Strona 1 z 6

Zupolandia - wątek zupny

Post: pn maja 11, 2009 10:09 am
autor: zemfiroczka
Jako niereformowalna zupoholiczka postuluję o wątek zupny ;)

Na początek koperkowa
Nic prostszego - taka zupa nic. Na maśle podsmażą słuszną porcję koperku, zaleją bulionikiem i pogotują z 15 min. W tak zwanym międzyczasie zajmą się produkcją drobnego makaronu: najlepiej orzo
http://janiolka.blox.pl/resource/orzo.jpg

albo innego anellini

http://www.foodsubs.com/Photos/anellini.jpg

Makaron zaleją zupą pieprzną i przysolą i voila! Zamiast makaronu można kluski z kaszy manny, ale z tym to już więcej zachodu.



Stenciu jak tam ta Twoja grzybowa z opasłej knigi za 22 zeta? ;)

Zupolandia - wątek zupny

Post: pn maja 11, 2009 10:13 am
autor: Krystian Marciniak
zemfiroczka pisze:Na początek koperkowa

Mniam mniam...

Re: Zupolandia - wątek zupny

Post: pn maja 11, 2009 1:53 pm
autor: stentonik
zemfiroczka pisze:Stenciu jak tam ta Twoja grzybowa z opasłej knigi za 22 zeta? ;)



Grzybowa z przepisu plus moje drobne korekty wyszła znakomita. Wieczorkiem wrzucę przepis.
G.

Post: pn maja 11, 2009 5:51 pm
autor: hobus
O Gosia super wątek bo moje dzieci uwielbiają zupy a ja juz mam dziure w glowie - ogórkowa pomidorowa, krupnik i tak prawie całą zime - aż mi sie juz gotowac tego nei chce:)) zaraz bedzie lepiej bo warzywka świeże otworzą pole do popisu.:)))

Stentonik a nadal jestes pewien że ta słodka śmietanka była do grzybowej???? czy to juz jakis przepis na stonie obok:)??

Post: pn maja 11, 2009 6:58 pm
autor: zemfiroczka
hobus pisze:moje dzieci uwielbiają zupy


Już je lubię ;)

Btw - Na kosie mam same zupy ;)

http://kosawtalerzu.blogspot.com/

Post: pn maja 11, 2009 7:30 pm
autor: ola
hobus pisze:O Gosia super wątek bo moje dzieci uwielbiają zupy a ja juz mam dziure w glowie - ogórkowa pomidorowa, krupnik i tak prawie całą zime - aż mi sie juz gotowac tego nei chce:)) zaraz bedzie lepiej bo warzywka świeże otworzą pole do popisu.:)))

Stentonik a nadal jestes pewien że ta słodka śmietanka była do grzybowej???? czy to juz jakis przepis na stonie obok:)??



ja też jestem ciekawa do czego była ta słodka śmietana,,,

Post: pn maja 11, 2009 8:11 pm
autor: stentonik
Spokojnie drogie kolezanki. Słodka śmietanka miała być i już :twisted:

Zupo-barszcz grzybowy podwojony

Podaję przepis na zupę grzybową ze śmietaną. Na wstępie nadmienię, że z tego przepisu wychodzi znakomita zupa -wywar-barszcz grzybowy największej klasy. Jesli poczęstujecie swoich mężczyzn tym daniem to założę się, że podziekowania mogą być długie i namiętne a zapach suszonych grzybów tak przypomni waszym facetom wigilię, że prezent macie murowany bez choinki. Gwarantuję.

Przepis pochodzi z książki kucharskiej. Został dodatkowo zmodyfikowany kosmetycznie przeze mnie bo nie byłbym soba gdybym czegos nie popsuł :mrgreen:

składniki:

- 70 g suszonych grzybów. Najlepsze są borowiki. Podobno.Ja miałem ususzone podgrzybki i zajączki i były wspaniałe.
- 2 kostki bulionowe na 800 mll wody. Mozna ugotować typowy bulion na kościach i warzywach, ale komu by sie chciało. Ja dałem 1 kostkę bulionu cielęcego i jedną kostkę bulionu wołowego.
- 1 cebula srednio wieksza :roll:
- jedna płaska łyżka mąki - ja dałem czubatą. Dlaczego? O tym za chwilę.
- 80ml słodkiej smietany :good:
- 80ml kwaśniej śmietany
- sól i pieprz

I do roboty. Moczymy grzyby w 1 litrze wody przynajmniej dwie godziny lub w czasie kiedy degustujemy winko w jakimś miłym towarzystwie u pana Davida. :lol: Odcedzamy grzyby (płyn zostawiamy), opłukujemy grzyby i ciachamy na drobne paski. Nastepnie płyn w którym moczyły się grzyby należy przecedzić przez geste sito albo filtr do kawy. ja uzyłem ściereczki. Nie wiem po co było przecedzać bo i tak nawet okruszka nie miałem, no, ale skoro piszą to przecedzamy. Wkładamy do przecedzonego płynu spowrotem grzyby (pociachane) i gotujemy ok. pół godzinki, tak, żeby wygotować ok połowy płynu i otrzymac aromatyczny wywar grzybowy.

W tym czasie zapach barszczu grzybowego pobudza zmysły i warto sobie sieknąć lampkę winka;)

Dalej. Cebulkę drobno siekamy i podsmażamy na maśle. Ja dałem łychę masła :) Zalewamy ją po chwili bulionem (800mll) i gotujemy 20 minut. Potem bulion przecedzamy i łączymy z wywarem grzybowym i grzybami. Gotujemy 10 minut.

W tym momencie otrzymujemy aromatyczny wywar z proporcji podanych w przepisie. Ale na pierwszy rzut oka jest to za mocne. Bez mrugnięcia okiem dolałem ok litr wrzątku i podwoiłem sobie zupkę. Zrobiłem to, gdyż i tak było póxno i zupa szła po wystygnieciu do lodówki i wiadoma rzecz - naciągnie i tak na nastepny dzień będzie super.

Na koniec gotowania czubatą łychę mąki ( bo sobie podwoiłem zupę, nie? ) łączę ze słynną słodką smietanką w miseczce i superdokładnie mieszam. I chlup do zupy. Po pieciu minutach zaprawiłem smietaną kwaśną rociapcianą z kilkoma łyżkami zupy. Pozostaje posolić i popieprzyć. Na koniec zabulgotać.

Smacznego

Post: pn maja 11, 2009 8:17 pm
autor: ola
o kurcze,,, jak dojdę do siebie to ugotuje

oczywiście ,, aby sprawdzić czy ta zupa posiada właściwości afrodyzjaka :)

Post: pn maja 11, 2009 10:14 pm
autor: stentonik
ola pisze:
oczywiście ,, aby sprawdzić czy ta zupa posiada właściwości afrodyzjaka :)


Ojjj posiada posiada. Zapomniałem dodać, że podajemy z łazankami:)

Post: wt maja 12, 2009 7:30 am
autor: Leelooo
oj to zupa nie dla mne:( nie lubie suszonych grzybów:))))) poczekam az beda swieze:)

Post: wt maja 12, 2009 11:26 am
autor: zemfiroczka
stentonik pisze:Jesli poczęstujecie swoich mężczyzn tym daniem to założę się, że podziekowania mogą być długie i namiętne a zapach suszonych grzybów tak przypomni waszym facetom wigilię, że prezent macie murowany bez choinki. Gwarantuję.


Hola, hola! A gdzie mowa o kobietach? Weź stenciu napisz, że na kobiety też może tak zadziałać, to może i płeć wcale nie brzydka uwarzy zupę ;)


stentonik pisze:2 kostki bulionowe na 800 mll wody. Mozna ugotować typowy bulion na kościach i warzywach, ale komu by sie chciało. Ja dałem 1 kostkę bulionu cielęcego i jedną kostkę bulionu wołowego.


Jako nie używająca kostek i weget wszelakich protestuję. Można ugotować z dobrych 5 litrów bulionu pijąc wino u pana Davida ;)




A tak już poza konkursem - sama bym taką zjadła! ;)

Post: wt maja 12, 2009 11:53 am
autor: ola
chodzi za mną ta zupa od 2 dni,,, i może dziś sprawdze ten przepis :)
póki co mój przepis

Zupa krem z porów

składniki
1. 2-3 duże pory
2. cebula - duza
3. 2 ziemianiaki
4.. śmietana (kwaśna)
5. litr bulionu - ja polecam zamiast kostki, ze słoiczka, jest dla bezglutenowców, i nie ma konserwantów,i wskazany dla dzieci
6. serek topiony 125 gr.

Pory, ziemniaki, i cebulę - kroimy drobno i podsmażamy na oliwie (ja jestem przeciwnikiem masła - jeśli ktoś woli to na maśle) tak do zrumienienia, następnie dodajemy bulion i czekamy aż całość się zagotuje.

Ucieramy na gładko , dodajemy śmietanę (według uznania ja daję 2 łyżki ) i serek topiony. całość lekko podgrzewamy

Najlepiej podawać z grzankami :) całość zajmie nam 15 minut, należy tylko uważać na sól bo serek jest słony i bulion też

robię też taki sam wariant zupy tylko zamiast porów daję brokuły :)

Post: wt maja 12, 2009 11:59 am
autor: zemfiroczka
ola pisze:chodzi za mną ta zupa od 2 dni,,, i może dziś sprawdze ten przepis :)
póki co mój przepis

Zupa krem z porów

składniki
1. 2-3 duże pory


Krem z porów jeszcze nie robiłam. Dajesz białe części czy wszystko?

Post: wt maja 12, 2009 12:00 pm
autor: ola
daje wszystko

Najlepiej , jak są to młode pory ,, bo w starych te zielone części są już twarde

Post: wt maja 12, 2009 12:53 pm
autor: ola
Moja kolejna ulubiona zupa :)

Zupa Pomarańczowo -Dyniowa

2 łyski oliwy
2 poisekane cebule
2 ząbki czosnku - rozgniesione lub utarte
1 kg dyni pokrojonej w kostkę
1,5l bulionu - warzywny lub drobiowy
sok w 1 pomarańczy i stara skórka
świrzy tymianek, wedle uznania - ja daje około 3 łyżek
150 ml. mleka

w duzym garnku na oliwie dusimy cebule do czasu aż będzie miękka, dodajemy czosnek, i dynię i przez kolejne 5 minut dusimy stale mieszając
wlewamy bulion, sok z pomarańczy oraz skórkę i tymainek. Pod przykryciem podgrzewamy aż zmięknie dynia.

miksujemy na gładką masę dodajemy sól ipieprz ( ja osobiście nie dodaje, soli ale to moje dziwactwo )
dodajemy mleko.
Przed podaniem podgrzewamy , ale nie doprowadzamy do wrzenia i przystrajamy tymiankiem

Ja podaje zupę czystą, ale można z chlebem lub grzankami, ptysiami