Kalwarii.
ROBERT KORCZAK
http://nadwisla.pl/index.php?pokaz=tekst&id=2366