Espana tapas bar, kuchnia hiszpańska Piaseczno (zamknięta)

Miejsce rozmów na temat punktów gastronomiczno-rozrywkowych na terenie gminy Piaseczno. Restauracje Puby Pizzerie Kluby Dyskoteki Bilard Kręgielnia. Opisujcie tutaj oraz wyrażajcie opinie na temat ciekawych miejsc do zjedzenia i zabawy.

Moderator: GTW

Espana

Postautor: stentonik » wt lut 02, 2010 4:48 pm

W restauracji Espana byłem, zjadłem, żyję. I na tym powinienem zakończyć posta, ale obiecałem, że napiszę kilka słów recenzji. Ale od początku :mrgreen:

Zaprosiłem syna na hiszpańskie jadło i pełen optymizmu udałem się z nim do restauracji/baru Espana przy Jana Pawła. Brodząc w sniegu przez całe miasto dotarliśmy do drzwi hiszpańskiej restauracji. Juz z daleka powitał nas ekskluzywny :D transparent z nazwą restauracji, co powinno ucieszyć Olę. Pozytywnie nastawiony i głodny zarazem zapoznałem sie na wstępie z menu wystawionym przed lokalem na chodnikowej tabliczce. Od razu w moje oczy rzuciło mi się polskie i włoskie menu ze schabowym, pomidorową i spaghetti bolonese na czele...Pierwszy ZONK ale co tam...Hmmm, jeszcze raz sprawdziłem czy to ten lokal, i po potwierdzeniu weszlismy do środka hiszpańskiej:)

Pierwsze wrażenie pozytywne. Siedzą ludzie i jedzą. Ba, siedzi nawet grupa zagranicznych biznesmenów i wcinają z apetytem ładnie podane jadło, lasagne i chyba jakąs paelle. Wyglądało to nieźle więc siadamy. Ale jak to zwykle po pierwszym wrażeniu przychodzi drugie. Lokal okazuje się słabo wentylkowany i jest kosmicznie najarane. Klimaty z Piwnicy. Drugi ZONK. No nic to, w końcu pozytywnie nastawiony przyszedłem tu dobrze zjesć a nie narzekać.

Czekamy na kartę, miła pani przynosi nam menu . Menu składa się z kliku kart: menu lokalu z tym co jest, oraz dwie karty w formie zdjęc i obcojęzycznych opisów: karta z pizzami i karta z paellami, czyli z tym czego nie ma. Poprosiłem "TO Z TEGO OBRAZKA" ale okazało się, że tego nie ma i tego drugiego też ale jest TO z kurczakiem, pyszne i pani gorąco poleca w imieniu kucharza. Ok, przystałem na ten wybór, Michał zdecydował się na spaghetti bolonese.

Czekając na dania jaraliśmy pośrednio cudze fajki i delektowaliśmy się wystrojem lokalu i dzwiękami dochodzącymi z kuchni. Na pierwszy rzut oka niezbyt czysty i w dodatku papierowy obrus. Jak na restaurację to chyba trochę za mało. Przy wejściu nanoszone błoto z ulicy i potarmoszona w nim szmata do wycierania butów też nie robiła miłego wrażenia. Lokal to jak dla mnie typowa bar/buda nieudolnie stylizowana w srodku na coś a'la hiszpańskiego. Jak jeden z setek przydrożnych barów na trasie Kraków-Gdańsk a na pewno nie hiszpańska restauracja. Uważam, że nazwy "restauracja hiszpańska, chińska czy włoska" powinny być zastrzeżone i należałoby miec na nie osobne pozwolenia, tak aby tego typu "pseudorestauracje" nie psuły wizerunku kuchni danego kraju i nie zniechęcały do tej kuchni ludzi.

No ale wracajmy na Jana Pawła.

Pamiętając wpis Martina w którym pisze jak to objadał się przystawkami liczyłem i ja na jakąś niespodziankę-przystawkę...i nie pomyliłem się. Pani powiedziała, że za chwilę kucharz nas ugości i to EKSTRA. I ugościł. Dostaliśmy po jednej kromce zimnej czerstwawej bułki z PSEUDO pastą pomidorową i czosnkiem, cos na wzór brunchetty, z tym że nawet obok niej nie stało. No, ale darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy. Zjedlismy i dalej czekalismy na dania główne.

W tzw międzyczasie kucharz przygotowywał komuś lody z pudełka (Zielona budka?) posiłkując się do nich gotową kupną bitą smietaną. Dzwięk co chwilę wyłączającej się kuchenki mikrofalowej i brak zapachów typowych dla kuchni, np smażenia też dawał duzo do myślenia, i sugerował, że tu raczej się odgrzewa i odmraża niż smaży i gotuje. Tu już trzeci ZONK i zapaliła mi się czerwona lampka, ale na ucieczkę było już za późno.

Po 30 minutach oczekiwania w smrodzie z papierosów dostaliśmy wymarzone dania, Michał spaghetti ja ryz z warzywami i z kurczakiem. Spaghetti syna było bardzo smaczne, moje danie trochę mniej. Ryz twardawy natomiast kurczak bez smaku i NIEDOGOTOWANY. Całe danie wydawało mi się dziwnie znajome...Zjadłem, bo mam pełne zaufanie do mrożonek z Hortexu. :good:

Z przyjemnością opuścliśmy lokal uiszczając kwotę 50 zł (jeszcze piliśmy herbatę i mirindę) . Ponieważ wciąż byłem pozytywnie nastawiony, jeszcze raz sprawdziłem, czy nie pomyliliśmy lokalu i czy byliśmy tam gdzie mieliśmy być. Prawda okazała się brutalna, i żadnej pomyłki nie było.

Tak wyglądała moja pierwsza i ostatnia wizyta w restauracji hiszpańskiej :lezacysmieszek: Espania w Piasecznie
Awatar użytkownika
stentonik
 
Posty: 4102
Rejestracja: pn wrz 10, 2007 7:57 pm
Lokalizacja: Kradziejów;)

Espana

Postautor: trzyfx » wt lut 02, 2010 7:20 pm

stentonik pisze:Lokal okazuje się słabo wentylkowany i jest kosmicznie najarane.

To ja już dziękuję...
trzyfx
 
Posty: 241
Rejestracja: pn mar 05, 2007 2:14 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Espana

Postautor: Kacha » wt lut 02, 2010 7:49 pm

Jeżeli jest tam tak najarane jak w Pubie Piwnica, oraz jedzenie jest odgrzewane w mikrofali, to ja dziękuję i raczej już do nich nie zajrzę. :(
Awatar użytkownika
Kacha
 
Posty: 666
Rejestracja: pt lis 20, 2009 1:26 pm
Lokalizacja: okolice stolicy

Espana

Postautor: kornelia » wt lut 02, 2010 8:03 pm

A już myślałam ze będzie kolejne fajne miejsce do przetestowana ale po tym opisie raczej sobie daruje.
Awatar użytkownika
kornelia
 
Posty: 222
Rejestracja: pn sty 28, 2008 12:09 pm
Lokalizacja: piaseczno

Postautor: ola » wt lut 02, 2010 10:01 pm

stentonik pisze:Juz z daleka powitał nas ekskluzywny Very Happy transparent z nazwą restauracji, co powinno ucieszyć Olę


hahah dobre, zawsze coś :) wiesz dbam o interesy właścicieli lokali, niech ich widzą :):)

stentonik pisze:Od razu w moje oczy rzuciło mi się polskie i włoskie menu ze schabowym, pomidorową i spaghetti bolonese na czele.


nasunęło mi sie ,,, a nie mówiłam/ pisałam :shock:

stentonik pisze:Uważam, że nazwy "restauracja hiszpańska, chińska czy włoska" powinny być zastrzeżone i należałoby miec na nie osobne pozwolenia, tak aby tego typu "pseudorestauracje" nie psuły wizerunku kuchni danego kraju i nie zniechęcały do tej kuchni ludzi.


oj ja też :)

stentonik pisze:Z przyjemnością opuścliśmy lokal uiszczając kwotę 50 zł (jeszcze piliśmy herbatę i mirindę)


sporo jak na budkę z jedzeniem z mikrofali

dzięki za sprawozdanie, tak na marginesie to chyba minąłeś sie z powołaniem i powinieneś pisać recenzje kanajpek :) bo jakby nie było jakieś pozytywy znalazłeś , choćby znajome mrożonki
Ola
Awatar użytkownika
ola
 
Posty: 2966
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Espana

Postautor: weronika » wt lut 02, 2010 11:16 pm

Po takiej recenzji lokalu, to mało kto zdecyduje się pójść tam, żeby siedzieć w dymie z papierosów i jeść mrożonki z mikrofali. ;)
weronika
 
Posty: 750
Rejestracja: pn lut 11, 2008 10:04 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: via » wt lut 02, 2010 11:26 pm

ola pisze:tak na marginesie to chyba minąłeś sie z powołaniem i powinieneś pisać recenzje kanajpek


I do tego jaki odważny... pewnie ma tzw. "żołnierski żołądek" który wszystko trawi, nawet śrubę :lezacysmieszek:
Awatar użytkownika
via
 
Posty: 2194
Rejestracja: pt gru 19, 2008 10:13 am
Lokalizacja: Piaseczno

Espana

Postautor: kinga » śr lut 03, 2010 8:23 am

Po jednej opinii zrażacie się do lokalu? :roll: :shock:
Zawsze wolę sama sprawdzać lokale. :ic_am:
Awatar użytkownika
kinga
 
Posty: 146
Rejestracja: czw lip 05, 2007 10:38 am
Lokalizacja: Józefosław

Postautor: via » śr lut 03, 2010 8:37 am

kinga pisze:Po jednej opinii zrażacie się do lokalu?


Po dwóch.....pierwszą napisał Martin :mrgreen:
Awatar użytkownika
via
 
Posty: 2194
Rejestracja: pt gru 19, 2008 10:13 am
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: screw » śr lut 03, 2010 9:36 am

A miałem się tam przejść ... ech. I nawet nie odstraszyły mnie mrożonki ale opary dymu pasożytujące na zamawianych potrawach.
screw
 
Posty: 43
Rejestracja: pt kwie 04, 2008 10:13 am

Postautor: ola » śr lut 03, 2010 12:20 pm

kinga pisze:Po jednej opinii zrażacie się do lokalu?
Zawsze wolę sama sprawdzać lokale.



ale jakich opiniach :)
Ola
Awatar użytkownika
ola
 
Posty: 2966
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: stentonik » śr lut 03, 2010 12:41 pm

No właśnie :D
Awatar użytkownika
stentonik
 
Posty: 4102
Rejestracja: pn wrz 10, 2007 7:57 pm
Lokalizacja: Kradziejów;)

Espana tapas bar restauracja kuchnia hiszpańska Piaseczno

Postautor: Martin » śr lut 03, 2010 5:09 pm

Jestem zaskoczony, tym co przeczytałem w opinii Grześka, ponieważ po swojej wizycie w Espana, miałem inny obraz lokalu. Całkowicie inaczej wyglądała moja wizyta w Espana. Nie zdążyłem przetestować normalnych pozycji w menu, dlatego obiecałem sobie, że pójdę do nich raz jeszcze (wspomniałem też o tym przy poprzedniej wypowiedzi), żeby tym razem spróbować Crujirodeo. Dopiero po spróbowaniu jakiejś pozycji z ich menu, będę mógł napisać coś więcej. Przystawki, które otrzymałem były dobre i mi smakowały... Na zapleczu lokalu nie byłem, ale siedziałem przy wiszącym ekranie (Ci co byli, wiedzą gdzie wisi) i widziałem, jak dwóch kucharzy ostro uwijało się na zapleczu. W tym samym czasie, jak byłem - ktoś przywiózł dodatkowy piec i miał być później montowany w kuchni. Nie wiem, jak wszystkie pozycje w menu, ale raczej nie stawia się w kuchni pieca, po to tylko żeby stał, a dania robi się w mikrofali? Co prawda, kucharzem nigdy nie byłem i nie znam sekretów przechowywania i podgrzewania jedzenia w restauracjach - chociaż czasami lepiej tego nie wiedzieć... Coś więcej od siebie, napiszę po mojej kolejnej wizycie, bo na pewno ich jeszcze odwiedzę.

Aha... podczas mojej wizyty (byłem tam ~ 1,5h) - 1 osoba paliła papierosa, po przeciwnej stronie sali, więc nie odczuwałem dymu - a raczej wyczułbym go, bo sam nie palę. Jak będzie przy kolejnej wizycie? Nie wiem, ale na pewno podzielę się spostrzeżeniami. :)
Marcin Borkowski [Martin]
- usługi fotograficzne zapraszam na fotoblog ze zdjęciami
Awatar użytkownika
Martin
Site Admin
 
Posty: 12710
Rejestracja: czw lut 15, 2007 12:28 pm
Lokalizacja: Piaseczno

Postautor: gucio » czw lut 04, 2010 4:13 pm

stentonik pisze:W restauracji Espana byłem, zjadłem, żyję. I na tym powinienem zakończyć posta, ale obiecałem, że napiszę kilka słów recenzji. Ale od początku

Dzięki za wspaniałą recenzje (jeszcze boli mnie brzuch ze śmiechu :lol: ) i proszę o jeszcze :good: Miałem iśc sprawdzić ale byłem dzis w Auchan i też ufam mrożonkom z Hortexu a mikrofale mam.Tak wię szybko i tanio Espana w domu.
pzdr
gucio
 
Posty: 71
Rejestracja: czw sty 28, 2010 8:56 pm

Postautor: ola » czw lut 04, 2010 5:12 pm

No i stentonik nie pozostajce Ci już nic innego, jak tylko pisać recenzje, bo widać ze nie tylko mi się podobała :)
Ola
Awatar użytkownika
ola
 
Posty: 2966
Rejestracja: ndz mar 22, 2009 9:45 pm
Lokalizacja: Piaseczno

PoprzedniaNastępna

Wróć do Restauracje Puby Kluby i gastronomia w gminie Piaseczno

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości

cron