Do gory jednak nie doszedlem:P skrecilem w strone wisly przy tym moscie dla pociagow
i tam nocowalem
sliczna okolica musze przyznac;)
Zajelo mi to 6 h w jedna strone... szedlem z metra natolin;)
Stopy mam obandazowane
a w glowie silne postanowienie zakupu lepszego obuwia ;P tak czy inaczej, byl to nieco inny weekend ;P tylko droga dosc ruchliwa... wiec co sie nawdychalem to niestety moje
Jedno co zwrocilo uwage... to maaaaasa psow... kazdy po kilka chyba tam ma
czlowiek troche "zaszczuty" jest w pewnym momencie:) ale chyba o to chodzi
No i w tym rezerwacie.. nie pamietam nazwy, po drodze martwego dzika widzialem:| szkoda, ze ludzie tam nie zwalniaja... w ogole dziwnie niektorzy tam jezdza
no ale to chyba wszedzie tak jest:)
Chcialem dojsc do Czerska... ale chyba juz bym nie wrocil
No to chyba tyle:) padam na twarz
Edit: Aaaa! i przystanek pksa z muszla klozetowa w rogu WYMIATA!! hahaha co sie usmialem to moje
choc przyznam ze zawiodelm sie brakiem laweczki
zaluje ze nie mialem aparatu