Powiat Piaseczyński

Będzie grill, a jakże, ale z racji akcji bez sponsorów wszystko przynosimy z domu .

26 kwietnia 2014 roku odbędzie się akcja społeczna Zadbajmy o Park Miejski
http://www.powiat-piaseczynski.info/inf ... ,6588.html

Znalazłem na facebooku taki komentarz Pana Andrzeja Rutkowskiego na temat podejścia naszych władz do parku: "Tak, jak zapowiedziałem, tak zrobiłem w wieloletniej już kwestii dbałości o Park Miejski. Odbyło się dziś (24.04) zapowiedziane wcześniej spotkanie trójstronne - Starostwo, Gmina, z udziałem Zarządu Towarzystwa Przyjaciół Piaseczna. Starostwo reprezentował osobiście Starosta Pan Jan Dąbek, Gminę reprezentowała Naczelnik Wydziału Geodezji Pani Iwona Woszczyk, a TPP większość członków Zarządu. Na spotkanie nie przybył z powodu choroby zapowiedziany Wice Burmistrz Daniel Putkiewicz oraz Prezes TPP Pani Ewa Dudek. Szkoda, że Gmina nie była reprezentowana przez osobę pełnomocną do podjęcia jakiejkolwiek decyzji. Usłyszeliśmy za to obszerne wyjaśnienia Pani Naczelnik o trwającej nadal niemocy Gminy w obecnym stanie prawnym, nie potrafiła odpowiedzieć, czy w tej sytuacji Burmistrz podpisze porozumienie. Starosta na dowód swojej i jednostronnej dobrej woli złożył podpis pod treścią Porozumienia o użyczenie terenu, a miejsce na akcept Gminy pozostało puste (!!!). Moją intencją prócz porozumienia stron było ujawnienie, który z partnerów stanowi zaporę w osiągnięciu kompromisu. Jest to przejaw złej woli ze strony Zarządu Gminy, o czym się upewniłem proponując umożliwienie niezwłocznego przystąpienia Gminy do prac porządkowych poprzez akcept Porozumienia, od którego niezależnie można by kontynuować postępowanie własnościowe w części wywołującej kontrowersje. Starosta potwierdził podpisem swoją dobrą wolę i gotowość użyczenia terenu Parku, lecz dodatkową trudność stanowi fakt, że nikt o takie użyczenie, przez długie lata rażących zaniedbań, nigdy nie wystąpił. Pokaż mi "gospodarzu" swój park, a powiem ci ... Poza tym bardzo trudno jest uzyskać kompromis dwóch partnerów, skoro na dawno zapowiedziane spotkanie przybywa tylko jeden !!! Czyżby cały reprezentatywny Zarząd Gminy rozłożyła grypa ?"
Bardzo jestem ciekaw komentarzy, no i może ktoś to widzi odmienie?

Tak naprawdę to chyba niewiele osób wie, o co w tej gierce chodzi...
W zasadzie były poruszane dwie kwestie:
1. Starosta użyczy Parku, w zamian otrzyma działkę koło obecnego Urzędu Skarbowego (coś na zasadzie Ty mi oddasz swój samochód, a ja Tobie od czasu do czasu pozwolę jeździć moim)
2. Wciąż chyba toczy się postępowanie w sprawie praw do parku. I do czasu podjęcie decyzji wszelkie okrągłe, prostokątne czy inne stoły, jak też i kolejne wersje porozumień moim zdaniem są nie warte funta kłaków.


A że starosta jest mistrzem w rozgrywkach medialnych, to każda jego porażka jest porażką Gminy, a jego sukcesem.

PS. A jak jest treść Porozumienia? Czy Pan Andrzej Rutkowski każde by podpisał tak bezkrytycznie? Jeśli tak, to ja dziś wieczorem mogę jakieś z nim podpisać...

argrabi pisze:Tak naprawdę to chyba niewiele osób wie, o co w tej gierce chodzi...
W zasadzie były poruszane dwie kwestie:
1. Starosta użyczy Parku, w zamian otrzyma działkę koło obecnego Urzędu Skarbowego (coś na zasadzie Ty mi oddasz swój samochód, a ja Tobie od czasu do czasu pozwolę jeździć moim)
2. Wciąż chyba toczy się postępowanie w sprawie praw do parku. I do czasu podjęcie decyzji wszelkie okrągłe, prostokątne czy inne stoły, jak też i kolejne wersje porozumień moim zdaniem są nie warte funta kłaków.

Byliśmy jako redakcja ITV na wczorajszym spotkaniu i prawdopodobnie będą relacje w internecie. Nawet jednym zdaniem nie wspomniano o działce na Nadarzyńskiej więc ona już nie jest problemem. Padło też stwierdzenie, że Starostwo chce porozumienia a Gmina nie może, bo jej prawnicy tak doradzają. W sposób kabatretowy starosta stwierdził, że jemu prawnicy mówią co grozi za decyzję ale ją to osobiście podejmuje. W Gminie decyzję podejmują prawnicy a nie burmistrz. Jako obserwator stojący z boku widzę szczere chęci starosty, który bez zbędnego namysłu podpisał porozumienie. Nawet jak spadkobiercy wywalczą prawa do terenu Parku to go nie dostaną, tylko odszkodowanie. Ale to może być daleka przyszłość. Ewidentnie władze gminne robią wszystko, by była ich to ostatnia kadencja.

Widziałeś treść Porozumienia? Bo ja w żadne słowo Starosty nie wierzę. Tym bardziej szczere chęci, bo to czysty PR obliczony na dokopanie Lisowi. czym sie tylko da: parkiem, Liceum z halą czy SOSW. Parę innych rzeczy tez by się znalazło.
A Burmistrz się przejechał na Kniaziewicza, więc pewnie woli dmuchać na zimne, niż potem płacić odszkodowania..

Opinię, kto tu jest Dobry, a kto Zły, to można podjąć znając treść Porozumienia i uwagi prawników obu stron. Inaczej to oklaskiwanie przedstawienia.

Rzeczony dokument:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid ... =1&theater

Pkt. 1. To chyba nie do końca pewne wobec trwającego postępowania. Chyba że się zakończyło i znana jest decyzja. W takim razie warto ją zamieścić. No bo jak masz ze szwagrem sprawę o samochód, to nie napiszesz, ze jest twój ani go nie sprzedasz.

Pkt. 2. Chodzi tylko o teren na urządzenie placu zabaw, czy cały Park? bo to dość istotne.

Pkt. 3. Trzy lata to chyba trochę mało. W zasadzie tylko chyba po to, by opracować koncepcję, ogłosić przetarg, zagospodarować teren i go zwrócić Starostwu.

Pkt. 4. Gmina wyda kasę, a Starostwo będzie z tego korzystało. Co prawda tak naprawdę będą z tego korzystali mieszkańcy zarówno Gminy, jak i Starostwa (tak się śmiesznie składa, że to w większości ci sami mieszkańcy), ale każdy z JST ma swoje zadania do realizacji i kasę na nie.

Pkt. 5 Wola użyczenia powiązana jest z pkt. 1, i w świetle dotychczasowych działań Starosty deklaracji bym do końca nie wierzył. Choć tak naprawdę pkt. ten daje jakaś nadzieję na sensowne rozwiązanie sprawy Parku.

Najlepsi piaseczyńscy propagandziści PO a w zasadzie jeden czy dwóch i na dodatek cieniasy długie lata swojej pracy samorządowej poświęcili na to tylko, by była taka a nie inna opinia o staroście czyli taka jaką Kolega Argrabi przedstawia. Brak dobrej woli ze strony gminy to brak burmistrza czy vice na spotkaniu bo chorują rotacyjnie. Zastanawia mnie też brak przewodniczącej TPP, która pracuje u burmistrza. Chyba też się rozchoruję, skoro jest epidemia.

Tych dwóch cieniasów to się nawet specjalnie wysilać nie musiało
I jaki biedny ten Starosta, że tych dwóch cieniasów jest mu w stanie tak zszargać nieposzlakowaną opinię idealnego samorządowca...

A co do Parku, bo o tym wątek, to Kolego Wdoliński powinieneś pamiętać, że korowody z Parkiem trwają od 2008 roku (słownie - dwa tysiące ósmego roku), gdy u władzy był uwielbiany przez Ciebie burmistrz Zalewski, sprawca gwałtownego i przemyślanego rozwoju Piaseczna (kiedyś użyłeś nawet pojęcia - chyba nie do końca znając znaczenie tego słowa - urbanizacji).
A faktyczne problemy, czyli np. brak dróg, zły stan dróg istniejących, brak szkół, przedszkoli, brak uregulowania spraw Parku, problemy mieszkańców osiedli przy Słowicza, fatalny stan dworca PKP i jego okolic czy brak wizji rozwoju miasta w MPZP narodziły się w ciągu ostatnich 3,5 lat.

Żeby było jasne - obecna władza też ma wiele na sumieniu i daleki jestem od pochwał pod jej adresem.

argrabi pisze:Tych dwóch cieniasów to się nawet specjalnie wysilać nie musiało
I jaki biedny ten Starosta, że tych dwóch cieniasów jest mu w stanie tak zszargać nieposzlakowaną opinię idealnego samorządowca...

Moja opinia o staroście dotyczy tylko wczorajszego spotkania o Parku i jego intencji. Mimo to na pewno do ideału dużo mu brakuje.
Z przyjemnością za to się dowiem od Kolegi czym różni się urbanizacja od gęstej czy przemyślanej zabudowy. Bo dla mnie to pojęcia zbliżone i mam nadzieję, że się nie wykluczają?

Super, że jednak w czymś się zgadzamy i możemy dyskutować spokojnie o tematach, na które mamy odmienne zdanie
A "urbanizacja" i "gęsta zabudowa" i "przemyślana zabudowa (takiej w Piasecznie niewiele)" mają części wspólne, więc się nie wykluczają

No to Kolego Argrabi może też i jutro w Parku sobie pogadamy?

Niestety, jak tylko Anu podała datę, to wiedziałem, że beze mnie....

Ano, argrabiego i stokrotki (dała na cwietki ) nie będzie, ale nadarzy się okazja jeszcze .

Generalnie sztab kwiatowo-grillowy stacjonował będzie przy bramie od strony Starostwa (ul. Chyliczkowska). Pamiętajcie kochani...sponsorów nie mamy zatem o kwiatkach i kiełbie pamiętamy . Do jutra zatem, weźcie wiadro dobrego humoru!