Strona 6 z 6

Post: ndz paź 18, 2009 4:15 pm
autor: ola
no to poproszę o taką która jestem w stanie zrobić w moim mieszkaniu :)

Post: ndz paź 18, 2009 5:24 pm
autor: Kucyk
Smak zupy rybnej jest tym lepszy im ma się do dyspozycji więcej gatunków ryb słodkowodnych. Najlepsza zupa wychodzi z drobnych rybek, ale skoro ich nie mamy, i że na bezrybiu i rak - ryba, to opiszę w skrócie otrzymywanie zupy rybnej, zaś kwestię samej ryby zweryfikuje zaopatrzenie w Oszą.

Gotujemy solidny, słony wywar z włoszczyzny dając jej podwójną ilość i dodatkowo zamiast soli ładując kostki bulionu warzywnego. O liściu laurowym i zielu angielskim nie zapominamy. I pęczek kopru związany białą nitką w garze też mile widziany.
Po otrzymaniu wywaru cedzimy jego, warzywa na sałatkę przeznaczamy lub out do kubła.
Teraz ryba: ma być świeża, co sprawdzamy dokładnie, bo można się naciąć. Bierzemy dorodnego okonia, kawałek szczupaka, tuszkę miętusa, dzwonko amura.
Rybki dobrze wyszorowane 5 razy pod bieżącą wodą umieszczamy najlepiej w koszyczku, który wkładamy do wrzącego bulionu na 30minut. Po co koszyczek? Bo teraz zwłoki trzeba wyjąć tak aby się nie rozpadły, co w przypadku gotowanej ryby, która jest powiedzmy że miększa od wołowiny, jest cholernie trudne.
Z tego, co wyciągnęliśmy wybieramy ości i inne niechciane elementy i całość chlup do bulionu. I mamy zupę rybną.

Na ognisku świeżo złowione ryby gotuje się z łbami po usunięciu skrzeli i oczu, co powoduje, że po wystygnięciu zupa ścina się na galaretę, ale w przypadku Oszołomowskich rybek nie polecam tego robić, wszak ryba psuje się od głowy...

Zupy nie instant.

Post: wt lut 15, 2011 1:55 pm
autor: Spartacus 999
Witam, ostatnio na stole w domostwie pojawiły się zupy z suszonych składników 100% naturalne o nazwie ZUPY BABCI ZOSI

Smak jest ZAJEBISTY!!!

Przepraszam za reklamę, że moje szaleństwo kulinarne sprowadza się do takich sposobów ale naprawdę ze względu na brak czasu gotowania zup jak najbardziej polecam.

1 torba na 2 osoby.

Zresztą maja stronkę i nawet wykaz sklepów gdzie można to kupić w swojej okolicy.

http://www.sysiak.pl/sklep/kategoria_Zu ... osi-4.html

Post: wt lut 15, 2011 2:06 pm
autor: Agnieszka_G
ale mi trafiliście z wątkiem, właśnie szukałam przepisu na zupę :D

Post: wt lut 15, 2011 8:08 pm
autor: Agnieszka_G
Kupiłam zupy Zosi - od jutra próby kulinarne :D

Post: śr lut 16, 2011 11:57 am
autor: Spartacus 999
Chyba mnie wyprzedziłaś w moim sklepie powiedzieli, że nie było u nich przedstawiciela tych zup od dawna, i właśnie ktoś przed chwilą wykupił wszystko :P

Oczywiście żarcik :)

Post: śr lut 16, 2011 12:08 pm
autor: Agnieszka_G
:lol:
W Almie są w ilościach nieograniczonych ale sam se musisz znaleźć, bo obsługa sklepu nie wie, że są 8)

jednak dodanie masła lub oleju do mnie nie przemawia więc bazą dla zup będzie wywar mięsny :P

Post: śr lut 16, 2011 12:52 pm
autor: Spartacus 999
Ok dodaj do jednej zupy wywar do drugiej polecam masło. I sprawdź która lepsza. Ja wolałem nie zepsuć sobie smaku. Natomiast kość w zupie jest zawsze sycąca :)

Post: śr lut 16, 2011 12:57 pm
autor: Agnieszka_G
Ok. bo np. do grochowej można dodać boczek wędzony lub wędzonkę, poza tym u mnie faceci bez chabaniny nie przeżyją :lol: z masełkiem to wersja light dla mnie 8)

Post: wt mar 01, 2011 7:03 pm
autor: Spartacus 999
No i jak te zupki smakowały?

Post: śr mar 02, 2011 8:39 am
autor: Agnieszka_G
No tak zapomniałam napisać 8)

zakupiłam zupy na testy: pieczarkowa, barszcz ukraiński, grochowa, krupnik, grzybowa z łazankami

Na pierwszy ogień poszła grochowa. Włożyłam solidną porcję (30 dkg), pokrojonej w grubą kostkę wędzonki (boczek wydał mi się za tłusty) i pokrojone w kostkę ziemniaki. Po 10 min. wsypałam zupę i gotowałam jeszcze 20 min. Doprawiłam pieprzem i solą.
Smak niepowtarzalny, zupa bardzo syta i pożywna, godna najlepszej restauracji, chłopaki zjedli po 2 talerze, mi został jeden :lol:

Na niedziele zostawiłam krupnik i dobrze, że było 2 danie, bo raczej byśmy się nie najedli. Zupa w smaku delikatna ale ugotowałam ją na schabie karkowym więc wkroiłam mięsko, marchewkę, zieleninki nie trzeba było bo było jej sporo w torebce z zupą, sporo tez było kaszy krupczatki więc ziemniaków nie dawałam. Także bardzo fajna i pyszna zupka jako pierwsze danie lub na wiosnę.

Pieczarkowa 8) - nie dane mi jej było ugotować, bo syn ją pierwszy dorwał. Akurat były ferie i siedział w domu. Myślał, że to taka zupka co się zalewa gorącą wodą w miseczce i gotowe. :lol: Także trochę zjadł, resztę wylał niestety :(

Dwie pozostałe zupki czekają na swoją kolej. Miałam wczoraj chęć na grzybową ale stwierdziłam, że dokupię w sklepie łazanek i dopiero.

cdn... :P