W wyborach na burmistrza Góry Kalwarii wystartują matka i syn – Bożena i Piotr Zarzeczni. O przedłużenie swoich rządów zamierza się ubiegać burmistrz Dariusz Zieliński (55 lat). – Rozpocząłem pewne działania i cztery lata to za krótko, żeby je zakończyć – uzasadnia. Zanim został, w 2010 roku, gospodarzem gminy, przez sześć lat był wiceburmistrzem.
Potrzebna energia
Zmierzyć się z nim chce 35-letni Arkadiusz Strzyżewski, radny powiatowy i doradca burmistrza Piaseczna. Cztery lata temu był konkurentem Zielińskiego w drugiej turze i zdobył 44,8 proc. głosów. – Góra Kalwaria potrzebuje energii, nowego spojrzenia i pomysłu na rozwój w dłuższej perspektywie. Nie wyłącznie administrowania, ale sprawnego zarządzania. W gminie niewiele się dzieje, władze nie słuchają mieszkańców, nie rozmawiają z nimi. Uważam, że rozwiązań, pomysłów, ale też energii trzeba szukać właśnie u mieszkańców – mówi Strzyżewski.
Jego niezadowolenie z sytuacji panującej w gminie podziela kolejny kandydat – Stefan Dunin (44 lata), członek zarządu powiatu piaseczyńskiego. – Zdecydowałem się na udział w wyborach, choć to ogromna odpowiedzialność, ponieważ wiele osób mnie do tego namawiało. Góra Kalwaria jest obecnie źle zarządzana, ta gmina się nie zmienia – tłumaczy samorządowiec z 16-letnim stażem. Wierzy, że jest w stanie „sprostać wyzwaniu”, jakim jest poprawa warunków życia mieszkańców.
W ostatnich wyborach Dunin był kandydatem Prawa i Sprawiedliwości. Tym razem wystartuje z lokalnego komitetu.
Ożywić biznes
Poparcie PiS-u ma natomiast 56-letnia Bożena Zarzeczna. Obecnie jest opozycyjną radną gminy, wcześniej zasiadała w radzie powiatu. W 2011 r. kandydowała do Sejmu z listy PiS i uzyskała 1357 głosów. – Ubiegam się o stanowisko burmistrza, ponieważ obecne władze robią niewiele, żeby do gminy ściągnąć inwestycje, które dadzą pracę mieszkańcom – tłumaczy.
Na karcie do głosowania pojawi się również nazwisko jej syna – Piotra Zarzecznego, który jest szefem lokalnych struktur Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego. – To, że ja i mama kandydujemy z różnych komitetów, świadczy o pewnej niezależności poglądów i ideowości, jakie zostały mi zaszczepione w domu. Zarówno moja mama, jak i ja jesteśmy od wielu lat zaangażowani w działalność społeczną. Chęć współuczestniczenia w życiu politycznym i współdecydowania jest naturalną konsekwencją takich działań – tłumaczy 32-letni Zarzeczny.
Jako burmistrz chciałby „wcielić w życie idee wolnościowe na poziomie samorządowym”: obniżyć lokalne podatki, żeby ożywić biznes, i dać jak najwięcej własności mieszkańcom. – Wówczas Góra Kalwaria będzie zadbana, bo o swoje każdy dba, jak umie – uważa kandydat KNP.
Nie można się narzucać
Nad udziałem w wyborach na burmistrza zastanawia się 65-letnia Barbara Samborska. Piastowała ten urząd w latach 2002 – 2010, a wcześniej była przewodniczącą rady miejskiej i wiceburmistrzem. W ostatnim głosowaniu odpadła w pierwszej turze, z poparciem 1/5 wyborców.
O najważniejsze stanowisko nie będzie się starać 67-letni Jerzy Kongiel. – Już trzykrotnie kandydowałem i nie było na mnie zapotrzebowania. Nie można się narzucać – stwierdza były starosta piaseczyński. Nie wyklucza udziału w wyborach do rady powiatu.
Piotr Chmielewski
Gazeta „Nad Wisłą”
http://www.gorakalwaria.net/news-zielin ... ,2621.html