„Zabierają nam 90 lat tradycji!” - echa spotkania kibiców z zarządem UMKS-u
Z B-klasową drużyną seniorską, ale bez dawnej nazwy i herbu – tak prawdopodobnie będzie wyglądała piaseczyńska piłka w sezonie 2013/2014. O planach na najbliższą przyszłość i problemach trapiących klub dyskutowano dziś na spotkaniu władz UMKS-u z kibicami biało-niebieskich.
UMKS reprezentowali niemal wszyscy przedstawiciele zarządu: prezes Jacek Krupnik, wiceprezes ds. sportowych Jarosław Ludwiniak, wiceprezes ds. finansowych Artur Maicki oraz członek zarządu Daniel Barcicki (zabrakło jedynie Dariusza Siniora). Z GOSiR-u pojawili się dyrektor Marek Frącz oraz pani Katarzyna Kondraciuk, zaś radę gminy reprezentował Piotr Obłoza.
Dyskusja rozpoczęła się od pozytywnej wiadomości – pewne już jest, że od przyszłego sezonu Piaseczno znów będzie miało drużynę seniorską. Zespół, złożony wyłącznie z młodzieżowców, wystartuje prawdopodobnie w B-klasie.
Na tym jednak dobre informacje się skończyły. Głównym tematem, poruszonym na wtorkowym zebraniu, były bowiem problemy obecnego zarządu z władzami Klubu Sportowego Piaseczno. Włodarze KS-u, w podpisanym 24 maja dokumencie, zabronili drużynom juniorskim korzystania z nazwy, skrótu oraz herbu klubu, robiąc wyjątek jedynie w sprawie strojów meczowych, na których wciąż widnieją „stare” napisy i logotypy.
- Zarząd KS-u swoją jedną decyzją zabrał nam 90 lat tradycji! Tradycji, której nie budował sam pan Krakowiak czy pozostali włodarze klubu, ale wiele pokoleń działaczy, trenerów, zawodników, rodziców i kibiców – mówił Jarosław Ludwiniak, wiceprezes UMKS-u i szkoleniowiec rocznika '98.
Póki co nie widać szans na poprawę tej sytuacji. Mimo starań ze strony UMKS-u, władze KS Piaseczno pozostają w tej kwestii nieugięte, dlatego na dziś wydaje się, że ekipa seniorska będzie grała pod szyldem Uczniowskiego Młodzieżowego Klubu Sportowego...
ieco pozytywnych wieści przekazał kibicom Marek Frącz, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Choć na początku swojej przemowy zaznaczył, że sam GOSiR niewiele może, ponieważ jego działania uzależnione są od tego, ile środków dostanie z gminy, wyraził nadzieję, że współpraca, która na razie przebiega bardzo poprawnie, będzie kontynuowana. A trzeba przyznać, iż plany GOSiR-u są wyjątkowo ambitne – w ciągu najbliższych dwóch lat na obiekcie ma powstać pełnowymiarowe boisko ze sztuczną nawierzchnią (105x68 metrów, klasa Elite), wyremontowane ma być trzecie boisko treningowe (jeżeli pozwolą na to finanse, ono również może być sztuczne), zaś wokół głównego boiska trawiastego ma powstać sześciotorowa tartanowa bieżnia, na której będą organizowane m.in. lekkoatletyczne zawody szkolne. Wyremontowane mają zostać także korty tenisowe, które po odejściu dyrektora Andrzeja Lewandowskiego zostały mocno zaniedbane. GOSiR planuje także zagospodarowanie „garażu”, czyli kortu tenisowego pod blachą – powstać tam może „Biały Orlik”, czyli sztuczne lodowisko. Przy samym stadionie powstać ma również zaplecze gastronomiczne – tak, by teren żył nie tylko w dni meczowe. Pomóc ma w tym zwłaszcza kawiarenka klubowa, nad którą robotnicy pracują już od kilku tygodni.
Entuzjazm dyrektora Frącza przygasił nieco Piotr Obłoza, przedstawiciel rady gminy, który powiedział, że o ile sam chciałby dla sportu jak najlepiej, o tyle sytuacja finansowa Piaseczna wygląda w tej chwili tak, że miasta nie stać na utrzymywanie jakiejkolwiek drużyny seniorskiej. Problemem mogą być lada dzień nawet ekstraligowe GOSiRki, które dotychczas mogły liczyć na bardziej przychylne traktowanie, gdyż zdecydowaną większość zawodniczek, grających w zespole, stanowiły piłkarki o statusie młodzieżowca. Radny zaznaczył jednak, że wypowiada się z perspektywy obecnej sytuacji gminy i nie wyklucza tego, że w przyszłości, przy większym budżecie, znajdą się pieniądze także na sport seniorski.
Na koniec warto podkreślić doskonałą organizację dzisiejszego spotkania – pojawili się na nim przedstawiciele najważniejszych podmiotów, odpowiedzialnych za piaseczyński futbol (władze UMKS-u, GOSiRu i przedstawiciel rady gminy), zaś sama dyskusja przebiegała spokojnie i merytorycznie. Miejmy nadzieję, że takie spotkania będą odbywały się regularnie.
http://kspiaseczno.jogger.pl/2013/03/12/zabieraja-nam-90-lat-tradycji-echa-spotkania-kibicow-z-zarza/