Co prawda szatni nie ma - jest tylko możliwość zostawienia rzeczy na wieszakach lub pod ławkami ale widziałem dziś, że na wypożyczalni nakleili jakieś kartki, że przechowują rzeczy(chyba za 1zł.). No i ostrzą łyżwy za 5zł(2 dni temu dałem im do ostrzenia za 8zł. - były na drugi dzień bo ostrzyli w Wawie).
Czyli generalnie pozytywnie - reagują na potrzeby. Może uda się jeszcze namówić obsługę do częstszego zgarniania śniegu z powierzchni lodu - obecnie jest to zbyt rzadko jak na tak małe lodowisko i ilość użytkowników.
Oczywiście szkoda, że takie małe, że szatni nie ma, że nie naprawiają lodu w przerwach technicznych maszynami a jedynie zgarniają śnieg, itd, itp.
Ale po co marudzić...
Lodowisko jest za darmo i w dodatku czynne 12 godzin na dobę, oświetlone, muzyka gra, są bandy przydatne, jak ktoś rozwija duże prędkości i ma problemy z hamowaniem
, no i jest wypożyczalnia na miejscu oraz toaleta - tu niestety będę marudny bo dojść do niej to nie lada wyczyn, ze względu na brak gumowych mat(chociaż maty pojawiły się już na całej przestrzeni od wieszaków do wejścia na lodowisko więc może niedługo i tam będą)
Generalnie zamiast marudzić, brać łyżwy i na lód marsz
A propos hokeja, o którym pisałem wcześniej - postaram się porozmawiać z obsługą, może da się pograć jakoś po zamknięciu/przed otwarciem.
W godzinach funkcjonowania to niewykonalne ze względu na ilość osób i mała przestrzeń lodowiska.