Mam jeszcze taką jedną refleksję, którą się z Wami podzielę.
Przyznam szczerze, że trochę dla przekory wrzuciłam tym razem takie zdjęcie - bardziej widokówkowe. Chciałam sprawdzić, na ile głosów może liczyć mniej ambitna fotografia. A tu proszę. Niespodzianka
Myślę, że ogromne znaczenie ma też historia zdjęcia - jestem pewna, że gdyby Grzesiek, Wojtek i każdy inny autor opowiedział słów kilka o tym, jak i dlaczego powstała fotografia, to zdecydowanie wpłynęłoby na inną ocenę.
Mój grzyb ma dla mnie wartość sentymentalną. Oczywiście, wiele takich fotek mamy w swoich albumach (i to pewnie niejednokrotnie zdecydowanie lepszych). Ten akurat muchomor rośnie na mojej działce, na której w najbliższym czasie stanie mój dom rodzinny. Nigdy w tym miejscu nie widziałam tak barwnego muchomora!!! Dodatkowo zdjęcie to powstało podczas zabawy z moją córką w fotografowanie przyrody. To Daria poprosiła mnie, żebym dla niej sfotografowała grzyba (bo, skoro nie może go zjeść...)
Dla mnie najlepsze zdjęcia to takie, które wywołują w odbiorcy określone emocje i mają coś więcej do powiedzenia. Chciałabym, żeby takie wygrywały konkurs. ALE... no cóż... z gustami osób glosujących się nie dyskutuje.
Oczywiście, można robić fajne fotki do szuflady, ale po co?
Tak naprawdę dzięki temu forum i konkursowi do mnie to dotarło. Mam wiele fotek w szufladzie i już postanowiłam - rzucam Wam je na pożarcie (oczywiście w odpowiednich wątkach tematycznych
). I mocno liczę na to, że sporo konstruktywnych komentarzy się posypie