Moderator: GTW
Katarzyna pisze:A ja mam pytanie - jak to wszystko się ma do koncepcji przeniesienia (=likwidacji) Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Piasecznie przy ul. Szpitalnej 12? Dlaczego rodzice dzieci niepełnosprawnych i one same są traktowani jako obywatele drugiej kategorii??
Rodzice Specjalnego Ośrodka szkolno-wychowawczego w Piasecznie pisze:Szanowni Państwo,
W ostatnich dniach dotarła do rodziców niepokojąca wiadomość o przeniesieniu i rozdzieleniu oddziałów naszej szkoły z Piaseczna przy ul. Szpitalnej 12 do dwóch różnych budynków i to w zupełnie różnych oddalonych od siebie miejscach. Jeden ma znajdować się w £biskach, tj. ok. 15 km od dotychczasowej lokalizacji, drugi zaś w Konstancinie Jeziorna przy ul. Mirkowskiej - ok. 10 km. od dotychczasowej lokalizacji.
Celowo podkreślamy słowo "przeniesienie", gdyż szczegóły tej sprawy każą nazwać nam to likwidacją coraz lepiej prosperującej, zintegrowanej zarówno edukacyjnie, opiekuńczo jak i wychowawczo-terapeutycznie placówki dla dzieci i młodzieży ze specyficznymi trudnościami w nauce i wychowaniu. Szkoły, która konsekwentnie na przestrzeni lat swoimi działaniami inwestowała zarówno zasoby finansowe, jak i logistyczne oraz personalne w budowę miejsca, gdzie jej wychowankowie, wymagający szczególnego podejścia, poczuliby się bezpiecznie i mieli w świadomości perspektywę pewności jutra, bowiem kolejne szczeble nauczania były zapewnione na miejscu wraz z całym zapleczem do ćwiczeń z przystosowania i przygotowania do samodzielnego codziennego życia oraz pracy.
Niestety, doniesienia o zmianach burzą i niweczą wszystkie podjęte do tej pory działania na rzecz szkoły, dzieci, lokalnego poczucia asymilacji oraz kadry, która z pewnością w części zrezygnuje z pracy w nowych lokalizacjach, choćby z tak zdawałoby się prozaicznego powodu, jakim są możliwości dojazdów.
Stan faktyczny wskazuje zatem, że pozostanie tylko szyld dotychczasowej szkoły (a właściwie powstaną dwa, ze względu na ulokowanie w dwóch miejscach) a wszystko inne ulegnie zmianie. W naszej ocenie - rozpadowi.
W związku z tym, prosimy o odpowiedzi na poniższe pytania, by rzeczowo zapewniono i zagwarantowano nam kształcenie, wychowanie, opiekę i terapię naszych dzieci w warunkach nie odbiegających od dotychczasowych, bo na takie decydowaliśmy się przy wyborze danej placówki:
1. JAKI JEST konkretny POWÓD zmiany placówki, która - jak nas dotychczasowo zapewniano, a z pewnością nie ostrzegano przed zagrożeniami - spełnia wszystkie warunki bezpieczeństwa i wymogi kształcenia oraz opieki i terapii dzieci ze specyficznymi trudnościami?
2. DLACZEGO ma się to odbyć w tak szybkim tempie, czyli do daty rozpoczęcia nowego roku szkolnego 2013/2014?
3. JAKIE wymierne korzyści otrzyma szkoła przenosząc swoją siedzibę do dwóch odrębnych miejsc?
4. JAK skorzystają (a na pewno nie ucierpią) na tym przeniesieniu NASZE DZIECI?
5. CZY nowe placówki, w których będą umieszczone nasze dzieci SPE£NIAJĄ WYMAGANIA z zakresu BHP dla dzieci niepełnosprawnych?
6. CZY na 6 miesięcy przed owym przeniesieniem rodzice otrzymają GWARANCJę co do warunków bezpieczeństwa, kształcenia, wychowania, rehabilitacji i opieki na poziomie nie niższym niż dotychczasowe w obecnej placówce zagwarantowanych przez statut ośrodka? (tj. świetlica, stołówka, szatnia, nadzór kamer, oddzielne miejsca dla dzieci z nadwrażliwością słuchową - zwłaszcza dla autystyków, odpowiednio przygotowane toalety, sala gimnastyczna, internat itp. - jednym słowem to wszystko, czym dysponują nasze dzieci w obecnym budynku)
7. KIEDY rodzice mogą zapoznać się w pełni zagospodarowaną przestrzenią szkolną (wyposażone klasy, rozkład przestrzenny lokali użytkowych na rzecz uczniów itp.), by móc podjąć ostateczną decyzję co do wyboru/ zmiany/ rezygnacji na rzecz "najlepszej " dla swojego dziecka placówki w okolicy?
8. Jak się ma decyzja o zmianie lokalizacji do przedstawianej do użyteczności publicznej "KONCEPCJI PRACY OśRODKA SZKOLNO-WYCHOWAWCZEGO W PIASECZNIE PRZY UL. SZPITALNEJ 12 NA LATA 2012-2017", w której do atutów (patrz Analiza SWOT "mocne strony") zaliczono m.in. "lokalizację i otoczenie placówki", "posiłki przygotowane we własnej stołówce, również dla uczniów z dietą zaleconą przez lekarza", czy też "otwartość na potrzeby społeczności lokalnej" oraz "przychylność władzy samorządowej" a w PRIORYTETACH tejże "Koncepcji" podkreślono "zapewnienie wielokierunkowego i wszechstronnego rozwoju wychowanka w przyjaznym i bezpiecznym otoczeniu"?
Jako rodzice dzieci specjalnej troski uważamy, że podjęcie decyzji o zmianie lokalizacji szkoły jest formą krzywdzenia nas i naszych dzieci. Jest również nierespektowaniem praw osób niepełnosprawnych oraz praw rodziców do wyboru miejsca i lokalizacji dla nich najkorzystniejszej, także ze względu na zobowiązania zawodowe czy rodzinne. Zaznaczamy, że dzieci niepełnosprawne to często nie jedyne dzieci w rodzinie. Prawo nadaje dzieciom przywilej a ich rodzicom zobowiązanie do sprawowania godziwej opieki nad wszystkimi dziećmi a zaniedbywanie tychże obowiązków jest karalne. Uniemożliwianie tychże obowiązków poprzez utrudnianie codziennego dbania o całą rodzinę (większe odległości, czas potrzebny na dojazdy, codzienne lub nagłe koszty dowozu ze szkoły na terapie, do lekarzy pierwszego kontaktu lub specjalistów itp.) ze względu na zmianę lokalizacji stanowi w naszym mniemaniu naruszenie zasady współżycia społecznego, nawiązującej do powszechnie uznawanych wartości, reguł i obyczajowości. Traktowanie osób niepełnosprawnych i ich rodzin bez uwzględniania zasad postępowania moralnego i etycznego przemawia za naruszeniem ich praw, które zdawałoby się Powiat ma obowiązek respektować.
Oto niektóre z argumentów przemawiających za tą tezą:
- Obecna lokalizacja znajduje się w centrum Powiatu i jest miejscem optymalnym (zarówno ze względu na odległość, czas, rozwiązania komunikacji miejskiej oraz podmiejskiej, jak i ponoszone na dojazdy koszty indywidualne rodziców czy poszczególnych gmin zapewniających dowóz zbiorowy). Oczywiście jest też miejscem optymalnym dla dzieci, które ze względów zdrowotnych (wskazań lekarskich i terapeutycznych) nie mogą być narażone na długie , uciążliwe, codzienne podróże na trasie dom-szkoła-dom.
-Uczniowie naszej szkoły są osobami zaburzonymi zarówno w sferze edukacyjnej (orzecznictwa o stopniu i spektrum niepełnosprawności podopiecznych do wglądu na prośbę i za zgodą rodziców), jak i społecznej i emocjonalnej. Wszelkie zmiany miejsca, warunków socjalno-bytowych, zmiany osób z najbliższego otoczenia (nauczycieli, terapeutów, opiekunów) są dla nich szczególnym zagrożeniem wpływającym niekorzystnie na poczucie bezpieczeństwa, równowagi emocjonalnej, poczucia tożsamości społecznej, czynionych postępów edukacyjno-wychowawczych oraz odbijają się negatywnie na sytuacji w rodzinie.
-Przystosowanie dzieci niepełnosprawnych do nowych warunków jest dla nich silnie stresogenne i może tym samym spowodować lub nasilić zachowania agresywne, autoagresywne, a co za tym idzie skutkować regresem na poziomie aspektów poznawczych oraz zakłócających panującą już równowagę w społeczności uczniowskiej, ale także na poziomie porozumienia nauczyciel/ opiekun/pracownik szkoły-uczeń.
Decydent owej zmiany lokalizacji musi wziąć na siebie odpowiedzialność za bezpośredni wpływ decyzji na niepożądane zachowania oraz wszelkie problemy wychowawczo-edukacyjne ale i zdrowotne (!) naszych dzieci i z pełną odpowiedzialnością przygotować się na umiejętne ich opanowanie czy pokonanie. Czy na pewno kadra, która również będzie musiała odnaleźć się w nowym miejscu i w nowych warunkach pracy jest do tego merytorycznie (czyt. dydaktycznie) przygotowana? Czy przedstawiony zostanie jakikolwiek program zmian - "zmieniamy lokalizację szkoły i co dalej?" dla rodziców, uczniów, nauczycieli i całej kadry zaplecza administracyjno-gospodarczego szkoły, który dawałby wskazówki postępowania w sytuacjach kryzysowych, uznających i egzekwujących prawa ucznia niepełnosprawnego oraz jego rodziców?
Czy oby podjęcie decyzji o zmianie obecnej lokalizacji jest przemyślane i z korzyścią dla tych, którym szkoła ma służyć, a co za tym idzie z zarządzeniem nr 29 Ministra Edukacji Narodowej z 4. października 1993 roku, wskazującym cele i zadania szkoły specjalnej?
I jeszcze na koniec. W roku 2012 z inicjatywy rodziców powstało stowarzyszenie mające na celu wspomaganie instytucji samorządowej w polepszeniu warunków socjalnych i edukacyjnych uczniów naszej szkoły. Przez ten rok odbyliśmy kilka znaczących w społeczności lokalnej inicjatyw, z których dochód przeznaczony jest na pomoce terapeutyczne dla uczniów naszej szkoły. Pozyskaliśmy sponsorów, którzy chcą pomagać nam w prowadzeniu planowanych przez Stowarzyszenie inwestycji. W sytuacji jednak, kiedy naszej szkole zapowiada się przeniesienie i podział, nasze działania polegające na wspieraniu szkoły, zostaną w znaczny sposób udaremnione, bowiem kontakt między rodzicami i kadrą pedagogiczną nie będzie już tak ścisły (odległości, czas itd.) a uzbierane ewentualnie środki będą musiały być dzielone na 2 jednostki i często dublowane na te same potrzeby (np. wyposażenie świetlicy, sal przedmiotowych, ogólnie dostępnych pomocy dydaktycznych itp.).
W związku z powyższym prosimy o przeanalizowanie przytoczonych i wskazanych przez nas trudności, konsekwencji i problemów, z którymi należy się liczyć po zapadnięciu decyzji o tzw. przeniesieniu placówki wraz z jej rozpadem na dwie odrębne lokalizacje oraz refleksję nad tym, czy na pewno musi ona uderzać w najsłabsze ogniwo naszego społeczeństwa, jakim jest społeczność niepełnosprawnych. Czy moralne jest (zgodne z zasadami współżycia społecznego) narażanie dzieci specjalnej troski i ich rodziców na kolejne przykre doświadczenia, na obarczanie ich dodatkowymi kosztami, na dezorganizację życia dziecka obciążonego dodatkowymi terapiami i jego rodziny, na naruszenie spokoju i podnoszenie ryzyka niepożądanych zachowań oraz negatywne skutki zdrowotne, edukacyjne i emocjonalne?
W oczekiwaniu na rzetelną i szybką odpowiedź,
z poważaniem,
Rodzice Specjalnego Ośrodka szkolno-wychowawczego w Piasecznie przy ul Szpitalnej 12
iTV Piaseczno News pisze:Starosta w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym
Ireneusz pisze:Jest napis z informacją o godzinnej relacji ze spotkania, a filmik trwa niecałą minutę ( 0:58 ). Będzie więcej?
Wróć do Sprawy mieszkańców gminy Piaseczno
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości