Strona 1 z 1

REKRUTACJA DO PRZEDSZKOLI

Post: pn kwie 13, 2015 4:30 pm
autor: iTV Piaseczno News
W gminie Piaseczno trwa rekrutacja do przedszkoli, która zakończy się w piątek, 17 kwietnia. Zgodnie ze znowelizowaną ustawą o systemie oświaty, od 1 września 2015r, po raz pierwszy, wychowaniem przedszkolnym objęte zostaną także 4-latki. Co to oznacza dla samorządu?

Otóż, gmina BĘDZIE MUSIAŁA znaleźć miejsce w edukacji przedszkolnej także dla każdego 4-latka, którego rodzice zdecydują się posłać dziecko do przedszkola. Stawka jest wysoka. Jeśli zabraknie miejsca w przedszkolu publicznym, wybranym przez rodziców, Burmistrz BĘDZIE MUSIAŁ WSKAZAĆ miejsce dla 4- lub 5-latka w innej placówce. Jeśli zabraknie miejsc w placówkach gminnych, będzie zmuszony KUPIĆ miejsca, np. w przedszkolu prywatnym lub klubach przedszkolaka i POKRYĆ KOSZTY utrzymania tegoż dziecka. Warunek, - wskazana placówka MUSI spełniać podobne warunki do tej, do której rodzic pierwotnie wnioskował, np. 10 godzin pracy przedszkola a nie 5 godzin. Wskazane miejsce nie może być oddalona dalej niż 3 km od miejsca zamieszkania dziecka?

Po raz pierwszy też, w tym roku, w gminie Piaseczno, rekrutacja odbywa się drogą elektroniczną. Należy dokonać jej, po wcześniejszym zalogowaniu na stronie https://piaseczno.formico.pl

Warto nadmienić, że w poprzedniej kadencji dość długo i mocno, zabiegali o to rodzice związani z Piaseczyńskim Porozumieniem Rad Rodziców oraz środowiskiem oświatowym. Wreszcie rekrutacja elektroniczna stała się faktem. Ale, niestety, jak to w tradycji gminy Piaseczno bywa, po raz kolejny Burmistrz zademonstrował „tumiwisizm”, czyli przygotowywanie ważnych spraw niechlujnie.

TU ZACZYNAJĄ SIĘ SCHODY

Na spotkaniu z mieszkańcami J&J, które odbyło się 8 kwietnia, Pani dyrektor Edyta Woźniak powiedziała, że niepokoi ją fakt, iż tylko 120 dzieci zostało zgłoszonych w rekrutacji elektronicznej do przedszkoli i oddziałów zerowych. Doprawdy? Tylko 120? A z czego to wynika? Może podpowiemy.

Informacja o elektronicznej rekrutacji jest bardzo słaba. Znakomita część rodziców, po prostu o tym nie wie i próbują zgłaszać dziecko bezpośrednio w placówce.

Po raz kolejny daje o sobie znać brak w urzędzie komórki zajmującej się informacją społeczną. Jest tylko rzecznik, którego kompetencje, trudno nazwać kompetencjami. Wystarczy zobaczyć, w jaki sposób informowała rodziców Warszawa. Plakaty, ulotki, informacje w mediach, widoczne informacje w każdej placówce wraz z wyjaśnieniem nowych zasad, itp. W Piasecznie, mamy suchą, oficjalną informację na stronie urzędu oraz ZEAS-u, bez wyjaśnienia zmian, które nastąpiły w tym roku. Widoczne są jednak pewne postępy, co oczywiście cieszy. Otóż, informacja o rekrutacji została przez urząd rozesłana w systemie powiadomień SMS. Nie usprawiedliwia to jednak faktu, że urząd nie przyłożył się do tego, aby skutecznie powiadomić rodziców dzieci zamieszkałych w obrębie gminy, zarówno o samej rekrutacji, jak i jej nowej formie oraz zasadach.

Niewielu rodziców wie, że MAJĄ PRAWO ubiegać się o miejsce w 3 różnych placówkach. Jeśli dziecko nie dostanie się do żadnej z nich, wówczas Burmistrz MUSI wskazać taki sam typ placówki.

Pomimo obowiązku i nacisków środowiska rodziców w poprzednich latach, kolejny rok z rzędu, ZEAS NIE PODAŁ do publicznej wiadomości, INFORMACJI O LICZBIE WOLNYCH MIEJSC w poszczególnych placówkach z rozbiciem na grupy wiekowe. Rodzice nie wiedzą, ile będzie wolnych miejsc w danym przedszkolu. Często, bezskutecznie, próbują uzyskać taką informację od dyrektorów, którzy coraz częściej boją się powiedzieć cokolwiek ponad to, co otrzymują z ZEAS-u.

Również kryteria, opracowane przez ZEAS, nie do końca są czytelne. Cóż, bowiem znaczy zapis: „Dziecko, którego rodzeństwo w kolejnym roku szkolnym będzie rozpoczynało lub kontynuowało edukację przedszkolną w przedszkolu lub oddziale przedszkolnym w szkole podstawowej wskazanej na pierwszej pozycji we wniosku o przyjęcie”? Zapewne coś znaczy i zapewne autor coś miał na myśli. Pytanie, co? Pytaliśmy wielu rodziców i nikt nie potrafił odpowiedzieć na to pytanie, aczkolwiek interpretacje były bardzo różne. Zdecydowanie jednak, przeważał całkowity braki pomysłu, o co chodzi w tym zapisie. A szkoda, bo spełniając to kryterium można otrzymać dodatkowe 2 pkt.

Czy to naprawdę, tak powinno wyglądać?

NADCHODZĄ KŁOPOTY?

Pytanie zasadnicze jest następujące - CZY GMINA DYSPONUJE ODPOWIEDNIA ILOŚĆIĄ MIEJSC W PRZEDSZKOLACH PUBLICZNYCH, aby zapewnić miejsce dla każdego 4- i 5-latka zamieszkałego na tym terenie? Odpowiedź jest krótka - NIE DYSPONUJE.

Pytanie kolejne, - JAKIE DZIALANIA PODJĘŁA GMINA W CELU ZABEZPIECZENIA ODPOWIEDNIEJ ILOŚCI MIEJSC W ODDZIAŁACH PRZEDSZKOLNYCH?

Należy wyjaśnić, że gmina mogła zrobić 3 rzeczy. Po pierwsze, - w trybie ekspresowym wybudować kolejne przedszkola, co, jak wiemy, jest mało realne. Po drugie, - przekształcić placówki prywatne w gminne, co też częściowo uczyniła. Po trzecie, - w trybie konkursu, wykupić miejsca w placówkach prywatnych, czego nie zrobiła. Wyjaśnijmy, że Pan Burmistrz miał wystarczająco dużo czasu, aby przygotować Piaseczno do obecnej sytuacji. Jak to, zatem wygląda i czy w przekształconych placówkach znajdzie się odpowiednia ilość miejsc dla dzieci, które nie dostaną się do przedszkoli gminnych? Być może tak? Ale czy na pewno?

Na stronie ZEAS-u możemy znaleźć informację, iż np. dla terenu Józefosławia i Julianowa przewidziano 4 różne placówki przedszkolne, do których odbywa się nabór -
1) Publiczne przedszkole nr 11, przy ul. Nefrytowej 14 (osiedle Patronat),
2) Przekształcone przedszkole nr 1 z oddziałami integracyjnymi, w Piasecznie przy ul. Julianowska 66 b,
3) Przekształcone przedszkole "Przyjaciele Kubusia I", w Józefosławiu, przy ul. Ogrodowej 20A,
4) Przekształcone przedszkole "Przyjaciele Kubusia III", w Józefosławiu, przy ul. Geodetów 45A.

Na pierwszy rzut oka wygląda nieźle. Tyle, że obydwa przedszkola z cyklu „Przyjaciele Kubusia” rozpoczną działalność 1 stycznia 2016r. Nie zostały również ujęte w elektronicznym systemie rekrutacji, co jest warunkiem otrzymania 100%-owej gminnej dotacji pokrywającej dzienny koszt utrzymania dziecka w przedszkolu. Dotacja dla przedszkola prywatnego wynosi 75%. Kto pokryje różnicę? I co z okresem od 1 września do 31 grudnia 2015r? Czy w przedszkolach przy ul. Nefrytowej 14 i Julianowskiej 66B wystarczy miejsc dla dzieci z terenu Józefosławia, Julianowa i osiedla Patronat? Podobna sytuacja jest z przekształconym przedszkolem "Leśny Skrzat", przy ul. Mickiewicza 11 w Piasecznie, które rozpocznie działalność 1 stycznia 2016 r.

A może tradycyjnie pan Burmistrz i pani dyrektor ZEAS-u wyznają zasadę - jakoś to będzie? Jakoś z pewnością będzie, tylko jak?

Wskazówką może być wypowiedź pani Edyty Woźniak, która padła na wspomnianym powyżej spotkaniu z mieszkańcami Józefosławia. Pani dyrektor przekazała, że tylko ok. 60-65% rodziców dzieci zameldowanych na tym terenie (nie mylić z zamieszkałych) posyła swoje pociechy do publicznych placówek. Liczenie na cud?

Wyjaśnić należy, że od 3 lat, wszelkie szacunki pani dyrektor Woźniak opierają się na danych meldunkowych i nie uwzględniają stałego intensywnego napływu nowych mieszkańców. Najlepszym rozwiązaniem jest wg pani dyrektor jedno - „zamożni” józefosławscy rodzice powinni posyłać swoje dzieci do prywatnych placówek, zaś reszta, do szkół i przedszkoli spoza gminy. Liczba dzieci będzie spadała, nie ma sensu budować nowych placówek, bo to tylko rodzi niepotrzebne koszty. Słyszeliśmy to wiele razy, również w poprzedniej kadencji. Stałe, stare schemat myślenia mające usprawiedliwić brak wyobraźni, brak wizji, brak pomysłu.

A co się stanie, jeśli tym razem, rodzice dzieci ZAMIESZKAŁYCH na tym terenie zdecydują się jednak skorzystać z przysługującego im prawa do bezpłatnej nauki oraz opieki przedszkolnej? Wszak to roczna oszczędność rzędu ok. 10.000zł.

Czy to wszystko powinno tak wyglądać? Kiedy wreszcie na Kościuszki zmienią się stare przyzwyczajenia myśleniowe, kiedy zmieni się mentalność?

Katarzyna Nowocin-Kowalczyk
http://itvpiaseczno.pl/rekrutacja-do-pr ... ,2801.html