Polecam danie na popisówkę dla gości, będą zaskoczeni! Ja dziś zrobiłem to danie po raz pierwszy i w mojej hierarchii dań prostych, szybkich, smacznych czyli tych, które sam potrafię zrobić plasuje je w pierwszej trójce.
Przepis jest wypadkową przepisu
obejrzanego w TV i mojej wątpliwej, aczkolwiek ostatnio skutecznej inwencji. Włoskie knajpki w Polsce (te w Piasecznie też) specjalizują się w carbonara czy spaghetti bolonese oraz dodatkują do sosów najczęściej mięso wieprzowe, co nie ukrywam jest smaczne ale powoduje, ze ludzie niewiele wiedzą o tym, ze rodzajów makaronów jest dziesiątki a mięso mielone i sos pomidorowy to nie jedyny i najważniejszy dodatek do pasty.
To danie wymaga najlepszych składników. Nie można tu oszczędzac na jakości żadnego składnika. Koszt na 3-4 osoby to ok 35 zł.
Składniki na 3-4 osoby:
- opakowanie makaronu Papardelle. Kupiłem w Almie. Firma Agnesi 250g. Ceny nie pomnę zgubiłem paragon.
- paczka sałaty rukoli. Kupiłem na bazarku w Witamince. Ucieszyłem się bo już umyta ha!
- śmietana 200g 30procentowa - ja dałem 30% ale może byc gestsza
- suszone pomidory - kupiłem w Almie słoiczek włoskiej firmy Sacla. Są wyborne!
-paczka szynki parmeńskiej (8-10 plastrów). Kupiłem w Almie szynkę hiszpańską bo z parmeńską ostatnio jakieś kłopoty, nigdzie jej nie ma. Taka czy taka, nie ma znaczenia.
- parmezan do posypania. Polecam w całości utrzeć specjalnym nożem lub na tarce
- sól, pieprz, świeża bazylia
Gotujemy makaron al dente. Tu należy sie przyłożyć. Te najlepsze makarony zawsze udaje się ugotować jak należy, przy tych tańszych trzeba uważać.
W tym czasie wyciągamy ze słoiczka kilka plasterków suszonych pomidorów (6-7) i tniemy je w cienkie paski.
Rozgrzewamy patelnię i dodajemy kilka kropel oliwy z oliwek. Ja dziś smażyłem na oliwie z pomidorów suszonych , ale chyba za bardzo ich smak zdominował mi danie. Chociaż żona twierdzi, ze było zabójczo dobre.
Pocięte pomidory obsmażamy.
Rozszarpujemy 4-5 plasterków szynki na drobniejsze kawałki i dodajemy do pomidorów. Chwilę obsmażamy wszystko razem, ale tylko chwilę. Zdjąć z ognia i po chwili dodać śmietanę, szybko zamieszać aby się nie zważyła i na wolnym ogniu redukować sos aby zgęstniał. Doprawić pieprzem i solą. Z solą ostrożnie bo wszystko i tak jest słone.
Makaron odcedzamy i GOTOWE!
A podajemy to tak. Na talerz garstka rukoli. Na nią makaron. Polać sosem śmietanowo-pomidorowo-szynkowym. Posypać parmezanem. Posypać resztą szynki ( nie smażoną) i dodać listki świeżej bazylii. Lekko zmieszać ale nie popsuć struktury i zajadać się.
Oczywiście do tego czerwone deserowe półwytrawne lub wytrawne wino jest niezbędne. Ja dzisiaj zgrzeszyłem i zjadłem pod piwo!.
Smacznego!
P
