Siedząc dzisiaj w sklepie na bazarku i nudząc się niemiłosiernie, postanowiłem zgłodnieć w porze obiadowej i udać się do jednego z najbliższych punktów gastronomicznych na danie tzw. obiadowe. Naszło mnie na proste i szybkie danie w stylu kotlet jakowyś z ziemniakami i surówką.
Uzbrojony w 15 zł udałem się do opisywanej Pizzerii Palomino gdzie u progu powitali mnie sympatyczni właściciele. Szybko omówiliśmy szczegóły transakcji: ja płacę 15 zł - oni smażą kotleta polecanego przez siebie, z zapiekanymi ziemniaczkami i surówką i dostarczają mi do mojego pięknego i jedynego w swoim rodzaju sklepu zoo.
Mimo iż chłopaki dokładnie czytają to forum, wiedzieli, że dobry sklep zoologiczny w Piasecznie jest tylko jeden
)) i bezbłędnie po kilkunastu minutach dostarczyli mi obiadek przed nos.
Zestaw obiadowy bardzo smaczny. Przepyszny kotlet smażony, miękki, z chrupiącą panierką, świeży bez tłustych przerostów z miłym dodatkiem sosu majonezowego na topie plus drobniutkie posmażane pieczarki, do tego ziemniaczki zapiekane i surówka z kapusty pekińskiej, która zawierała szereg dodatków typu pomidor, rzodkiewka, czy nawet oliwki. Surówka utytłana w doskonałym sosie majonezowym, jak domowa - nie żadne suche strąki kapusty a'la wióry, dostępne w większości piaseczyńskich jadłopodajni. Normalne domowe żarcie, po którym nie bekam oliwą i nie piecze zgaga.
Bardzo przyjemne danie. Stosunek ceny do jakości jak najbardziej adekwatny. Dla pasibrzuchów może być pewien dyskomfort w stosunku ceny do ilości, ale dla mnie było w sam raz. W sumie to ja nawet wolę dostac mniej a smaczniej, niż zostać ugoszczonym z tzw całego serca (nie cierpię tego brrrr) wielkim habanem z nie zawsze tej najlepszej części świńskiego tyłka.
Może się wydawać, że polecam lokal po jednym udanym kotlecie...otóż nie. Dużo dobrego mówi się o lokalu wśród bazarkowych głodomorów, no i słyszałem od dzieciaków, że pyszna pizza, więc chyba coś musi być na rzeczy...
Oddaję głos kolejnym recenzentom