Strona 3 z 3

Post: sob lis 20, 2010 2:24 pm
autor: Audaux
Witam,

Sprawdzony sposób może nie na nalewkę z kukułek ale typowo kobiecy trunek.

Nalewka aptekarska:
1 kg cytryn
1 kg cukru
1 l mleka
1 l spirytusu (90%)

Cytrynki dobrze wyszoruj i sparz wrzątkiem, skórkę cienko obierz. Z owoców usuń białą gorzką warstwę tzw. albedo. Pokrój w cienkie plasterki, przełóż do wyparzonego gąsiorka dodaj cukier, mleko, spirytus i skórkę z 1-2 cytryn. Gąsiorek zamknij i odstaw w chłodne ciemne miejsce na 1 miesiąc. Następnie powoli przesącz nalewkę przez bibułkowy filtr do kawy. Naleweczka jest skutecznym remedium na wiele kłopotów od niestrawności po brak humoru. Sam robiłem i mogę polecić na jesienne wieczory :)

Pozdrawiam,

Post: sob lis 20, 2010 9:04 pm
autor: leny
Audaux pisze:1 l spirytusu (90%)


ale to musi być zajzajer

Post: sob lis 20, 2010 9:08 pm
autor: Audaux
leny pisze:ale to musi być zajzajer


Zajzajer? Raptem jakieś 35% :)

Post: sob lis 20, 2010 10:49 pm
autor: leny
nie zauważyłem że do kotła jeszcze mleko idzie ;)

Post: sob paź 29, 2011 10:20 am
autor: Schiza
odkąd jest ten wątek planuję ambitnie zrobić nalewkę pomarańczowo-kawową.. i oto nadeszła wiekopomna chwila kiedy zakupię ingrediencje na moją pierwszą w życiu naleweczkę... tylko skąd ja wezmę 15l gąsiora?? Taki na wino gdzie mamy, ale nie wepchnę tam pomarańczy, nie ma szans. searching :D

Post: sob paź 29, 2011 10:34 am
autor: Kucyk
Obrazek Użyj słojów 3L - do nabycia na rogu bazarku WP/JPII

Obrazek

Post: sob paź 29, 2011 8:26 pm
autor: Schiza
oo i to jest myśl, będzie gdzie je upchnąć :)

Post: pn gru 03, 2012 6:38 pm
autor: barbara.malanowska1
Ja się w tym roku zainteresowałam tematem nalewek i do tej pory zrobiłam dwie. Malinową i wiśniową, obie bardzo dobre, szczególnie ta wiśniowa mi smakuje. Ostatnio wiśnie wyżerałam, to już od samego jedzenia mi się gorąco zrobiło :mrgreen:
Nalewki to fajna sprawa, bo bardzo łatwe przygotowanie - trzeba zalać spirytusem owoce z cukrem, oczywiście czyste i w odpowiedniej proporcji, a później być cierpliwym. Najlepszy okres na podejmowanie takich wyzwań to lato, kiedy jest spory wybór świeżych owoców.

Muszę jednak przyznać, że pomarańczowo-kawowa musi być nieziemska.. :roll:

Post: ndz paź 13, 2013 1:25 pm
autor: matyldamirska
Moja ulubiona jest aroniówka. Aronia sama w sobie jest paskudna, ale w tym wydaniu PYCHOTA!

Post: pn paź 14, 2013 10:58 am
autor: storczyk
a jaki przepis na aroniówkę ?