Nadal w korkach do Piaseczna. Nie będzie buspasa na Puławskiej
Krzysztof Śmietana
09.06.2014
Wbrew zapowiedziom miejskich urzędników mieszkańcy Piaseczna nie mają szans na to, by wkrótce autobusy podmiejskie do Warszawy przestały tkwić w korkach. Wytyczenie buspasa na Puławskiej będzie niełatwe i kosztowne, bo konieczne są tam większe przebudowy.
Usprawnienie komunikacji na zakorkowanej trasie z Piaseczna do Warszawy w lutym zapowiadał szef ZTM Wiesław Witek. Liczył, że najdłuższy w Warszawie 11-kilometrowy buspas na Puławskiej do stacji metra Wilanowska zostanie wytyczony w maju lub w czerwcu.
To znacznie skróciłoby podróż zatłoczonymi podmiejskimi autobusami, które teraz muszą jechać w ślimaczym tempie razem z innymi samochodami. Jak się jednak dowiedziała "Stołeczna", zapowiedzi dyrektora Witka są nierealne, bo pas tylko dla autobusów najpewniej nie powstanie jeszcze przez wiele miesięcy. Dotarliśmy do sporządzonej właśnie dla ZTM-u przez firmę Grafton Projekt koncepcji. Według niej na Puławskiej konieczna jest większa przebudowa, która ma kosztować kilkanaście mln zł.
Trzeba wymienić latarnie
Z założenia wytyczenie buspasa miało nie wpłynąć na zmniejszenie liczby pasów dla samochodów osobowych. Nadal mieliby do dyspozycji po trzy pasy w każdym kierunku. Buspas miał być zaś wytyczony na szerokim poboczu. Autorzy koncepcji przyznają, że szerokość jezdni pozwala na wydzielenie czwartego pasa tylko dla autobusów. Trzeba tylko nieco zwęzić (do 3,25 m) trzy pasy dla samochodów. Samo pobocze, po którym jeździłyby autobusy wymaga jednak kompleksowej przebudowy. Żeby mogły tam bezpiecznie poruszać się przegubowce, które z pasażerami ważą ponad 20 ton, tę skrajną część ulicy trzeba zbudować praktycznie od zera, układając kolejno wszystkie warstwy podbudowy, a potem asfaltu.
To nie wszystko. Według autorów koncepcji konieczna jest także przebudowa oświetlenia wzdłuż ulicy, bo 80 latarń stoi zbyt blisko jezdni. To słupy, które do lat 90. podtrzymywały także sieć zasilającą trolejbusy. Dodatkowo konieczna będzie także przebudowa niektórych sygnalizacji świetlnych. Stąd tak wysokie koszty wytyczenia buspasa. Jeśli nawet ratusz znajdzie na to pieniądze, to nie ma szans na to, że tak dużą przebudowę Puławskiej uda się wykonać w tym roku.
Wariant minimalistyczny
Rzecznik ZTM Igor Krajnow na razie nie chce powiedzieć, co dalej z pomysłem wytyczenia tego buspasa. Nie komentuje też wyników zamówionych analiz.
Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, urzędnicy na pocieszenie rozważają wariant minimalistyczny, który da się wprowadzić w życie dość szybko. Buspas na razie mógłby zostać wytyczony tylko na kilkusetmetrowym odcinku Puławskiej od Doliny Służewieckiej do Wałbrzyskiej, gdzie już istnieją cztery pasy. Tam autobusy przyspieszyłyby jednak najwyżej o dwie minuty.
Tymczasem kłopoty z dojazdem do Piaseczna i wielu okolicznych miejscowości, do których wyprowadzili się w ostatnich latach warszawiacy, z miesiąca na miesiąc stają się coraz większe. Po dociągnięciu w zeszłym roku do Puławskiej południowej obwodnicy Warszawy powiększyły się korki w drodze do Piaseczna. Dodatkowo pod koniec roku ma się zacząć przebudowa linii kolejowej z Warszawy przez Piaseczno do Radomia. Sukcesywnie będą zamykane poszczególne odcinki torów. Mnóstwo pociągów będzie odwołanych.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... sa_na.html