Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Miejsce rozmów na temat punktów gastronomiczno-rozrywkowych na terenie gminy Piaseczno. Restauracje Puby Pizzerie Kluby Dyskoteki Bilard Kręgielnia. Opisujcie tutaj oraz wyrażajcie opinie na temat ciekawych miejsc do zjedzenia i zabawy.

Moderator: GTW

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: anuleksa » czw sie 11, 2011 8:05 pm

Wątek wydzielony z PIZZERIE GMINY PIASECZNO.

sanchez pisze:Gratulacje ! Ostatnio taki popis dała chyba pani od kebaba, która przyłapana chyba ze trzy razy na kłamstwie przestała tu pisywać.


Hola hola Panie Sanchez. Bez takich mi tu proszę :shock: Rzeczywiście wiele postów jest zajdłych i złośliwych z Waszej strony na tyle że szkoda czasu na tłumaczenia i takie tam..... i proszę o mnie pisać do mnie a nie obrabiać dupsko na forach:) nie pozdrawiam zgoSZkniałych forumowiczów:D:D
Awatar użytkownika
anuleksa
 
Posty: 1322
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: Kucyk » czw sie 11, 2011 8:28 pm

ania stefaniak pisze:nie obrabiać dupsko na forach

To ja podam taki dowcip w temacie (choć związany z gwintowaniem):
Dwóch pedałów uprawia seks. Jeden mówi:
- Dzisiaj musiałem zrobić test na AIDS
- Coooo?
- Tylko żartowałem, po prostu lubię jak Ci się tak dupcia kurczy!
Obrazek
Z założenia co drugie słowo to: dziękuję, proszę, przepraszam - z tytułu oszczędności czasu i na rzecz "konkretyzacji" części z nich nie będę pisał, co nie zmienia faktu, że są w domyśle.
Awatar użytkownika
Kucyk
 
Posty: 1481
Rejestracja: pt maja 15, 2009 9:06 pm
Lokalizacja: Z wąskiego toru

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: anuleksa » czw sie 11, 2011 8:56 pm

To i ja zapodam dowcip w temacie:
przychodzi baba do lekarza i mówi że wszystko ją wkur....wia. On na to żeby się wybawiła.
- zabawa mnie wkur...wia
- proszę zatem się wyciszyć!!
- spokój też mnie wkur...wia!!

Zrezygnowany każe jej się rozebrać i zaczynają bara-bara.
Mija pół godziny a znudzona baba odzywa się spod doktora:
- panie doktorze, pan się zdecyduje!!! pan wkłada, czy wyjmuje bo już mnie to wkur...wia!!!

I wszystko w temacie:)
Awatar użytkownika
anuleksa
 
Posty: 1322
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: Kucyk » czw sie 11, 2011 9:00 pm

A właśnie że nie!
Bo żeby wyjąć - trzeba najpierw włożyć.
I tego się uczcie ci, co chcecie biznes prowadzić.
Obrazek
Z założenia co drugie słowo to: dziękuję, proszę, przepraszam - z tytułu oszczędności czasu i na rzecz "konkretyzacji" części z nich nie będę pisał, co nie zmienia faktu, że są w domyśle.
Awatar użytkownika
Kucyk
 
Posty: 1481
Rejestracja: pt maja 15, 2009 9:06 pm
Lokalizacja: Z wąskiego toru

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: anuleksa » czw sie 11, 2011 9:10 pm

Kucyk pisze:A właśnie że nie!
Bo żeby wyjąć - trzeba najpierw włożyć.
I tego się uczcie ci, co chcecie biznes prowadzić.


Jaaaasneeeee!! Pamiętasz Panie Kucyk jak nabijaliście się z miarki mięsa w "Pod Ciulem"??? I jakoś dalej działam i mam sie dobrze a Ci co dowalali mięcha teraz ino kapuchą pity wypełniają - a ja będąc księgową cyferkami:)
Awatar użytkownika
anuleksa
 
Posty: 1322
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: stentonik » czw sie 11, 2011 9:51 pm

ania stefaniak - pizze serwujesz teraz? :mrgreen:
Awatar użytkownika
stentonik
 
Posty: 4102
Rejestracja: pn wrz 10, 2007 7:57 pm
Lokalizacja: Kradziejów;)

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: anuleksa » czw sie 11, 2011 10:06 pm

stentonik pisze:ania stefaniak - pizze serwujesz teraz? :mrgreen:


A Sanchez na tym forum o mojej kebabowni czasem nie wspominał???
Awatar użytkownika
anuleksa
 
Posty: 1322
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: sanchez » czw sie 11, 2011 10:19 pm

Nie będę owijał w bawełnę Aniu. Jakoś parę razy zdarzylo się że osoby z forum zajechały na kebaba i za przeproszeniem zachęty które ludzie słyszeli - nie sprawdziły się. Najlepszy przykład został opisany przez osobe która mimo że miała na hasło dostać porzadnego kebaba, wpadła i bez hasła, dostała jakieś [cenzura]. Nie raczyłaś nawet odpisać w tej sprawie nic poza kolejną zachętą, ale chyba miarka którą mierzą forumowicze się przebrała. To że Kuc pochwalił miecho - było jedyną zaletą jaką czytałem w przedmiotowej sprawie i moim zdaniem - nieco na wyrost. Temat uważam za zamknięty, a jeśli biznes idzie ci bardzo dobrze - to super. My stołujemy się gdzie indziej, zaś epitet "pod ciulem" kojarzy się po ostatnim opisie jedynie z miejscem , gdzie można zostać 'zrobionym w ciula' jeśli chodzi o kupiony produkt.

To samo z pizzą. Arogancja przewyższającą zdecydowanie Twoją w pierwszym poście. Wręcz chamstwo. Wypadałoby jednak wziąć pod uwagę, że na forum są ludzie którzy piszą tu od kilku lat, jako tako znają się, mają do siebie większe lub mniejsze zaufanie i wpadanie tu z krzykiem, opierdalając wszystkich wokół i przypinając nieprzyjemne epitety, raczej nie zachęca do sprawdzenia reklamowanego lokalu. No - chyba że ma się tyle klienteli, że może całej reszcie powiedzieć "walcie się". Z doświadczenia jednak widać, że jadlodajnie w Piasecznie raczej nie tłuką kokosów, a wyzywanie grupy potencjalnych klientów od chamów raczej nie nabije kabzy ...

Na Twoją korzyść przemawia jeszcze fakt, że od razu przyznalaś się że jesteś włascielką itd. ... Szacun. Naprawdę. A Tu ... z tą pizzzą. Wpada (tak sądzę) włascicielka, robi jakąś pseudoreklamę lokalu, a porównania sadzi do gównianych sieciówek. Słowem nie wspomni gdzie w Piasecznie pizzę na cieście z włoskiej mąki można zjeść, za to wszystko neguje a pod niebiosa chwali własny lokal. W dodatku pod przykrywką i obrażając ludzi.

I czego oczekuje ? Zwiekszonej ilości klientów w lokalu ?

Odrobinę pokory ... bo tak się składa, że to forum jest starsze od większości jadlodajni w Piasecznie i miało przyjemność już parę spektakularnych klap wsród lokalnej gastronomii przeżyć. Jedna więcej ... naprawdę nie zrobi wrażenia.
Awatar użytkownika
sanchez
 
Posty: 673
Rejestracja: pt cze 22, 2007 2:53 pm

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: anuleksa » czw sie 11, 2011 10:30 pm

sanchez

Ale po co piszesz o kłamstwie?? Przeprosiłam za brak reakcji ze strony pracownicy. Doświadczenie mnie już nauczyło że etatowcy to porażka w gastronomii. Trza brać sprawy w swoje łapy. Co do postów nowych osób - bądźcie bardziej pobłażliwi, nie każdy ma "złe" zamiary:)
Awatar użytkownika
anuleksa
 
Posty: 1322
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: sanchez » pt sie 12, 2011 9:46 am

Ależ jesteśmy pobłażliwi, nawet bardzo. Czy uważasz, że ktokolwiek ma coś przeciwko miłej jadłodajni, gdzie można smacznie zjeść ?

Słowa krytyki które się pojawiają, służą jedynie podniesieniu standardów. Oczywiście, można po pobycie w lokalu pisać same superlatywy, ale zakładamy, że każdemu właścicielowi zalezy na tym, aby lokal spełniał oczekiwania klientów. Może zatem warto wytknąć czasem to czy owo, co powinno zostać poprawione. Wszak nie uprawiamy populizmu, a jedynie staramy się konstruktywnie krytykować.

Nie sądzisz że bardziej elegancko jest zaprosić do własnego lokalu, dając np. 10% zniżki, niż prowadzić jakąś chorą kampanię pod cudzym szyldem ? O czym to świadczy ? że właściciel wstydzi się własnego lokalu ? A może boi się słów krytyki ? Ale w takim razie, po co wogóle tu pisze ?

Tyle różnych lokali zostało opisanych na tym forum. W każdym były drobne uchybienia, ale nie znaczy to, że nie ma gdzie iść. To że gdzies jest ciut za drogo, bądź ciut za małe porcje, nie dyskwalifikuje przecież lokalu. Warto jednak o tym wspomnieć, a reszta zapewne czytając weźmie pod uwagę, że opinia może być subiektywna. Jeśli są używane niewłaściwe produkty, bądź jedzenie nie przypomina tego, co zostało zamówione, to KONECZNIE trzeba o tym napisać. Ku przestrodze. Tak samo jeśli miło spędzilismy czas gdzieś i nie żal było wydanych pieniędzy. TRZEBA o tym napisać, by zachęcić innych.

Wszelkiego rodzaju posty o gastronomii się pojawiały i pojawiać się będą. A im szybciej własciciele zrozumieją, że konstruktywna krytyka powinna prowadzić do podniesienia jakości usług, tym szybciej doczekamy się lokali które nie będą zamykane po pół roku ...

Z założenia od czasu do czasu z żoną wybieramy się do lokalnych knajp. Uważasz że ktokowiek z forumowiczów ma jednak ochotę wybrać się do knajpy, której reklama rozpoczyna się w ten sposób :

"Niestety muszę stwierdzić, że strasznie zgoszkniali i złośliwi tu bywalcy.
Być może to brak realizowania się w życiu, bądź po prostu zwykła ludzka zawiść..."


Nie sądzę ... :?
Awatar użytkownika
sanchez
 
Posty: 673
Rejestracja: pt cze 22, 2007 2:53 pm

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: ola » pt sie 12, 2011 6:26 pm

Wiecie co Panowie.
Czasem mam wrażenie że przeginacie, bo:
Z jednej strony chcecie zjeśc dobrze, ale narzekacie na ceny, a wiadomo wynajem lokalu w Piasecznie, kosztuje zresztą nie tu.

Chcecie zjeśc dobrze, tanio i na dodatek aby było tego dużo. Każdy z nas ma prawo do wyrażenia swojej opinii, ale czasem mam wrażenie że jak już upodobacie sobie kogoś to po nim jedziecie na forum.

Kurde, jak tak bardzo mi się nie podoba jakiś lokal to: nie chodzę do tej knajpy, albo zwracam uwagę właścicielowi bezpośrednio.
Można napisac opinię, ale mam wrażenie że często to jest pisanie dla samego pisania i dla dowalenia komuś, zamiast dac konkretne uwagi.

Najłatwiej to jechac po kims na forum anonimowo...

No a teraz ponarzekajcie sobie jaka jestem niedobra... :):)
Ola
Awatar użytkownika
ola
 
Posty: 2966
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Gruszki na wierzbie - wątek o prawdomówności gastronomów

Postautor: Kucyk » pt sie 12, 2011 6:32 pm

Ja się zastanawiam, czy istnieje jakaś skala mierzenia bezczelności?
Czemu takie moje pytanie - bo ciągle odczuwam, że właściciele lokali mają klientów za durniów, debili, jełopów czy po prostu badziewnych prostaków. W swych reklamach deklarują (tak, tak ja wiem że tam na dole jest dopisek drobnym druczkiem: ta ulotka nie jest ofertą handlową) jak super i hiper jest w ich lokalach. Jakie to smaczne i obfite posiłki serwują. Jakich najlepszych składników używają. A przede wszystkim zapewniają o:
- nadrzędnym celu jakim jest zadowolenie klienta;
- miejscu z niepowtarzalnym klimatem.
I krew mnie zalewa, gdy po raz kolejny jestem niezadowolony - oszukany, i to w dwójnasób, bo po pierwsze nie sprawdziły się deklaracje właścicieli którymi mnie mamiono, po drugie czuję się frajerem który dał się podpuścić.

Ja naprawdę nie rozumiem, czemu właściciele taki chłam starają się wciskać ludziom, a potem lamentuje taki jeden z drugim, że klientów nie ma i lokal musi zamknąć. Przecież po prosty związek przyczynowo - skutkowy: starasz się oszukiwać ludzi, bądź zbywasz ich podłym traktowaniem - nie będziesz miał klientów. Dwa, to na markę trzeba zapracować, a potem ją utrzymać - vide "niezatapialna" Acapulco co na dno poszła.
I naprawdę nie ważne czy jest to sklecona z dykty buda z hotdogami, czy lokal aspirujący do rangi "restauracji". Klient to nie petent - przychodzić do lokalu nie musi. Jedyne co można, to go do tego przyjścia zachęcić. A skoro zła obsługa, bądź podłe żarcie odstraszają, to 100 postów pochwalnych i 10.000 ulotek i ogłoszeń w prasie pomogą tyle co umarłemu kadzidło.
Piaseczno nie jest miejscowością która przerabia dziesiątki tysięcy turystów dziennie jak Kazimierz, czy Władysławowo, gdzie byle goowno się sprzeda i to wielokrotnie. Tu jak raz się klient pośliźnie, to zapamięta ten fakt i potem daremne żale, próżny trud i jeszcze potem kara spotyka za błąd.

Dalsza rzecz: czy zatrudniając pracowników nie można od nich wymagać: uprzejmości, sprawnej obsługi, dobrego przyrządzania potraw, higieny i stania frontem do klienta, czy powstrzymania się od pewnych kontrowersyjnych zachowań np. palenia w czasie pracy? Jeśli właściciel tego nie potrafi wyegzekwować, to albo niech zatrudni odpowiedniego menadżera, albo niech od razu stara się sprzedać lokal zanim ten doszczętnie straci renomę, zaś długi przekroczą jego wartość.
Jeszcze taka uwaga: diabeł tkwi w szczegółach. Ludzie widzą takie rzeczy jak to, że zbyt mocno upalony trawą kucharz nie może sobie poradzić z przygotowaniem dania, kelnerka ma brudne i obłupane z lakieru paznokcie, zaś pomoc kuchenna wynosi talerze z resztkami z kuchni i tuż przed wejściem karmi z nich psa-przybłędę. Obsługa która oparta o blaty kuchenne rechocze i z ociąganiem i niejaką pretensją bierze się za robotę, brudna szklanka, lepiący się stół czy nadpsuta sałata - to wszystko widać słychać i czuć. Jak się o takie "drobnostki" nie dba to potem płakać przychodzi że się zesrało...

A na koniec: już widzę minę kilku czytelników - gastronomów po przeczytaniu powyższego. I co nie trafiło? No pewnie, przecież to za trudne. I żadne krzyki i płacze nie przekonają was, że białe jest białe, a czarne jest czarne. Tylko jakoś klientów u was nie widać - ale na to znajdziecie sposób - możecie się oflagować, a najlepiej podjąć strajk, nie! najlepiej protest głodowy - głodówkę protestacyjną!

Wszystkich, którzy coś z powyższego zrozumieli, pozdrawiam znad pizzy (sieciówka) i kufla tuskiego!

KUC - Kurewsko Upierdliwy Człowiek.
Obrazek
Z założenia co drugie słowo to: dziękuję, proszę, przepraszam - z tytułu oszczędności czasu i na rzecz "konkretyzacji" części z nich nie będę pisał, co nie zmienia faktu, że są w domyśle.
Awatar użytkownika
Kucyk
 
Posty: 1481
Rejestracja: pt maja 15, 2009 9:06 pm
Lokalizacja: Z wąskiego toru

Postautor: stentonik » pt sie 12, 2011 7:40 pm

ola pisze:Wiecie co Panowie.
Czasem mam wrażenie że przeginacie, bo:
Z jednej strony chcecie zjeśc dobrze, ale narzekacie na ceny, a wiadomo wynajem lokalu w Piasecznie, kosztuje zresztą nie tu.

Chcecie zjeśc dobrze, tanio i na dodatek aby było tego dużo. Każdy z nas ma prawo do wyrażenia swojej opinii, ale czasem mam wrażenie że jak już upodobacie sobie kogoś to po nim jedziecie na forum.

Kurde, jak tak bardzo mi się nie podoba jakiś lokal to: nie chodzę do tej knajpy, albo zwracam uwagę właścicielowi bezpośrednio.
Można napisac opinię, ale mam wrażenie że często to jest pisanie dla samego pisania i dla dowalenia komuś, zamiast dac konkretne uwagi.

Najłatwiej to jechac po kims na forum anonimowo...

No a teraz ponarzekajcie sobie jaka jestem niedobra... :):)


Olcia, tu nie chodzi o dowalanie lokalom czy ich właścicielom, bo wszyscy życzymy im jak najlepiej. Forum (przynajmniej dla mnie) ma być i jest opiniotwórcze . A te mogą być albo dobre albo złe.

Zauważ, że nikt nie pastwi się nad knajpami w ich wątkach. Najczęściej po kilku wpisach niepochlebnych wątek zamiera, bo albo w knajpie nic się nie zmieniło albo jest poprawa na lepsze i nie ma co więcej ludzi straszyć. Często udzielają się wtedy właściciele, którzy obiecują poprawę itd itd. Dlatego takie pisanie ma sens. Kto tego nie zauważa to jego sprawa. Ja korzystam z rad userów ze stażem bo szanuję swój żołądek, pieniądze i czas. Nie walczymy z piaseczyńskimi partaczami gastronomii tylko ich napiętnujemy. Proszę nie podważaj sensu tego działu, bo informacje z niego na pewno nie raz przydały się Tobie ;)

Co zaś się tyczy wypowiedzi nowego użytkownika tego zacnego forum z pizzerii w Zalesiu i naszej recydywistki Ani, to kupa śmiechu z tym. Lokale dawno dla mnie nieistniejące, a jednak duchy ciągle straszą. Szkoda tam jeść, szkoda tego czytać i szkoda odpisywać.

Idę na mecz. Zdróóóówko!
Awatar użytkownika
stentonik
 
Posty: 4102
Rejestracja: pn wrz 10, 2007 7:57 pm
Lokalizacja: Kradziejów;)

Postautor: WielkiGęgacz » pt sie 12, 2011 8:22 pm

Kuc wyczerpał temat.
Wątek można zamknąć ! :starwars:
Pozdrawiam
WG
Awatar użytkownika
WielkiGęgacz
 
Posty: 414
Rejestracja: wt lis 03, 2009 4:56 pm
Lokalizacja: ...:::z Bloków:::...

Postautor: anuleksa » pt sie 12, 2011 8:23 pm

stentonik

Złośliwy, chyba sfrustrowany przez brak baby, może ćpun, a może alkoholik. Mosiek po prostu nie facet:) Człowieku zastanów się co piszesz. Byłeś?? Jadłeś?? Krytykuj konstruktywnie bo zaczynasz mnie wkurzać błaźnie.
Awatar użytkownika
anuleksa
 
Posty: 1322
Rejestracja: ndz mar 20, 2011 11:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Następna

Wróć do Restauracje Puby Kluby i gastronomia w gminie Piaseczno

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości

cron